Michał Cieślak (10-0, 6 KO) w tym roku stoczył już trzy zawodowe walki. Wszystkie wygrał przed czasem. Radomianin pokonał na gali w Krynicy Górskiej Antoine'a Boję przez techniczny nokaut w ósmej rundzie, w Międzyzdrojach znokautował już w pierwszym starciu Jarno Rosberga, a na gali Polsat Boxing Night w Łodzi również w pierwszej rundzie posłał na deski Shawna Coxa.
Teraz Cieślak rozpoczyna treningi do kolejnej walki. - W tym roku planuje jeszcze jeden występ. Zaboksuję 5 grudnia na gali organizowanej przez Tomasza Babilońskiego albo tydzień później na imprezie Andrzeja Gmitruka - powiedział bokser z Radomia, który nie zna jeszcze nazwiska rywala.
- Chciałbym, żeby to był dobry pięściarz, z którym mógłbym przeboksować więcej rund niż w ostatnich walkach - stwierdził wychowanek Broni Radom.
Całość do przeczytania na cozadzien.pl >>