Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

W sobotę na gali w Manchesterze dojdzie do walki pomiędzy dwukrotnym mistrzem świata wagi junior ciężkiej Krzysztofem Głowackim (32-3, 20 KO) i Richardem Riakporhem (15-0, 11 KO). Janusz Pindera w magazynie "W Ringu" w Kanale Sportowym ocenił, że faworytem w tym pojedynku jest niepokonany Anglik.

- Riakporhe jest wyraźnym faworytem. Trzeba pamiętać o tym, że Głowacki nie miał ostatnio najlepszego okresu, nie boksował zbyt często, a miał sporo kontuzji - mówi pięściarski ekspert.

- Głowacki wie doskonale, że to może być jego ostatni taki taniec. Wiem, że jest maksymalnie zmotywowany, skoncentrowany i pełen wiary w to, że może wygrać. Nie wydaje mi się, żeby Głowacki do Anglii leciał tylko po pieniądze i nie sądzę, żeby tak to wyglądało w ringu - dodaje Pindera.

Dla obu zawodników będzie to powrót na ring po ponad półrocznej przerwie. Głowacki stoczy drugą na zawodowych ringach walkę na Wyspach Brytyjskich. Galę pokaże na żywo TVP Sport.

- Riakporhe lubi powalczyć z bliska, pobić się i uderzyć mocno na korpus. Wszystkie atuty przemawiają za Anglikiem, ale Krzysiek jest zawodnikiem, który lubi sprawiać niespodzianki, burzyć takie opinie i oby zburzył, bo to byłaby sensacja - podsumowuje Pindera.