Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Już w tą sobotę dojdzie do najbardziej oczekiwanego starcia ostatnich lat w wadze ciężkiej. Na ringu w Hamburgu spotkają się Władimir Kliczko (55-3, 29 KO) i David Haye (25-1, 23 KO). O opinie na temat tej walki zostali poproszeni bokserzy na co dzień występujący w Niemczech.

Marco Huck, mistrz świata WBO kategorii junior ciężkiej, jest bardzo zadowolony z tego, że dojdzie do tego pojedynku i nie widzi w tej walce wyraźnego faworyta.

- Bardzo się cieszę, że dojdzie do tej walki. To prawdziwa gratka dla fanów boksu i wielki sukces dla wszystkich, że udało się doprowadzić do tego pojedynku - mówi Huck. - Moim zdaniem Haye jest w stanie zaskoczyć bokserski świata. Jest szybszy i jeżeli będzie w stanie trafić Kliczkę precyzyjnym ciosem to wygra przed czasem. Jeśli natomiast pojedynek rozegra się na dłuższym dystansie to wygra Kliczko.

Z kolei był mistrz świata wagi średniej - Artur Abraham nie daje większych szans Brytyjczykowi w tej walce.

- Myślę, że Kliczko wygra przed czasem - powiedział "Król Artur". - David Haye nie wytrzyma ciśnienia. Kliczko pokazał już wiele razy wcześniej, że nie ma problemu z małymi i szybkimi rywalami, dlatego wygra.

Dobrze znany polskim kibicom Steve Cunningham spodziewa się bardzo ciekawej walki i stawia na zwycięstwo Ukraińca.

- Nie lubię prognozować przebiegu i wyniku walk, ale mogę powiedzieć tyle, że wydaje mi się, że będzie to dobry pojedynek - mówi Cunningham. - Wiem też, że Kliczko podchodzi do tej walki bardziej poważnie niż do swoich wcześniejszych pojedynków i dlatego wydaje mi się, że wygra, bez względu na to jak dobrze zawalczy Haye.

Robert Helenius, czołowy pięściarz wagi ciężkiej, także daje nieznacznie większe szanse Kliczce.

- Spodziewam się bardzo wyrównanej walki. Obydwaj są bardzo dobrymi pięściarzami. Myślę jednak, że zwycięży Kliczko - mówi Helenius. - Daje 55% szans Kliczce i 45% Haye. Kliczko wnosi do ringu większe doświadczenie i większe umiejętności.

Od podania swojego typu wstrzymał się Mikkel Kessler, który nie może się już doczekać tego pojedynku.

- To jest wielka walka, wielkie wydarzenie dla świata boksu - mówi Kessler. - Nie mogę się doczekać, żeby dowiedzieć się kto wygra, ale teraz naprawdę nie jestem w stanie wskazać zwycięzcy.

Sebastian Sylvester, były mistrz świata kategorii średniej, jako jedyny wskazuje Haye jako wyraźnego faworyta. Niemiec spodziewa się, że Haye znokautuje swojego rywala w 9. rundzie.

- David Haye wygrywa w 9. rundzie - powiedział Sylvester. - Jest szybki, zwinny, sprytny, kiedy atakuje. W 9. rundzie złapie Kliczkę.