Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


- Jest nastrój wielkiego wyczekiwania. Śmieję się, że czasami mam motyle w brzuchu - mówi Maciej Sulęcki (28-2, 12 KO), który w sobotę stoczy pojedynek z Sashą Yengoyanem (44-7-1, 26 KO). Walka będzie główną atrakcją gali Knockout Boxing Night 12 w Suwałkach, a dla Polaka jednocześnie powrotem na ring po długiej przerwie.

Podopieczny trenera Piotra Wilczewskiego liczy na to, że w tym roku stoczy co najmniej dwie walki i szybko nadrobi nieaktywność z ostatnich kilkunastu miesięcy. Tak długiej przerwy pomiędzy kolejnymi ringowymi występami "Striczu" nie miał jeszcze nigdy.

- Mam straszny głód boksu. Nie walczyłem ponad rok i jeśli wygram w sobotę, a przy okazji nie odniosę żadnej kontuzji, to chętnie zaboksuję po raz kolejny nawet za miesiąc lub dwa. W ostatnich tygodniach trenowałem i sparowałem z wielkim uśmiechem na twarzy - mówi Sulęcki, który wystąpi przed polską publicznością po raz pierwszy od dwóch lat.

Ostatniego występu pięściarz z Warszawy nie zaliczy do udanych. Sulęcki przegrał wysoko na punkty z Amerykanienm Demetriusem Andrade w walce o tytuł mistrza świata federacji WBO. Nie oznacza to jednak, że Sulęcki porzucił marzenia o zdobyciu najcenniejszych pasów w zawodowym boksie.

- Jeszcze niejedno przede mną. Nie jestem jeszcze starym zawodnikiem, mam dopiero 31 lat i parę ładnych lat boksu na najwyższym poziomie przede mną. To czy wypracuję sobie kolejną szansę walki o mistrzostwo świata zależy tylko ode mnie - analizuje zawodnik grupy KnockOut Promotions, który ma juz w głowie plan na kolejne miesiące.

- Nie ukrywam, że chcę wygrać efektownie w sobotę, a potem wrócić do walk w Stanach Zjednoczonych. Mamy świadomość, że tam rozgrywają się najważniejsze wydarzenia w wadze średniej, a ja mam tam też ludzi, którzy opiekują się moją karierą. Najpierw jednak trzeba sobie poradzić z Yengoyanem. Dopiero wtedy będzie myśleć o dalszych krokach, ale priorytetem są kolejne walki w USA - podsumowuje Sulęcki.

Podczas gali KBN 12 kibice zobaczą w akcji również m.in. Mateusza Tryca, który skrzyżuje rękawice ze Sladanem Janjaninem oraz Przemysława Zyśka, którego czeka najtrudniejszy test w zawodowej karierze w starciu z młodzieżowym mistrzem WBC Tomim Silvennoinenem.

Kup bilety na galę KnockOut Boxing Night 12 w Suwałkach!