Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Dziś wieczorem Anthony Joshua (24-1, 21 KO), krzyżując rękawice z Oleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO), stanie przed szansą pomszczenia swoich rodaków Tony'ego Bellew i Derecka Chisory, którzy wcześniej ponieśli porażkę z rąk ukraińskiego czempiona. AJ w rozmowie ze Sky Sports przyznał jednak, że przed dzisiejszym pojedynkiem nie czekał na porady z niczyjej strony.

Zapytany, czy Bellew lub Chisora przekazali mu jakieś cenne wskazówki, Joshua odparł: - Nie za dużo mi powiedzieli, przysięgam! Przychodzili do mnie do gymu, żeby zobaczyć, jak sparuję, tylko oglądali. Bellew wysłał mi dziś wiadomość: jesteś gotów, brachu, zrób, co masz zrobić i będziesz błyszczał! Chisora powiedział, że mam zrobić swoje, muszę walczyć mocno, siłowo, on miał taki właśnie plan, ale ja jestem inną osobą, więc zrobię to, co mi podpowiada instynkt.

- Bez względu na to, co mówiliby Bellew, Chisora, Briedis, Huck, Gasijew - mógłbym pogadać z każdym z nich,  to ja stanę naprzeciw Usyka i to mój mózg będzie wtedy działał. Dlatego się skupiam na tym, co ja mam zrobić - stwierdził broniący pasów WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej Brytyjczyk.

Subskrybuj DAZN, zobacz na żywo walkę Joshua - Usyk!