Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


- Ludzie z MMA gratulowali mi dzielnej postawy, gratulowali. Szans na zwycięstwo nie miałem, bo rywal był silniejszy, wyższy, kopał jak koń. A ja walczyłem co prawda w kick boxingu, ale bez low kicków. Kilka razy trafiłem go lewym prostym, ale nie mogłem się przebić - mówi były pretendent do tytułu mistrza świata wagi półśredniej Rafał Jackiewicz (46-11-2, 21 KO) o swoim sobotnim debiucie w mieszanych sztukach walki.

37-letni "Wojownik" przegrał przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie z Marcinem Parchetą na gali KSW 28 w Szczecinie, jednak już za kilka tygodni ma przystąpić we Włoszech do walki o mistrzostwo Europy.

- Ręce i nogi mam poobijane. Trenerzy pomogli mi założyć skarpetki. Pokuśtykam jeszcze trochę i potem zaczynam przygotowania do walki o mistrzostwo Europy w boksie, 22 listopada, z Branco - zapowiada Jackiewicz, który w tym roku zanotował już dwie wygrane na bokserskich ringach.