Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- To niewygodny rywal, dobrze walczący z destrukcji, ale i potrafiący skutecznie zaatakować - mówi Konrad Parat, trener Miłosza Grabowskiego (6-0-1, 3 KO) przed walką z Maciejem Drozdowskim (2-1-1, 0 KO). Rewanżowy pojedynek pięściarzy będzie jedną z głównych atrakcji sobotniej gali Knockout Boxing Night 32: Kalisz.

Do pierwszej walki pomiędzy tymi pięściarzami doszło podczas listopadowej gali w Zakopanem. Po czterech rundach sędziowie wypunktowali remis, który w obu narożnikach pozostawił uczucie niedosytu.

- Przygotowujemy się do pojedynku tak, aby kaliscy kibice byli zadowoleni z jego rezultatu - dodaje trener Grabowskiego.

To na pewno wielka gradka dla kaliskich fanów sportów walki i duże wydarzenie sportowe dla miasta – tak można już teraz mówić o Knockout Boxing Night 32. Magnesem dla miejscowej publiczności będą pojedynki z udziałem rodowitych kaliszan – Adama Balskiego oraz Miłosza Grabowskiego. Ale nie tylko oni będą atrakcją imprezy.

Adam Balski ostatni raz walczył rok temu, pokonując na punkty Michala Plasnika ze Słowacji. Tuż po zejściu z ringu zaskoczył wówczas wszystkich oświadczeniem, że była to ostatnia jego walka na zawodowym ringu. Ciągnie jednak wilka do lasu i 33-letniego kaliszanina (klasyfikowanego na drugim miejscu w rankingu WBC Bridger) ponownie zobaczymy między linami, a jego rywalem będzie 24-letni Artur Górski. Bokser z Nowodworza ma swoje atuty, więc zapowiada się ciekawa, dziesięciorundowa walka wieczoru.

Przed kolejną swoją szansą w boksie zawodowym stanie w Arenie Kalisz Miłosz Grabowski. Wychowanek Prosny Kalisz w ubiegłym roku został pięściarzem Knockout Promotion i stoczył już w barwach tej grupy jeden pojedynek. Nie był jednak do końca z niego zadowolony, bowiem w listopadzie w Zakopanem zremisował z Maciejem Drozdowskim. Teraz dojdzie do rewanżu, który również zapowiada się niezwykle ciekawie, a walka została zakontraktowana na sześć rund.

Pełna treść artykułu na zyciekalisza.pl >>