Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Rafale, niespełna dwa miesiące pozostały do Twojej walki z Kamilem Szeremetą. Jak przygotowania?
Rafał Jackiewicz: Zapie*dalam. Mam pięć tygodni siłowni po trzy razy w tygodniu, i też trzy razy w tygodniu mam luźny sparing, bieganie. Później pięć tygodni typowo specjalistycznych czyli ostre sparingi, tarczowanie. Do tej walki przygotowuję się dziesięć tygodni.

Czekałeś na tą walkę?
Nie, nie czekałem. To on mnie zaczepił, on mnie znowu wku*wił głupimi tekstami i dlatego do tej walki dojdzie. Był nawet taki moment, że powiedziałem, że mogę za darmo walczyć, ale wycofałem się z tego, bo czemu mam walczyć za darmo jak mogę dobrze zarobić?

Czyli jesteś pewny swojego. Wchodzisz, zwyciężasz?
Tutaj nie ma innej opcji. Wiadomo, on tak samo myśli, ale on się myli. Nie znam go i nie mam zamiaru go poznawać. Chcę mu wpie*dolić i to wszystko. A przy okazji – zarobić.

Rafale, dziś na jednym z portali bokserskich pojawiło się zdjęcie Kamila Szeremety, który trzyma w ręku słoik ogórków. Masz jakiś komentarz do tego zdjęcia?
Tak jak uśpieni homoseksualiści, którzy przez lata ukrywali, że nimi są – w końcu zaakceptowali swoją odmienność, nie wstydzą się już tego przed światem. Tak samo Kamiś zaakceptował fakt, że jest ogórkiem. I widać, że już się z tym pogodził. Jestem dumny z ciebie Kamilku. Po raz kolejny „Pan Ogórek” mnie zaczepia, po raz kolejny Wujcio Rafcio tylko odpowiada. I gorąca prośba do mojego warzywnego kolegi, aby wziął ten słoik ze sobą, żebym po tym jak go j***ię, miał czym zagryzać na imprezie.

Rafał Jackiewicz dla Mojafigura.com >>