29 października w pojedynku wieczoru gali Nosalowy Dwór KnockOut Boxinmg Night w Zakopanem rękawice skrzyżują Mateusz Masternak (46-5, 31 KO) i Jason Whateley (10-0, 9 KO). Dziś pięściarze po raz pierwszy staną oko w oko na konferencji prasowej organizowanej w Warszawie.
Popularny "Master" miał już okazję zamienić kilka słów ze swoim rywalem przy okazji łączenia skype podczas spotkania prasowego anonsującego walkę, jednak dziś Polak i Australijczyk wreszcie spotykają się "na żywo".
Starcie Masternak z Whateleyem, z którego transmisję przeprowadzi TVP Sport, wyłoni obowiązkowego pretendenta do pasa IBF kategorii ciężkiej, znajdującego się obecnie w posiadaniu Jaya Opetai (22-0, 17 KO).
> Add a comment>
Jason Whateley (10-0, 9 KO) wyruszył w podróż do Polski. Niepokonany Australijczyk 29 października na gali KnockOut Boxing Night w Nosalowym Dworze w Zakopanem stanie do walki o status obowiązkowego pretendenta IBF wagi junior ciężkiej z Mateuszem Masternakiem (46-5, 31 KO).
Whateley po przylocie na chwilę zatrzyma się w Warszawie, jednak później przeniesie się do stolicy Tatr, gdzie pozostanie już do pojedynku.
Podczas zakopiańskiej gali oprócz Masternaka i Whateleya kibicom pokażą się także m.in. Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, Adam Balski, Laura Grzyb, Mateusz Tryc, Piotr Łącz i Artur Górski. Transmisja w TVP Sport.
> Add a comment
>
Niecałe dwa tygodnie do twojej walki z Mateuszem Masternakiem, jak oceniasz swoją formę? Doszły mnie słuchy, że jesteś już w drodze do Polski?
Jason Whateley: Tak, jutro wieczorem będę już w waszym kraju. Czuję się bardzo dobrze, sparuję od kilku tygodni, widzę między linami swoją dobrą dyspozycję. Cieszę się, że pozostało naprawdę niewiele do tego pojedynku. Jestem naprawdę bardzo podekscytowany i nie mogę doczekać się walki. To będzie naprawdę dobre show.
Twoim rywalem jeden z czołowych zawodników wagi cruiser – Mateusz Masternak. Jakie masz przemyślenia o nim jako o pięściarzu?
Uważam, że jest naprawdę dobrym zawodnikiem. Co ważne, jest zdecydowanie bardziej doświadczony. Myślę, że dzięki temu wyciągnie ze mnie w ringu wszystko co najlepsze. Będę musiał pokazać siebie w najlepszym wydaniu, aby wyjść z tej walki zwycięsko.
Czyli rozumiem, że porządnie przeanalizowałeś rywala?
Oczywiście, że tak. Jadę na obcy teren walczyć o eliminator do mistrzostwa świata. To może być jedna z najważniejszych walk w mojej karierze, dlatego podszedłem do niej bardzo profesjonalnie. Przekonasz się o tym jak pojawie się w ringu.
Znokautowałeś prawie każdego dotychczasowego rywala. Czy tak też będzie z Masternakiem?
Wiem, że jest bardzo twardy i trudny do złapania na dobry cios, dlatego nie będę gonił za nokautem. Mimo wszystko, czuję, że moja moc może znokautować naprawdę każdego, dlatego jeśli go czysto trafię to może skończyć się widowiskowo.
Może masz coś do powiedzenia swojemu rywalowi? A może zapowiesz się polskiej publiczności?
Nie mam nic do powiedzenia swojemu przeciwnikowi. Przywitam się z nim przed walką, ale na tym skończy się nasza rozmowa. Przemówią pięści. Z tego co słyszałem polska publiczność uwielbia boks zawodowy, dlatego nie mogę doczekać się atmosfery na tym pojedynku. Obiecuję, że dam z siebie wszystko, co przełoży się na świetne show.
Pełna treść artykułu na boks24.com.pl >>
> Add a comment>
Mateusz Masternak (46-5, 31 KO) jest wyraźnym faworytem bukmacherów w walce z Jasonem Whateleyem (10-0, 9 KO). Pojedynek będzie finałowym eliminatorem do tytułu mistrza świata IBF wagi junior ciężkiej.
Kurs na wygraną Polaka w zakładach bukmacherskich STS oszacowano na 1.32 (trzydzieści dwa grosze zysku za każdą postawioną złotówkę). Zwycięstwo niepokonanego na profesjonalnych ringach Australijczyka wyceniane jest na kurs 3.25.
Pięściarze skrzyżują rękawice 29 października w walce wieczoru gali Nosalowy Dwór Knockout Boxing Night 25 w Zakopanem. Dla "Mastera" będzie to powrót na ring po rocznej przerwie, zaś Whateley stoczy pierwszą w karierze walkę poza Australią.
> Add a comment>
Mateusz Masternak (46-5, 31 KO) i Jason Whateley (10-0, 9 KO) mają przed sobą ostatnie dni treningowe w ramach przygotowań do eliminatora do tytułu mistrza świata IBF wagi junior ciężkiej. Pojedynek będzie główną atrakcją gali Nosalowy Dwór Knockout Boxing Night 25, która odbędzie się 29 października w Zakopanem.
- Spodziewam się wygranej Masternaka, chociaż Whateley na razie walczył z takimi rywalami, że ciężko ocenić jego sportową klasę. Ma niezły lewy prosty, świetne warunki fizyczne, jest także szybki i dynamiczny. Pewnie wiele dowiemy się o nim właśnie w pojedynku w Zakopanem - mówi Janusz Pindera.
Pojedynek będzie największym pięściarskim wydarzeniem roku na polskich ringach. Zwycięzca zyska status oficjalnego pretendenta do walki z Jaiem Opetaią, który od lipca posiada tytuł mistrza świata IBF w wadze do 90,7 kg.
- Cieszę się, że stawka jest duża. Mam nadzieję, że jeśli Masternak wygra, to faktycznie IBF wyznaczy go obowiązkowym rywalem do tytułu mistrza świata. On potrafi toczyć naprawdę solidne pojedynki z dobrymi zawodnikami. Tutaj wystarczy wspomnieć walkę z Tonym Bellew, którą Polak przegrał o włos, jeśli w ogóle przegrał - wspomina pięściarski ekspert i komentator telewizyjny.
- To może być ostatnia taka szansa dla Masternaka. Świadomość treningowa jest na pewno wysoka, bo Masternak to profesjonalista pełną gębą. Warto by było tej szansy nie zmarnować, ponieważ w tej kategorii może się wkrótce sporo zmienić. Jeśli Masternak wygra, to on bez względu na inne ruchy, będzie spokojnie czekał na swoją walkę o mistrzostwo świata - dodaje Pindera.
Na gali KBN 25 kibice zobaczą w akcji również dwukrotnego mistrza świata wagi junior ciężkiej Krzysztofa Włodarczyka, który po raz trzeci zaboksuje w kompleksie Nosalowy Dwór w Zakopanem. W stolicy Tatr kolejne zawodowe pojedynki stoczą także Laura Grzyb, Mateusz Tryc, Tobiasz Zarzeczny i Adam Balski.
> Add a comment>
>
>
>
Jason Whateley (10-0, 9 KO) rozpoczyna finałową fazę przygotowań do walki z Mateuszem Masternakiem (46-5, 31 KO). Pięściarze skrzyżują rękawice w finałowym eliminatorze do tytułu mistrza świata IBF wagi junior ciężkiej, który będzie główną atrakcją zaplanowanej na 29 października gali Nosalowy Dwór Knockout Boxing Night 25 w Zakopanem.
- Jestem bardzo podekscytowany tym pojedynkiem, nie mogę doczekać się wyjścia do ringu i to dla mnie wspaniała sportowa szansa - mówi Australijczyk, dla którego będzie to pierwsza w karierze walka w Europie.
- Treningi idą naprawdę dobrze, termin walki trochę się przesunął względem początkowych planów, ale nie zaburzyło to moich przygotowań. Czuję się dobrze, sparingi przebiegają zgodnie z planem, a ja nie mogę się doczekać, aby dać dobry show - dodaje Whateley.
Dla "Mastera", który klasyfikowany jest na czołowych miejscach w rankingach najbardziej prestiżowych bokserskich organizacji, będzie to powrót na ring po rocznej przerwie. Pochodzący z Australii Whateley po raz ostatni boksował w kwietniu, kiedy to wygrał przed czasem z Savenaca Nalivą.
- Wiem, że czeka mnie trudne zadanie. Masternak to bardzo doświadczony i wymagający pięściarz. To nie będzie łatwa walka, ale czuję się gotowy na to wyzwanie i polecę do Polski dać dobre widowisko - podsumowuje pięściarz z Australii.
W Zakopanem kibice mają zobaczyć w ringu również m.in. dwukrotnego mistrza świata wagi junior ciężkiej Krzysztofa Włodarczyka oraz niepokonanego pięściarza wagi super średniej Mateusza Tryca.
> Add a comment>
Mateusz Masternak (46-5, 31 KO) jest zadowolony ze swojej formy na cztery tygodnie przed pojedynkiem z Jasonem Whateleyem (10-0, 9 KO). Zwycięzca zyska status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata IBF wagi junior ciężkiej.
- Wchodzę w fazę sparingową, czyli najważniejszą w całym procesie treningowym. Na chwile obecną czuje się bardzo dobrze i wydaje mi się, że do ringu mógłbym wyjść nawet dziś - zakomunikował w mediach społecznościowych "Master".
Pojedynek z Australijczykiem będzie główną atrakcją gali Nosalowy Dwór Knockout Boxing Night 25 w Zakopanem. Zaplanowana na 29 października walka będzie dla Masternaka będzie to powrotem na ring po rocznej przerwie.
- Człowiekowi wydaje się, że w ringu widział już naprawdę dużo, a jednak dreszczyk emocji, pewnej niewiadomej zawsze jest. Ileż to już litrów potu wylane, przebytych jednostek treningowych, rund tarczy, sparingu, walki z cieniem, przebiegniętych kilometrów a o liczbie wyprowadzonych ciosów to nawet nie sposób sobie wyobrazić - wspomina były mistrz Europy wagi junior ciężkiej.
- Jestem na ostatniej prostej by udowodnić sobie i Wam, że było warto poświęcać się przez całe moje sportowe życie. Jak zdobędę pas mistrzowski i spełnię swoje wielkie, sportowe i tak odwlekłe w czasie marzenie to drogę jaką przebyłem będzie gotowym scenariuszem na Oskara. Od 16-letniego chłopaka, który spakował się do plecaka i reklamówki, wyjechał z rodzinnego domu, poprzez ringi całego świata do tronu mistrzowskiego. Tak będzie - podsumował Masternak.
Polak na wyznaczenie daty jego walki z Whateleyem czekał kilka miesięcy. Jeśli pokona Australijczyka, to w kolejnym występie zaboksuje o mistrzostwo świata z Jaiem Opetaią, który posiada również pas "The Ring" w kategorii cruiser.
> Add a comment>
>