Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Danny Jacobs31 lipca na gali w Las Vegas Daniel Jacobs (20-0, 17 KO), który zaledwie w grudniu 2007 roku zadebiutował na zawodowych ringach stanie przed szansą wywalczenia mistrzowskiego tytułu WBO wagi średniej krzyżując rękawice z Dmitrim Pirogiem (16-0, 13 KO). Jacobs od początku zawodowej kariery był szybko prowadzony przez Ala Haymona i Golden Boy Promotions walcząc co miesiąc na wszystkich dużych galach. Teraz pięściarz z Brooklynu wie, że musi spłacić kredyt zaufania jakim go obdarzono.

- Kiedy ktoś podpisuje zawodowy kontrakt, to zdaje sobie sprawę, że czeka go długa droga zanim otrzyma walkę o tytuł. Ja miałem obok siebie właściwych ludzi, którzy załatwiali mi właściwe walki i popychali do przodu we właściwym momencie. Teraz nie zamierzam nie wykorzystać okazji jaką mam przed sobą - mówi Jacobs.

- Oglądam walki Piroga, ale on już się stał moją obsesją. Nawet jak idę spać to śni mi się Pirog. On na pewno nie jest typowym europejskim pięściarzem. Zaczerpnął parę elementów do swojego stylu od Amerykanów. Jego szybkość rąk jest przeciętna, ale dobrze rusza się na nogach. Słabo rusza tułowiem i głową, ale jest wspaniałym pięściarzem i wyprowadza mnóstwo uderzeń. Wiem jak z nim boksować i mam doskonały plan, żeby wygrać tę walkę - kończy Amerykanin.

Add a comment

Amir KhanWschodząca gwiazda światowego boksu Amir Khan (23-1, 17 KO) po raz kolejny w ostatnich tygodniach ma problemy zdrowotne. Nie tak dawno mistrz świata WBA wagi lekko półśredniej trafił do szpitala z podejrzeniem malarii, a teraz przebywa pod opieką lekarzy w Pakistanie. W zeszłym tygodniu pięściarz z Boltonu podjął decyzję o wylocie na krótkie wakacje na Barbados, a w następną sobotę Khan miał obserwować na żywo w Las Vegas rewanżowe starcie Juana Manuela Marqueza z Juanem Diazem.

Khan o problemach zdrowotnych poinformował na swoim blogu, jednak nie zdradził co dokładnie mu dolega. 23-latek wyjawił jedynie, że lekarze zalecili mu przyjmowanie dużej ilości płynów. Zawodnik grupy Golden Boy Promotions swoją kolejną walkę stoczy 11 grudnia, prawdopodobnie ze zwycięzcą pojedynku Marqueza z Diazem.

Add a comment

Ricky HattonUlubieniec angielskich kibiców Ricky Hatton (45-2, 32 KO) w dalszym ciągu nie wyklucza swojego powrotu na zawodowe ringi. Pięściarz z Manchesteru przedłużył swoją pięściarską licencję, co może oznaczać, że "Hitman" podejmie jeszcze jedną próbę wejścia na szczyt bokserskiego świata.

- Nie ogłosiłem jeszcze zakończenia kariery, Floyd Mayweather był na emeryturze prawie dwa lata i udało mu się powrócić z sukcesami. W moim przypadku przerwa wynosi tylko 14 miesięcy, przedłużyłem swoją licencję na wypadek gdybym zdecydował się dalej boksować. To w jakim stylu przegrałem z Pacquiao na pewno nie jest sposobem w jakim chciałbym zakończyć karierę - powiedział Hatton.

Anglik zajmuje się obecnie organizowaniem gal na Wyspach Brytyjskich. "Hitman" skupia się ostatnio głównie na prowadzeniu kariery swojego młodszego brata Matthew, który w tym roku wywalczył mistrzostwo Europy wagi półśredniej.

Add a comment

Floyd MayweatherNiepokonany mistrz świata w pięciu kategoriach wagowych Floyd Mayweather Jr (41-0, 25 KO) odpoczywa obecnie od sali treningowej i przebywa na kilkudniowych wakacjach w Portoryko. W czasie wypoczynku Amerykanin znalazł czas, żeby spotkać się z największą obecnie tamtejszą gwiazdą zawodowych ringów Miguelem Cotto (35-2, 28 KO). Spotkanie obu pięściarzy nie dotyczyło jednak ich wspólnej walki, ale współpracy biznesowej przy organizacji gal bokserskich na terenie Portoryko.

Obaj zawodnicy od jakiegoś czasu prowadzą własne grupy promotorskie i cały czas szukają nowych rynków do wystawiania swoich imprez. Cotto i Mayweather nie mają obecnie zaplanowanych żadnych występów. Portorykańczyk swoją kolejną zawodową walkę stoczy prawdopodobnie 4 grudnia na gali organizowanej przez Top Rank. Mayweather może między linami pokazać się kibicom dopiero w przyszłym roku.

Add a comment

Julio Chavez Jr (41-0-1, 30 KO) po spektakularnym zwycięstwie nad Johnem Duddym rozgląda się za kolejnym rywalem. Jak wiemy, obóz Meksykanina starał się o walkę z naszym Pawłem Wolakiem, ale strony obydwu pięściarzy nie mogły osiągnąć porozumienia w kwestii finansowej. Teraz zainteresowanie walką z Chavezem wyraził jedyny pogromca Wolaka na zawodowych ringach - Ishe Smith (21-5, 9 KO).

- Po co walczyć z facetem, którego ja pokonałem, skoro mogą mieć tego, który go pokonał i chętnie przyjedzie na walkę do Meksyku? - pyta retorycznie Smith. - Mogę walczyć w lekko średniej i średniej - nie ma znaczenia. Możemy walczyć na granicy. Sędzia nawet nie musi mówić po angielsku. Mnie nawet nie obchodzi to kto będzie sędzią, byle nie był to Randy Phillips [red. ringowy ostatniego pojedynku Smitha - z Fernando Guerrero]. Jestem gotowy!

Add a comment

Podczas gali w Los Mochis, 23 zwycięstwo w zawodowej karierze zanotował Omar Chavez (23-0-1, 16 KO). Syn legendarnego Julio Cesara, już pod wodzą Freddie Roacha, potrzebował dwóch rund na pokonanie przeciętnego Miguela Angela Galindo (16-25, 9 KO). W międzyczasie przeciwnik trzykrotnie lądował na matę ringu.

W walce wieczoru meksykańskiej gali, Ramón Garcia Hirales (14-1-1, 8 KO) zdetronizował Johnriela Casimero (14-1, 8 KO), odbierając mu tymczasowy pas WBO wagi junior muszej. Sędziowie przyznali Meksykaninowi zwycięstwo w stosunku dwa do jednego.

Dla Casimero była to pierwsza porażka na zawodowych ringach. Garcia z kolei najprawdopodobniej zagwarantował sobie pojedynek ze zwycięzcą unifikacyjnego boju pomiędzy Giovanim Segurą a Ivanem Calderonem.

Add a comment

Bob ArumSzef grupy promotorskiej Top Rank Bob Arum oficjalnie potwierdził w rozmowie z amerykańskimi mediami, że 13 listopada dojdzie do walki pomiędzy uważanym za najlepszego pięściarza na świecie Mannym Pacquiao (51-3-2, 38 KO) i okrytym złą sławą po "aferze bandażowej" Antonio Margarito (38-6, 27 KO). Arum cały czas czyni starania, aby do tego pojedynku doszło w Las Vegas dzięki czemu mógłby na całej gali więcej zarobić z uwagi na niskie podatki w stanie Nevada. Pomimo niezadowolenia większości mediów z wyboru rywala dla Filipińczyka, sam szef Top Ranku jest podekscytowany listopadową galą.

- Dopniemy wszystko na ostatni guzik w przyszłym tygodniu. Antonio jest dużo większy fizycznie od Pacquiao i dlatego ta walka zapowiada się tak atrakcyjnie. Innym kandydatem do pojedynku z Mannym był Cotto, ale stwierdziliśmy, że on musi się jeszcze odbudować i pokazać jak bardzo się rozwinął współpracując ze Stewardem. Walka z nim będzie możliwa w przyszłym roku - mówi Arum.

Według Aruma stawką walki pomiędzy Pacquiao i Margarito mógłby być wakujący pas WBC wagi junior średniej. To dałoby Filipińczykowi mistrzostwo świata w ósmej kategorii wagowej.

Add a comment

Ricardo MayorgaJak donoszą nieoficjalne źródła, były mistrz świata w dwóch kategoriach wagowych Ricardo Mayorga (28-7-1, 22 KO) porozumiał się we wszystkich spornych kwestiach ze swoim wieloletnim promotorem Donem Kingiem i pozostaje jednym z głównych kandydatów do walki z super czempionem WBA wagi średniej Felixem Sturmem (33-2-1, 14 KO). Do tej ciekawie zapowiadającej się konfrontacji miałoby dojść 4 września w Kolonii.

Przed tygodniem do publicznej wiadomości podano, że przeciwnikiem Sturma w jego ringowym powrocie bez niemieckiej grupy Universum będzie Marco Antonio Rubio. Menadżer Meksykanina kilka dni później stwierdził jednak, że jego pięściarz nie podpisał kontraktu na walkę z Niemcem i będzie boksował 14 sierpnia na gali w Meksyku.

Add a comment

Luciano AbisZnany polskim kibicom z pojedynku przeciwko Rafałowi Jackiewiczowi o pas mistrza Europy Luciano Abis (29-1-1, 13 KO) pokonał wczoraj przez techniczną decyzję Kobe Vandekerkhove (18-9-2, 6 KO) i zdobył tytuł czempiona Unii Europejskiej kategorii półśredniej. Walka była główną atrakcją wieczoru organizowanej przez grupę OPI 2000 gali w Quartu Sant'Elena.

Dla 30-letniego Włocha była to już czwarta z rzędu wygrana od czasu przegranej z pięściarzem z Mińska Mazowieckiego. Dla pokonanego Belga była to pierwsza porażka od kwietnia zeszłego roku.

Add a comment

Timothy Bradley (26-0, 11 KO) w ostatnią sobotę zadebiutował w kategorii półśredniej, pewnie wygrywając z Carlosem Abregu. Tym występem nie był zachwycony Freddie Roach – trener Manny’ego Pacquiao (51-3-2, 38 KO), do walki z którym obóz Bradley od dłuższego czasu bezskutecznie stara się doprowadzić, oraz Amira Khana (23-1, 17 KO), który być może w niedalekiej przyszłości z Bradleyem zawalczy.

– Bradley wyglądał w tej walce jak kelner. – powiedział Roach. – To jest dobry lekko półśredni i chętnie doprowadziłbym do jego walki z Amirem Khanem. Khan co prawda by go zniszczył, ale Pacquiao znokautowałby go w pierwszej rundzie. Bradley miał przed sobą przeciętnego rywala i nie był w stanie mu nic zrobić. Bradley – Pacquiao? Żart, zupełnie inna klasa.

Add a comment