W pojedynku wieczoru gali "Ełk Boxing Night" Maciej Sulęcki (15-0, 3 KO) pokonał wysoko na punkty (98-93, 99-91, 98-92) Łukasza Wawrzyczka (18-1-2, 2 KO), zdobywając tytuł mistrza Rzeczypospolitej Polskiej kategorii średniej.

Sulęcki rozpoczął walkę, boksując przez lewy prosty, po którym atakował mocniejszą prawą ręką. Warzyczek starał się kontrować lewym sierpowym, co kilka razy mu się udało. W drugim starciu, zakończonym forntalna wymianą, doszło do przypadkowego zderzenia głowami, po którym nad czołem Wawrzyczka pojawiło się rozcięcie.

W trzeciej rundzie przeważał już aktywniejszy Sulęcki. W czwartym starciu "Striczu" podkręcił jeszcze tempo, dodając do repertuaru ofensywnego skuteczne uderzenia na tułów.

Od szóstej odsłony ambitny Wawrzyczek był już tylko tłem dla szybszego i aktywniejszego Sulęckiego. W ósmej rundzie Wawrzyczek na chwilę wrócił do gry, kilkakrotnie trafiając Suleckiego w półdystansie, jednak "Striczu" udanie finiszował, zapisując starcie na swoją korzyść.

W dziewiątej i dziesiątej rundzie Sulęcki parę razy wstrząsnął Wawrzyczkiem ciosami sierpowymi, podkreślając swoją dominację w ringu.

Po zakończeniu pojedynku Maciej Sulęcki stwierdził, że chętnie zmierzyłby się z Grzegorzem Proksą lub Przemysławem Majewskim. - Brakuje mi trochę doświadczenia, ale jestem już gotowy na takie wyzwania - powiedział podopieczny Andrzeja Gmitruka.