Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

W pojedynku kategorii super koguciej Piotr Gudel (3-1-1, 0 KO) zremisował z Markiem Vidalem (4-1-4, 1 KO) na gali w Międzyzdrojach. Po ośmiu rundach sędziowie punktowali 77-76 dla Gudela, 76-75 dla Vidala i 76-76.

Hiszpan od pierszego gongu dawał się we znaki Polakowi, sprowadzając pojedynek do półdystansu, gdzie wyprowadzano sporo ciosów. Gudel miał problemy z aktywności swojego rywala, ale w trzecim starciu złapał oddech, kiedy udało mu się posłać Vidala na matę ringu.

W drugiej połowie walki Gudel osłabł i dawał się częto trafiać agresywnemu Hiszpanowi. Końcowe rundy należały do Vidala, który zachował więcej sił na finałowe minuty walki. Pomimo mocnej końcówki Vidala, po ośmiu rundach sędziowie wypunktowali remis.

Add a comment

- Zwycięstwo z Niemcem Ronny Beblikiem nie było dziełem przypadku. Chcę wygrywać z utytułowanymi bokserami także na ringach zawodowych - mówi Piotr Gudel (3-1, 0 KO) przed sobotnią (22 sierpnia) galą Seaside Boxing Show w Międzyzdrojach.

W ostatnich latach polscy pięściarze najczęściej o tytuły Mistrza Świata walczyli w kategorii junior ciężkiej. Pasy zdobywali Krzysztof „Diablo” Włodarczyk, Tomasz Adamek, a teraz do tego grona dołączył Krzysztof Głowacki, odkryty jeszcze w czasach amatorskich przez Tomasza Babilońskiego.

- W niższych wagach Polacy też będą wkrótce się liczyć. O tytuły mistrzowskie nasi rodacy walczą w junior ciężkiej czy ciężkiej oraz średniej, ale przyjdzie też czas na przykład na kategorię piórkową - powiedział pochodzący z Białegostoku, który 22 sierpnia w amfiteatrze w Międzyzdrojach spotka się z Hiszpanem Marcem Vidalem. Pojedynek zaplanowany jest na 8 rund w wadze piórkowej (ok. 57,2 kg).

25-letni Piotr Gudel z Konspol Babilon Promotion ma w rekordzie 3 zwycięstwa i 1 porażkę, wygrywał już z doświadczonymi Rafałem Kaczorem i Krzysztofem Rogowskim. Marc Vidal też ma 1 przegraną, ale też 4 wygrane i 3 remisy. W Międzyzdrojach stoczy pierwszą zawodową walkę.

- W porównaniu z wcześniejszymi rywalami na zawodowych ringach, Hiszpan jest od nich wyższy, ale to nie będzie stanowiło żadnego problemu. Miałem bardzo dobre sparingi pod kątem właśnie takiego rywala z kilkoma kolegami m.in. Markiem Pietruczukiem czy zmarłym tragicznie Arielem Krasnopolskim - mówi Piotr Gudel.

Promotor Tomasz Babiloński już wcześniej zapowiedział, że w niedalekiej przyszłości chce doprowadzić do walki białostoczanina z Dominikańczykiem Oscaurisem Firasem, który na gali w Newark przegrał na punkty z Kamilem Łaszczykiem.

- Kamil znakomicie sobie poradził sobie z tym pięściarzem i myślę, że ja również spokojnie wygrałbym taką walkę. Myślę, że w wadze piórkowej może być naprawdę ciekawie. W moim przypadku najważniejsze abym jak najczęściej boksował, abym mógł skupić się tylko na treningach i boksie, a nie musiał pracować gdzieś na budowach. Wtedy łatwiej będzie o wysoką formę. Stać mnie na wygrywanie wśród profesjonalistów z bardzo utytułowanymi zawodnikami, jak kiedyś w amatorach z Niemcem Ronny Beblikiem – powiedział Piotr Gudel, uczestnik MŚ 2011.

Do pamiętnej walki z brązowym medalistą Mistrzostw Świata i Europy doszło w finale Turnieju Stamma. Dość niespodziewanie wygrał Polak, któremu wyraźnie pasował styl niemieckiego zawodnika.

- To była najważniejsze moje dotąd zwycięstwo. W sobotę w Międzyzdrojach pokażę, że warto we mnie inwestować. Boksowanie na odkrytych ringach to fajna sprawa, zwłaszcza dla kibiców – ocenił Piotr Gudel, były Mistrz Polski wagi -52 kg, trenowany przez Andrzeja Liczika. Kilka razy był też w finale, przegrywał z Łukaszem Maszczykiem i Rafałem Kaczorem.

http://www.youtube.com/watch?v=o06cZ9to_6A

Add a comment

22 sierpnia na gali Seaside Boxing Show w Międzyzdrojach drugi tegoroczny pojedynek stoczy Piotr Gudel (3-1, 0 KO). Tym razem pięściarz z Białgostoku zmierzy się z Hiszpanem Marciem Vidalem (4-1-3, 2 KO).

Przygotowania do walki przebiegają po twojej myśli?
Piotr Gudel: Tak, wszystko jest w porządku. Rozpoczęliśmy już ostrzejsze sparingi, więc jest dobrze.

Co wiesz o swoim przeciwniku?
Do tej pory boksował tylko w Hiszpanii. Jest wysoki, ale nie unika wymian. Dużo przyjmuje, daje podejść do półdystansu, więc będę chciał to wykorzystać.

Dużo przyjmuje, czyli walka będzie łatwa?
Będę chciał bić go w półdystansie, trener zwraca mi uwagę, że trzeba szybko podchodzić i atakować seriami.

Niedawno jako jeden z trzech pięściarzy występujących w Międzyzdrojach wiąłeś udział w kręceniu trailera gali. To znaczy, że jesteś jedną z gwiazd tej imprezy?
Jaką gwiazdą? Do gwiazdy to mi jeszcze daleko. Z resztą dzisiaj gwiazdą zostaje się raczej nie przez boks, a jakieś śmieszne aferki. Tego też staram się unikać.

W tym roku nie grozi ci występ na gali Polsat Boxing Night?
Kiedyś były plany na moją walkę z Krzysztofem Cieślakiem, ale po jego ostatniej porażce ten pomysł stał się nieaktualny.

Co w takim razie będziesz robił do końca roku? 
To zależy od mojego promotora. Słyszałem o tym, że być może niedługo zaboksuję o jakiś pierwszy pas, mój promotor Tomasz Babiloński pytał się mnie też, czy byłbym zainteresowany obozem treningowym w USA. Na pewno są jakieś pomysły.

Cały czas pracujesz na budowie, czy podczas przygotowań do walki odpuściłeś pracę?
Kilka tygodni temu odstawiłem pracę, ale wcześniej cały czas pracowałem. Mamy takie realia w Polsce, że jeśli długo się nie boksuje, to trzeba wspomagać się innymi zajęciami.

W razie jakichkolwiek niepowodzeń nie będziesz usprawiedliwiał się tym, że musiałeś łączyć treningi z pracą?
Nie, pracę odstawiłem wcześnie, a teraz skupiam się na treningach. Jestem dobrze przygotowany i nie ma mowy, żebym zasłaniał się pracą. Musiałem ją podjąć, bo miałem długi odstęp między walkami. Jeśli będę boksował częściej, ta sytuacja może się zmienić.

Jeśteś już w stu procentach zawodowym pięściarzem czy ciągle uczysz się zawodowego boksu?
Myślę, że takim zawodowcem pełną gębą będę po stoczeniu dziesięciu walk. Na razie mam na koncie pięć pojedynków, ale ciągle uczę się i przestawiam na boks zawodowy. Po stoczeniu dziesięciu walk będzie można powiedzieć w którą stronę zmierzam.

Głównym wydareniem imprezy w Międzyzdrojach będzie pojedynek o tytuł międzynarodowego mistrza Polski wagi junior ciężiej pomiędzy Michałem Cieślakiem (8-0, 4 KO) i Finem Jarno Rosbergiem (18-1-1, 8 KO), byłym sparingpartnerem Władymira Kliczki.

Bilety na galę w Międzyzdrojach w cenie od 50 zł dostępne są na ebilet.pl >>

Add a comment

22 sierpnia na gali Seaside Boxing Show w Międzyzdrojach drugi tegoroczny pojedynek stoczy Piotr Gudel (3-1, 0 KO). Tym razem pięściarz z Białgostoku zmierzy się z Hiszpanem Marciem Vidalem (4-1-3, 2 KO).

- Widziałem kilka pojedynków mojego przeciwnika. Jest na pewno sporo wyższy ode mnie, ale nie wykorzystuje specjalnie swoich warunków fizycznych. Lubi półdystans i będę to wykorzystywał - przekonuje Gudel, który ostatni raz boksował w styczniu, wygrywając z Krzysztofem Rogowskim.

- Vidal nie unika wymian, nie boi się przyjąć, więc trzeba będzie skracać dystans i wykorzystać to. Walka może być efektowna, bo ja też lubię boksować do przodu - zapowiada najlepszy polski pięściarz wagi super koguciej.

Głównym wydareniem imprezy w Międzyzdrojach będzie pojedynek o tytuł międzynarodowego mistrza Polski wagi junior ciężiej pomiędzy Michałem Cieślakiem (8-0, 4 KO) i Finem Jarno Rosbergiem (18-1-1, 8 KO), byłym sparingpartnerem Władymira Kliczki.

Bilety na galę w Międzyzdrojach w cenie od 50 zł dostępne są na ebilet.pl >>

Add a comment

Hiszpan Marc Vidal (4-1-3, 1 KO) będzie przeciwnikiem Piotra Gudla (3-1, 0 KO) podczas zaplanowanej na 22 sierpnia gali Seaside Boxing Show w Międzyzdrojach. Pojedynek w kategorii piórkowej zakontraktowano na osiem rund.

Gudel ostatni raz boksował w styczniu, wygrywając na punkty z Krzysztofem Rogowoskim. Vidal miał już okazję boksować o zawodowe mistrzostwo Hiszpanii, a ostatnie zwycięstwo zanotował w maju.

Głównym wydareniem imprezy w Międzyzdrojach będzie pojedynek o tytuł międzynarodowego mistrza Polski wagi junior ciężiej pomiędzy Michałem Cieślakiem (8-0, 4 KO) i Finem Jarno Rosbergiem (18-1-1, 8 KO), byłym sparingpartnerem Władymira Kliczki.

Bilety na galę w Międzyzdrojach w cenie od 50 zł dostępne są na ebilet.pl >>

Add a comment

Dariusz Snarski, promotor Krzysztofa Rogowskiego (9-12, 4 KO), wydał oświadczenie, w którym skomentował sobotnią porażkę swojego zawodnika na gali Wojak Boxing Night z Piotrem Gudelem (3-1, 0 KO).

- Po pojedynku szybko znalazłem się w studiu mówiąc że  Piotrek Gudel był dokładniejszy i cwańszy i nie mam pretensji o werdykt, lecz po przeliczeniu punktów oraz przeanalizowaniu całej potyczki uważam, że jednak to mój podopieczny wygrał tę walkę, a przynajmniej powinien być remis. Gudel nie raz wyprzedzał, ale zaraz była riposta ze strony Rogowskiego. Niemożliwe aby Rogowski wygrał w tej walce jedną rundę, a tak punktowało dwóch sędziów (58-56). A jeżeli wygrał chociaż dwie, to powinien być remis 57-57! - napisał szef grupy Wschodzący Białystok Boxing Team

Walkę Gudel Rogowski po rozegraniu zakontraktowanych sześciu starć punktowano 57-56, 58-56, 58-56. Wszyscy sędziowie jako zwycięzcę wskazali Gudela.

Add a comment

W pojedynku poprzedzającym głównie wydarzenie gali Wojak Boxing Night w Toruniu Piotr Gudel (3-1, 0 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Krzysztofa Rogowskiego (9-12, 4 KO). Po sześciu emocjonujących rundach sędziowie punktowali 57-56 i dwukrotnie 58-56 dla białostoczanina.

Walka od początku była bardzo zacięta. Obaj zawodnicy byli bardzo aktywni, próbując narzucić swoje warunki. Gudel trafiał mocnymi pojedynczymi uderzeniami, z kolei Rogowski częściej atakował seriami.

W czwartym starciu Gudel był liczony po zainkasowaniu prawego sierpowego. W dwóch ostatnich odsłonach pięściarz z Białegostoku boksował trochę spokojniej, nie podejmując takiego ryzyka jak w pierwszych rundach. Ostatecznie po ciekawym pojedynku sędziowie zadecydowali o nieznacznej wygranej Gudela.

Add a comment