Czempion wagi ciężkiej federacji WBC Witalij Kliczko (41-2, 38 KO) utrzymuje, że wbrew temu co twierdzi Tomasz Adamek (42-1, 27 KO), nie skrzyżuje rękawic z Polakiem, jeśli stawką walki nie będzie mistrzowski pas World Boxing Council.

- Jeśli Adamek uważa tytuł mistrza świata, który kiedyś należał do Muhammada Aliego, Mike'a Tysona czy Lennoxa Lewisa za "pasek," to już jest jego problem. Nie podzielam jego zdania w tej sprawie. Powiem więcej - radzę Adamkowi , aby nie podważał znaczenia tytułu mistrza świata WBC. Jeśli Polak chce walczyć o "paski", niech  to robi z kimś innym, nie braćmi Kliczko. Niech wygrywa te "paski" i nosi je do spodni - powiedział w rozmowie z ukraińskim "Blikiem" Kliczko, nawiązując do słów "Górala", który w jednym z ostatnich wywiadów zadeklarował, że nawet bez zgody World Boxing Council może dojść do jego starcia z "Dr Żelazną Pięścią", bo w przypadku wielkich walk mistrzowskie trofea schodzą na drugi plan.

Kliczko przyznał jednak, że dużo chętniej zmierzyłby się z Adamkiem niż, jak chce WBC, ze zwycięzcą eliminatora z udziałem Odlaniera Solisa i Raya Austina.