Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

– To bardzo groźny pięściarz. Był mistrzem świata, jest naprawdę duży i ma doświadczenie. To wielki sprawdzian i chcę go zdać. Jeśli wygram, chciałbym sprawdzić się już z tymi najlepszymi, a najlepiej walczyć o tytuł – przekonuje Adam Kownacki przed zaplanowaną na 8 września walką na gali w Nowym Jorku. Jego rywalem będzie tam były mistrz świata Charles Martin.

Niecałe trzy tygodnie przed zaplanowaną na 8 września w Nowym Jorku walką z byłym mistrzem świata IBF wagi ciężkiej Charlesem Martinem zapewni pan kibiców, że jest w dobrej formie?
Adam Kownacki: Do żadnej walki nie wyszedłem nieprzygotowany. Zawsze dawałem z siebie sto procent. I teraz jest tak samo. Ciężko trenuję, od dwóch tygodni toczę 10-rundowe sparingi. Forma przyszła. Dlatego wierzę, że stać mnie na stworzenie dobrego widowiska.

Martin dwa lata temu na krótko założył mistrzowski pas, stracił go po szybkim nokaucie z rąk Anthony’ego Joshuy. Jak duże zagrożenie spotka pana z jego strony?
To bardzo groźny pięściarz. A z tego, co słyszę, rywal trenuje ciężko w kalifornijskim Big Bear. Był mistrzem świata, jest naprawdę duży (196 cm wzrostu – przyp. red.) i ma doświadczenie. To wielki sprawdzian i chcę go zdać. Jeśli wygram, chciałbym sprawdzić się już z tymi najlepszymi, a najlepiej walczyć o tytuł.

W ringu będzie pan agresywny, tak jak zawsze, czy może tym razem zwycięstwo ma zostać odniesione także dzięki strategii?
Kiedy próbowałem sparować taktycznie, to w ogóle mi nie wychodziło. Okazywało się, że przyjmuję tyle samo ciosów, co przy dużej ofensywie z mojej strony. Lubię nacierać, tworzyć zamieszanie – taki jest mój styl i dobrze mi to wychodzi. W styczniowej walce Iago Kiladze początkowo złapał mnie paroma uderzeniami, ale nie dostałem tak wiele razy, jak niektórzy myślą. Mam więc nadzieję, że 8 września od początku będę boksował w swoim stylu, pamiętając o obronie. I jeśli będę się tego trzymał, a jednocześnie narzucał presję, to powinienem złamać Martina.

Pełna treść artykułu w "Przeglądzie Sportowym" >>