Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Frank Warren potwierdził w swoim felietonie podsumowującym sobotnią galę we Wrocławiu, że będzie wnioskował do federacji WBA o zarządzenie rewanżu pomiędzy Oleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO) i Danielem Dubois (19-2, 18 KO).

- Ludzie mówią teraz, że Usyk i tak by wstał [po ciosie w 5. rundzie], gdyby był liczony, ale na jakiej podstawie tak twierdzą? On trząsł się jak liść na wietrze, taka była moc tego uderzenia - napisał promotor "DDD".

" Daniel przynajmniej powinien otrzymać rewanż, choć odpowiedniejsze byłoby uznanie walki za nieodbytą - dodał Warren, deklarując walkę o interesy swojego podopiecznego.

Add a comment

Carl Froch i George Groves mają odmienną optykę na ewentualną walkę o cztery pasy wagi ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (33-0-1, 24 KO) i Oleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO).

Froch stawia na Fury'ego: - To nie będzie dla niego łatwy pojedynek, ale myślę, że zdominowałby tę walkę. Sądzę, że trzymałby go na dystans, a w półdystansie wieszał się na nim, ciężko byłoby Usykowi cokolwiek zrobić.

Faworytem Grovesa jest Usyk: - On jest dla mnie najlepszym ciężkim na świecie. To nie byłoby dla niego łatwe, ale według mnie ma umiejętności, ringowe IQ i odpowiedni atletyzm, by porazić sobie z Furym w ringu i z jego zagrywkami psychologicznymi.

Spekuluje się, że do starcia Fury'ego z Usykiem mogłoby dojść na początku 2024 roku, jednak szanse na realizację przedsięwzięcia na razie nie nie wydają się duże.

Add a comment

Eddie Hearn nie ma żadnych wątpliwości, że cios Daniela Dubois (19-2, 18 KO), po którym Oleksandr Usyk (21-1, 13 KO) padł na matę w piątej rundzie sobotniej walki o trzy pasy wagi ciężkiej, był uderzeniem nieprawidłowym.

- Cała pięść była poniżej pęka, dolne kostki zdecydowanie poniżej. Uderzenie było w ochraniacz - za nisko - oświadczył szef grupy Matchroom Boxing. 

Z kolei Johnny Nelson uważa, że akcja "DDD" była zgodna z przepisami, choć dodaje, że nawet gdyby sędzia nie dał Usykowi odpocząć po faulu, Ukrainiec i tak wyszedłby z pojedynku zwycięsko. 

- Nie sądzę, by było to nielegalne uderzenie i myślę, że Usyk zrobił to, co robią piłkarze, gdy po smyrnięciu po uchu turlają się 15 razy - ocenił Nelson. - Według mnie Usyk dobrze wykorzystał tę sytuację, ale i tak wygrał ten, który powinien. 

- Usyk być może pomęczyłby się w tej rundzie, jednak sędzia dał mu czas, by się pozbierać. Dlaczego ludzie sądzą, że by mu się to nie udało? Myślę, że on by sobie poradził, choć pewności nigdy mieć nie będziemy. To jest dyskusyjne. Bądźmy szczerzy - większość z nas liczyła na wygraną Daniela, miał tylko szansę punchera, by to wygrać i jeśli zawalczyliby ponownie, skończyłoby się tak samo - dodał brytyjski ekspert.

Add a comment

 

Wartość człowieka poznaje się po tym, jak radzi sobie z przeciwnościami losu. Po tym, czy jest w stanie podnieść się z kolan, gdy przeciwnik zadaje brutalny cios. Ołeksandr Usyk przetrwał ciężkie chwile w walce z Danielem Dubois we Wrocławiu. Ukrainiec odrodził się po dyskusyjnym zagraniu rywala. Podkreślający na każdym kroku swoje wsparcie dla rodaków bokser po raz kolejny wlał nadzieję w serca wszystkich walczących za wolność Ukrainy. A scena z tej walki może nabrać dodatkowego znaczenia.

Prawie 12 lat Polska czekała na drugą w historii walkę o tytuł mistrza świata w kategorii ciężkiej. I tak jak w 2011 r. z ringu w glorii zwycięzcy zszedł ukraiński bokser. W ślady Witalija Kliczki, który nie dał szans Tomaszowi Adamkowi, poszedł Ołeksandr Usyk. Tyle że tym razem walka miała wymiar nie tylko sportowy.

Ukraiński mistrz świata federacji IBF, WBA i WBO nie bez kozery wybrał właśnie Wrocław. Ta walka mogła się odbyć w Arabii Saudyjskiej czy Londynie. Tam z pewnością dostałby więcej pieniędzy. Ale chciał walczyć za miedzą. U sąsiada, który po napaści Rosjan wyciągnął do Ukraińców pomocną dłoń.

- Bardzo się cieszę, że mamy okazję zorganizować moją walkę w Polsce. Chciałbym podziękować Polakom, którzy tak bezinteresownie pomagają Ukrainie. Gościliście setki tysięcy moich rodaków w Waszym wspaniałym kraju. Dlatego mam nadzieję, że ta walka stanie się kolejną okazją dla Ukraińców i Polaków do zjednoczenia się i umocnienia wspólnej przyjaźni - powiedział Usyk tuż po tym, gdy Wrocław został już oficjalnie gospodarzem jego starcia z Dubois.

Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >>

 

Add a comment

Mateusz Masternak na swoim kanale Instagram odniósł się do kontrowersji po sobotniej walce Oleksandra Usyka (21-0, 13 KO) z Danielem Dubois (19-2, 18), komentując przy tym opinie, że uderzenie Dubois z piątej rundy "było poprawne, bo trafiło w pas Usyka".

- Moim zdaniem cios był faulem! Cios był poniżej pasa. Dlatego że był przede wszystkim poniżej linii pępka czyli biodra. - oświadczył popularny "Master".

- Nie można się sugerować tym, że cios był w pas spodenek. Zwróćcie uwagę na spodenki - jedne mają pas szerokości 5 cm, niektóre mają 10, a niektóre - jak ktoś ma duże nazwisko i chce je sobie wyolbrzymić - to nawet mogą mieć pas 20-25 cm, od pępka do samych praktycznie jajek. I w takich spodenkach walę kogoś praktycznie w jajka, ale tam nadal jest pas. I to nie jest faulem? To jest faulem! Nie patrzmy na spodenki, ale w którym miejscu są spodenki - dodał Mateusz Masternak.

Add a comment

Oleksandr Usyk (21-0, 13 KO) w wywiadzie dla SecondsOut opowiedział o swoich odczuciach po ciosie poniżej pasa, jaki otrzymał od Daniela Dubois (19-2, 18 KO) w piątej rundzie zwycięskiej sobotniej walki.

- Musiałby cię uderzy, żebyś poczuł jaki to ból - odparł dziennikarzowi czempion WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej zapytany o swoje ringowe wrażenia.

-  Można wytrzymać ból po ciosie na wątrobę, ale poniżej wszystko cię pali, po prostu cię boli - oświadczył Usyk, zaznaczając później, że gdyby sędzia jednak liczył po feralnym uderzeniu, byłby w stanie powstać i kontynuować walkę mimo ogromnego bólu.

Add a comment

Daniel Dubois (19-2, 18 KO) skomentował w mediach społecznościowych sobotnią porażkę w walce z Oleksandrem Usykiem (21-0, 13 KO).

Brytyjczyk jasno dał do zrozumienia, że czuje się pokrzywdzony decyzją sędziego ringowego, który uznał jego cios z piątej rundy za faul, dając posłanemu na deski mistrzowi czas na odpoczynek. 

- Szanuję Usyka, to wielki czempion. Dał mi trudną walkę, z której wyciągnę nauczkę, ale jedyny cios w jaja, jaki padł tego wieczoru to był ten, który ja odczułem, gdy moja ręka nie poszła górę po uderzeniu, jakie zadałem - napisał Dubois, który ostatecznie przegrał pojedynek we Wrocławiu przez nokaut w dziewiątym starciu.

Add a comment

Derek Chisora, komentując wczorajszą porażkę Daniela Dubois (19-2, 18 KO) w walce o trzy pasy wagi ciężkiej z Oleksandrem Usykiem (21-0, 14 KO), sięgnął po kartę rasową. 

- To był czarny gość boksujący w kraju białych, wśród masy otaczających go białych ludzi - powiedział "Del Boy" w wywiadzie dla Boxing King Media. - Sędzia był biały, punktowi byli biali.

- Czego się można było kur** spodziewać? Czarny się w ogóle nie liczy, nawet jak funduje Usykowi nokdaun, to mu go nie uznają - stwierdził rozczarowany porażką rodaka Brytyjczyk.

Daniel Dubois uległ Oleksandrowi Usykowi przez nokaut w dziewiątej rundzie. W piątym starciu doszło do kontrowersyjnej sytuacji, gdy ukraiński czempion padł na deski po ciosie poniżej pasa. Zdaniem ekipy challengera uderzenie było przepisowe.

Add a comment

Oleksandr Usyk (21-0, 13 KO) i Filip Hrgovic (16-0, 13 KO) otrzymali od International Boxing Federation pismo przypominające o obowiązku stoczenia bezpośredniej walki. Ukrainiec jest mistrzem świata IBF wagi ciężkiej, zaś Chorwat oficjalnym pretendentem do tego tytułu.

Obozy pięściarzy otrzymały pismo w tej sprawie na początku sierpnia. Jeśli w najbliższych dniach przedstawiciele Usyka nie rozpoczną rozmów w sprawie walki unifikacyjnej z Tysonem Furym, federacja IBF wyznaczy datę przetargu, który wyłoni organizatora pojedynku z Hrgovicem.

W sobotę na gali we Wrocławiu pięściarz z Ukrainy wygrał przed czasem z Danielem Dubois. Dla Usyka była to obowiązkowa obrona tytułu mistrzowskiego federacji WBA. Ukrainiec posiada także tytuł organizacji WBO.

Add a comment