15 grudnia na gali w Norymberdze Mateusz Masternak (28-0, 21 KO) stanie do walki o mistrzostwo Europy wagi junior ciężkiej z Juho Haapoją (18-2-1, 11 KO). Przed mistrzowskim pojedynkiem obaj pięściarze mówią o sobie z szacunkiem, ale obaj też pewni są swojego zwycięstwa.

- Na tym poziomie nie ma już łatwych walk. Haapoja zdobył mistrzostwo Unii Europejskiej i bronił go dwa razy. Jest silny fizycznie i zawsze idzie do przodu - chwali oponenta "Master", który po podpisaniu kontraktu z niemiecką grupą Sauerland Event  czterokrotnie  wychodził do ringu w przeciągu ostatnich dziesięciu miesięcy.

- Świetnie, że tak często boksowałem, dzięki temu mogłem lepiej popracować nad swoimi umiejętnościami, mogłem się rozwijać. Jestem bardzo zadowolony z atmosfery panującej w Sauerland Event i tego, jak rozwija się moja kariera. Nie wiem, w jaki sposób, ale muszę wygrać z Haapoją. Gdy walka się skończy, będę nowym mistrzem Europy wagi junior ciężkiej - zapewnia 25-letni podopieczny Andrzeja Gmitruka.

- Masternak to bez wątpienia bardzo dobry pięściarz, ale ja mam swoje asy w rękawie, przez które on będzie miał problemy. Zawsze wywieram presję na moim rywalu. Tym razem nie będzie inaczej. Z tego co widziałem, Masternak nie unika walki, więc damy wspaniałe widowisko! - mówi z kolei Juho Haapoja, który na zawodowych ringach poniósł do tej pory tylko dwie porażki.