Dereck Chisora (14-0, 9 KO) nie spodziewa się zbyt wiele po swoim najbliższym rywalu - Tysonie Fury (14-0, 10 KO). Do starcia dwóch niepokonanych brytyjskich ciężkich dojdzie 23 lipca w Londynie.
- Dla mnie teraz walka z Furym to "mismatch" - mówi "Del Boy", który jeszcze niedawno był o krok od pojedynku z królem wagi ciężkiej Władimirem Kliczką.
- Tylko dlatego, że Fury jest duży i jeszcze nie przegrał, nie oznacza, że jest już na mnie gotowy. Nie jest! To będzie łatwa walka - zapewnia Chisora.