Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Robert Talarek (6-6-2, 3 KO) nie zdołał sprawić w Rzeszowie niespodzianki. Zawodnik z Rudy Śląskiej - mimo ambitnej, dobrej postawy - nie sprostał ringowym wymaganiom, które narzucił mu dzisiejszego wieczoru niepokonany Marek Matyja (6-0, 2 KO). Podopieczny grupy Sferis KnockOut Promotions zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów: 58-57, 59-56, 59-56.

Matyja rozpoczął pojedynek niezwykle agresywnie, spychając przeciwnika momentalnie do obrony. 24-letni wrocławianin dobrze balansował, bijąc przy tym seriami w różnych płaszczyznach. Talarek zdawał się jednak czuć dobrze w defensywie, co pewien czas próbując zaskoczyć kontrą nacierającego rywala.

W dalszej części spotkania starszy o 7 lat Talarek ruszył mocniej do przodu, poddając w wątpliwość głosy o znacznej przewadze w sile leżącej po stronie Matyi. Półciężki grupy Sferis KnockOut Promotions pozostawał jednak stroną skuteczniejszą, zapisując kolejne punkty na swoje konto.