Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

 

W Warszawie odbyła się oficjalna konferencja prasowa przed najważniejszym od kilku lat bokserskim pojedynkiem organizowanym w Polsce. Kibice wreszcie się jej doczekali. 29 października w Zakopanem Mateusz Masternak skrzyżuje rękawice z Jasonem Whateleyem w eliminatorze federacji IBF, który wyłoni oficjalnego pretendenta do walki o mistrzostwo świata wagi junior ciężkiej.

Whateley, uczestnik igrzysk olimpijskich z Rio de Janeiro w 2016 r., podkreślił na konferencji, że nie odczuwa niezadowolenia w związku z organizacją tego pojedynku w Polsce, a nie w Australii. To, że ta walka odbędzie się nad Wisłą, jest niewątpliwie sukcesem grupy KnockOut Promotions. - Polska to piękny kraj, jestem tu po raz drugi i nie odczuwam rozczarowania przez fakt, że walka odbędzie się właśnie w Polsce. To nie ma dla mnie większego znaczenia, byłem przygotowany walczyć zarówno w Australii, jak i w waszym kraju - przyznał Whateley.

Australijczyk jest już w pełni skoncentrowany na najbliższym wyzwaniu. - Po walce możemy z Masternakiem zostać najlepszymi przyjaciółmi, ale teraz moje nastawienie jest czysto biznesowe, sportowe - mówił na konferencji najbliższy przeciwnik "Mastera". - W przeszłości zdarzało się, że moi rywale chcieli zabijać mnie wzrokiem na konferencjach, a gdy później zabrzmiał pierwszy gong, to pierwsze co robili, to trzy kroki wstecz - odpowiadał Polak.

Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >>