Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Mateusz Masternak (46-5, 31 KO) i Jason Whateley (10-0, 9 KO) zmieścili się w limicie wagi junior ciężkiej podczas ważenia przed walką eliminacyjną do tytułu mistrza świata IBF wagi junior ciężkiej.

Pojedynek będzie główną atrakcją sobotniej gali Nosalowy Dwór Knockout Boxing Night 25 w Zakopanem. W piątek w hotelu Nosalowy Dwór Resort & SPA odbyło się techniczne ważenie, na którym Polak ważył 90 kg, zaś Australijczyk wniósł 90,7 kg.

Na godz. 18 zaplanowana jest oficjalna ceremonia ważenia, podczas której zawodnicy po raz ostatni staną twarzą w twarz przed wyjściem do ringu.

Add a comment

Mateusz Masternak (46-5, 31 KO) od kilku dni przebywa już w Zakopanem, gdzie w sobotę przystąpi do walki eliminacyjnej do tytułu mistrza świata IBF wagi junior ciężkiej z Jasonem Whateleyem (10-0, 9 KO). Pojedynek będzie główną atrakcją gali Knockout Boxing Night 25 organizowanej w Nosalowy Dwór Resort & SPA.

- Boksowałem już w Nosalowym Dworze w Zakopanem, atmosfera podczas tego występu była wspaniała. Przyznam szczerze, że aż chciało się tam walczyć. Atmosfera jest kameralna, trochę rodzinna, natomiast była ona bardzo sportowa i to bardzo mi odpowiadało. To jest coś, co osobiście bardzo doceniam - mówi "Master".

W Nosalowy Dworze były mistrz Europy stoczył swój ostatni zawodowy pojedynek, w którym wygrał przed czasem z Armendem Xhoxhajem. Po rocznej przerwie, Masternak ponownie będzie boksował na bokserskich deskach ringu zbudowanego w ekskluzywnym ośrodku w stolicy Tatr.

- Tym razem zdecydowałem się przyjechać do Zakopanego kilka dni wcześniej niż ostatnio. Wtedy jak wszedłem do ringu, to po pierwszej rundzie złapała mnie dziwna zadyszka. W tym miejscu powietrze jest trochę inne, a to sprawia, że oddycha się trochę inaczej. Chciałbym się do tego przygotować - dodaje podopieczny trenera Piotra Wilczewskiego.

- To jest szalenie ważny pojedynek dla mnie, dla mojego promotora oraz dla polskich kibiców. Nie chcę zaniedbać żadnego elementu. Chcę wyjść do ringu z jak najlepszą głową, pełny życia i pokazać się z jak najlepszej strony - podsumowuje.

Zwycięzca walki Masternak - Whateley będzie oficjalnym pretendentem do walki o mistrzostwo świata International Boxing Federation. Tytuł tej organizacji od lipca posiada Australijczyk Jai Opetaia, który na ring ma wrócić w pierwszym kwartale przyszłego roku.

Add a comment

W najbliższy piątek o godz. 18.00 w hotelu hotelu Nosalowy Dwór Resort & SPA w Zakopanem odbędzie się Oficjalna Ceremonia przed piątkową halą Nosalowy Dwór Knockout Boxing Night 25. Event będzie otwarty dla kibiców.

W walce wieczoru sobotniej imprezy Mateusz Masternak (46-5, 31 KO) skrzyżuje rękawice z Jasonem Whateleyem (10-0, 9 KO). To bardzo ważna walka dla 35-letniego Mateusza Masternaka i dla polskiego boksu. Jeśli bowiem pokona Jasona Whateleya, to prawdopodobnie w kolejnym pojedynku będzie walczył z mistrzem świata z Australii, Jaiem Opetaią, który posiada również prestiżowy pas "The Ring" dla najlepszego boksera w junior ciężkiej.

Galę uświetni również występ Mateusza Tryca (14-0, 7 KO). W swoim 15 zawodowym pojedynku niepokonany Mateusz Tryc spotka się z kolumbijczykiem Leonardem Carillo (15-4, 14 KO). Polak jest bardzo doświadczonym pięściarzem, zarówno na ringach olimpijskich (2 razy był w ćwierćfinale Mistrzostw Europy), jak i zawodowych. W co-main evencie gali w Zakopanem wystąpi również Laura Grzyb (7-0, 3 KO), która zaboksuje z hiszpanką Marian Herreira (3-0). Pojedynek odbędzie się na dystansie 8 rund w limicie kategorii super koguciej.

Add a comment

 

Były mistrz Europy zawodowców Mateusz Masternak i Jason Whateley stanęli już oko w oko podczas konferencji prasowej. Zwycięzca sobotniej walki w Zakopanem zapewni sobie starcie o pas mistrza świata IBF. – Zamierzam walczyć najlepiej, jak umiem i pokazać się z dobrej strony w oczach sędziów. A kto wie, może znokautuję Masternaka? – mówi "Przeglądowi Sportowemu" australijski przeciwnik pięściarza z Wrocławia.

Jak został pan bokserem? Podobno jako nastolatek znokautował pan innego zawodnika futbolu australijskiego.
Jason Whateley: To prawda, choć muszę wyjaśnić, jak to naprawdę było. W stanie Wiktoria, skąd pochodzę, co rok odbywały się specjalne zawody bokserskie, podczas których do ringowej walki stawali zawodnicy dwóch różnych drużyn futbolu australijskiego. W naszym kraju i tak mnóstwo ludzi ogląda tę dyscyplinę sportu, ale chodziło o to, by jeszcze podkręcić zainteresowanie rozgrywkami. I tak się zaczęło. Jako młody chłopak pakowałem się w różne kłopoty, biłem się i tak dalej. Kiedy więc trener boksu zapytał, czy nie chciałbym sprawdzić się jako pięściarz, skorzystałem z tej szansy. Zacząłem trenować, tamtą debiutancką walkę amatorską wygrałem przez nokaut, a było to nawet główne wydarzenie gali. I zakochałem się w tym sporcie.

Co przeciwstawi pan Masternakowi w ringu?
Za dużo nie mogę powiedzieć, ale myślę, że nasze style dobrze do siebie pasują. I mam w swoim boksie atuty, które zaszkodzą rywalowi w sobotni wieczór. Wtedy je pokażę. Myślę, że Masternak jest bardzo twardy, walczy do końca. Ten upór mu się opłaca, bo prędzej czy później przełamuje przeciwników. Dlatego w ringu przez cały czas będę musiał mieć się na baczności i pozostać zdyscyplinowany do końca. Nie mogę się doczekać.

Jak popularny jest boks w Australii? Ostatnio mieliście tam dwie głośne walki o wszystkie cztery pasy mistrza świata wagi lekkiej. George Kambosos jr, który wcześniej zdetronizował Teofimo Lopeza, w obu potyczkach nie dał rady Amerykaninowi Devinowi Haneyowi.
Myślę, że George jest dzisiaj największą gwiazdą australijskiego boksu. Jeśli chodzi o popularność dyscypliny, to pewnie nadal mamy trochę do zrobienia i w Europie jest pod tym względem lepiej. Jednak nie brakuje nam zdolnych zawodników, których talent dopiero się ujawni. Dlatego myślę, że niebawem czeka nas złota era! Już teraz Jai Opetaia jest mistrzem świata, a ja zamierzam z nim walczyć dzięki pokonaniu Masternaka. Inny znany zawodnik, Tim Tszyu (syn słynnego Kostyi Tszyu – przyp. red.), jest zaś gotów do stawienia czoła któremuś z amerykańskich braci Charlo.

Pełna wersja artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >>

 

Add a comment

 

To bardzo ważna walka dla 35-letniego Mateusza Masternaka i dla polskiego boksu. Jeśli bowiem pokona Jasona Whateleya, to prawdopodobnie w kolejnym pojedynku będzie walczył z mistrzem świata z Australii, Jaiem Opetaią, który posiada również prestiżowy pas „The Ring” dla najlepszego boksera w junior ciężkiej. Polak jest faworytem w walce wieczoru gali Knockout Boxing Night 25, która odbędzie się 29 października w zakopiańskim Nosalowym Dworze. w Zakopanem.

Gdy Mateusz Masternak jako 19-latek w 2006 roku stoczył pierwszy zawodowy pojedynek miał za sobą trochę doświadczenia na amatorskich ringach, na których wygrał 61 z 70 walk. W 2005 został mistrzem Polski juniorów w wadze średniej (75 kg) i zdobył brąz w mistrzostwach kraju seniorów. Na mistrzostwach Europy juniorów, był blisko medalu, ale przegrał w ćwierćfinale. Rok później w kolejnych mistrzostwach Polski seniorów zdobył srebrny medal i… podpisał zawodowy kontrakt.

Po zwycięskim debiucie w Ostrołęce trzy kolejne pojedynki stoczył w USA i podobno miał propozycję, żeby został w tym kraju na stałe, ale ją odrzucił. W grudniu 2012 pokonał w Niemczech Fina Juhę Haapoję i zdobył pas zawodowego mistrza Europy. Po następnej walce dorzucił do niego interkontynentalne mistrzostwo WBC. Jako niepokonany bokser pojechał w październiku 2013 roku do Moskwy, gdzie doznał pierwszej porażki; przed czasem z Grigorijem Drozdem. Pół roku później przegrał po raz drugi, w Monaco z Kongijczykiem Yourim Kalengą, bardzo ważną walkę o tymczasowy pas WBA.

Po tej porażce rozpoczęły się pewne nieporozumienia z niemieckim promotorem, które okazały się dużą przeszkodą w organizowaniu kolejnych dobrych walk z udziałem Masternaka. Po kolejnej porażce, w 2015 roku z Anglikiem Tonym Bellewem o wakujące mistrzostwo Europy w junior ciężkiej, zmienił promotora. Znów zaczął wygrywać, ale 20 października 2018 roku w amerykańskim Orlando ta seria została przerwana. W ćwierćfinale prestiżowego turnieju World Boxing Super Series przegrał na punkty z Kubańczykiem Yunielem Dorticosem.

Pełna treść artykułu na sportdziennik.com >> 

 

Add a comment

W sobotę podczas gali Nosalowy Dwór Knockout Boxing Night 25 dojdzie do najważniejszego w tym roku pięściarskiego wydarzenia na polskich ringach. Mateusz Masternak (46-5, 31 KO) skrzyżuje rękawice z Jasonem Whateleyem (10-0, 9 KO) w finałowym eliminatorze do tytułu mistrza świata IBF wagi junior ciężkiej.

Kibice zobaczą także powrót na ring dwukrotnego mistrza świata wagi junior ciężkiej Krzysztofa Włodarczyka (60-4-1, 40 KO), który zmierzy się z byłym czempionem WBO Africa Abrahamem Tabulem (18-6-1, 15 KO) oraz niepokonaną Laurę Grzyb (7-0, 3 KO), która sprawdzi się z niepokonaną Marian Herreirą (3-0).

Boksujący w wadze super średniej Mateusz Tryc (14-0, 7 KO) sprawdzi się z Kolumbijczykiem Leonardem Carillo (15-4, 14 KO). Na ring w Zakopanem wróci także niedawny pretendent do pasa WBC wagi bridger Adam Balski (16-2, 9 KO), który zmierzy się z Nicolasem Holcapfelem (12-9, 10 KO).

Kolejne zawodowe walki stoczą również Piotr Łącz i Artur Górski, których rywalami będą odpowiednio Aazadin Aahour i Jozef Kusmirek. W ośrodku Nosalowy Dwór Resort & SPA odbędą się także walki boksu olimpijskiego z udziałem m.in. Macieja Marchela i Aleksa Urbańskiego. Transmisja gali w TVP 1 oraz TVP Sport.

Add a comment

Mateusz Masternak (46-5, 31 KO) wraz ze swoim teamem jest już w Zakopanem, gdzie ostatecznie szlifuje formę przed zaplanowanym na sobotę pojedynkiem z Jasonem Whateleyem (10-0, 9 KO). 

Walka, której zwycięzca zostanie obowiązkowym pretendentem do pasa IBF kategorii junior ciężkiej, będzie główną atrakcją gali Nosalowy Dwór KnockOut Boxing Night transmitowanej w TVP Sport.

- Będę chciał od razu narzucić swój rytm, swój styl, swoje twarde warunki - zapowiada przed zbliżającą się próbą popularny "Master", który po raz ostatni boksował rok temu, także pod Giewontem.

Add a comment

W sobotę na gali Nosalowy Dwór Knockout Boxing Night 25 w Zakopanem dojdzie do walki eliminacyjnej do tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej pomiędzy Mateuszem Masternakiem (46-5, 31 KO) i Jasonem Whateleyem (10-0, 9 KO). Polak jest spokojny i pozytywnie nastawiony przed jednym z najważniejszych pojedynków w zawodowej karierze.

 

Add a comment

 

W Warszawie odbyła się oficjalna konferencja prasowa przed najważniejszym od kilku lat bokserskim pojedynkiem organizowanym w Polsce. Kibice wreszcie się jej doczekali. 29 października w Zakopanem Mateusz Masternak skrzyżuje rękawice z Jasonem Whateleyem w eliminatorze federacji IBF, który wyłoni oficjalnego pretendenta do walki o mistrzostwo świata wagi junior ciężkiej.

Whateley, uczestnik igrzysk olimpijskich z Rio de Janeiro w 2016 r., podkreślił na konferencji, że nie odczuwa niezadowolenia w związku z organizacją tego pojedynku w Polsce, a nie w Australii. To, że ta walka odbędzie się nad Wisłą, jest niewątpliwie sukcesem grupy KnockOut Promotions. - Polska to piękny kraj, jestem tu po raz drugi i nie odczuwam rozczarowania przez fakt, że walka odbędzie się właśnie w Polsce. To nie ma dla mnie większego znaczenia, byłem przygotowany walczyć zarówno w Australii, jak i w waszym kraju - przyznał Whateley.

Australijczyk jest już w pełni skoncentrowany na najbliższym wyzwaniu. - Po walce możemy z Masternakiem zostać najlepszymi przyjaciółmi, ale teraz moje nastawienie jest czysto biznesowe, sportowe - mówił na konferencji najbliższy przeciwnik "Mastera". - W przeszłości zdarzało się, że moi rywale chcieli zabijać mnie wzrokiem na konferencjach, a gdy później zabrzmiał pierwszy gong, to pierwsze co robili, to trzy kroki wstecz - odpowiadał Polak.

Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >>

 

Add a comment