Frank Warren w rozmowie z IFL TV zadeklarował, że chętnie zorganizowałby walkę o cztery pasy wagi ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) i Oleksandrem Usykiem (19-0, 13 KO). 

- To były bez wątpienia świetny pojedynek. To prawda, że Usyk to wyjątkowy pięściarz i wyjątkowy mistrz, ale moim zdaniem Tyson to byłoby dla niego za dużo - oznajmił promotor "Króla Cyganów". 

Póki co zarówno Fury jak i Usyk mają jednak w planach potyczki z innymi rywalami - pierwszy 9 października zmierzy się z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO), zaś drugi - prawdopodobnie w pierwszym kwartale przyszłego roku - stoczy rewanżowy bój z Anthonym Joshuą (24-2, 21 KO).

Mateusz Masternak obszernie skomentował na Facebooku sobotnie zwycięstwo Oleksandra Usyka (19-0, 13 KO) nad Anthonynm Joshuą (24-2, 21 KO) o pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej. Treść komentarza poniżej. 

- Mamy nowego króla wagi ciężkiej, jak również króla P4P! Usyk po raz kolejny udowodnił, że nie ma sobie równych, niezależnie od tego, w jakiej kategorii walczy. Niewiele osób dawało mu w tej walce szanse. Ja, wierząc, że wygra, byłem w naprawdę nielicznym gronie. Dlaczego wszyscy tak bardzo wierzyli w wygraną Joshuy? Moim zdaniem, nie chodziło tylko o warunki fizyczne, ale też dlatego, że po jego stronie jest nieskazitelny wizerunek, skrupulatnie budowany przez specjalistów, mocny rynek, sztab trenerów od przygotowania motorycznego, dietetyków, doradców, psychologów… ale po stronie Usyka jest doskonały trener boksu, który ponad wszystko stawia technikę bokserską.

A w ringu, jak kiedyś powiedział ŚP. Roger Mayweather "liczą się umiejętności". Owszem, cała reszta też jest ważna, ale nie najważniejsza. Ja też zawsze o tym mówię. Ostatnio zostałem skrytykowany w komentarzu za to, że napisałem, że oldschoolboxing rządzi, polecono mi, bym patrzył na boks angielski i z nich brał przykład. A mi się wydaje, że lepszy przykład mamy dużo bliżej, po drugiej stronie. Tyle że wciąż mamy za mało trenerów boksu, którzy robią to z pasją i jednocześnie posiadają duże umiejętności i wiedzę. A ja niestety wciąż spotykam dużo osób, którym się wydaje, że wiedzą dużo więcej, niż w rzeczywistości jest.

- Od ekspertów aż się roi, łatwo jest krytykować, wymagać, oczekiwać, a trochę trudniej zrobić. Bardzo dużo osób pisze mi o tej walce, że są pod wrażeniem, że nie mogli po niej zasnąć. Też tak miałem. Po tej walce czułem przede wszystkim dumę, że ja również należę do teamu BOKS. To jest najlepsza promocja tej dyscypliny, jaką można sobie tylko wyobrazić! Usyk boksował w tej walce wzorowo, po prostu książkowo. Był bardzo ruchliwy, doskonale pracował na nogach, obchodził rywala. Duża częstotliwość uderzeń, swoim prawym prostym, nad ręką i pod ręką Sasza wyeliminował Antkowi groźną broń w postaci lewego prostego. Dodatkowo schodzenie z linii ciosu w prawo utrudniło znacznie Anglikowi zadawanie prawego prostego. Kolejna rzecz, wszystkie zwody, przedruchy, zmienianie kątów, balans tułowia Ukraińca trzymały Joshuę w stałym napięciu, wybijały z rytmu i bardzo męczyły. Po prostu uczta dla oka. Mnie osobiście, jako zawodnika, może w przyszłości trenera, to bardzo motywuje. Prawdziwa szermierka jest bezkonkurencyjna. Technika, pomysł, spryt, ringowa inteligencja ponad wszystko!

Steve Cunningham uważa, że świeżo koronowany czempion WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej Oleksandr Usyk (19-0, 13 KO) byłby faworytem w ewentualnym starciu unifikacyjnym z mistrzem WBC Tysonem Fury (30-0-1, 21 KO).

- Według mnie Usyk pokonałby Fury'ego. Usyk dobrze się porusza, trafia i mocno bije, kiedy tylko chce, a do tego, w przeciwieństwie do mnie ma za sobą silny team promotorski i menadżerski, dzięki czemu Fury'emu zwracano by uwagę na faule, do których musiałby się posuwać, bo spowolnić Usyka. Przypomnijcie sobie moją walkę - napisał na Twitterze Cunningham, który w 2013 roku posłał "Króla Cyganów" na deski, by ostatecznie ulec mu przed czasem. 

Steve Cunningham na ring powróci 22 października, mierząc się na gali Polsat Boxing Night w Gliwicach z Nikodemem Jeżewskim.

Oleksandr Usyk (19-0, 13 KO) awansował na pierwsze miejsce w światowym rankingu wagi ciężkiej portalu statystycznego Boxrec.com. W sobotę na gali w Londynie Ukrainiec pokonał Anthony'ego Joshuę (24-2, 22 KO), zdobywając pasy mistrzowskie federacji WBA, WBO i IBF.

Pokonany Brytyjczyk spadł w rankingu na drugą pozycję. Z powodu długiej nieaktywności w zestawieniu nie zostali uwzględnieni Tyson Fury i Deontay Wilder, którzy na ring wrócą 9 października.

Ranking wagi ciężkiej Boxrec.com: 1. Oleksandr Usyk, 2. Anthony Joshua, 3. Dillian Whyte, 4. Joseph Parker, 5. Michael Hunter, 6. Andy Ruiz, 7. Dereck Chisora, 8. Kubrat Pulew, 9. Murat Gasijew, 10. Joe Joyce.

Anthony Joshua wyprowadził więcej ciosów, ale Oleksandr Usyk doprowadził do celu większą liczbę uderzeń. Statystyki ciosów sobotniej walki wieczoru na gali w Londynie są wyrównane, jednak wskazują na przewagę Ukraińca, która była widoczna także między linami.

Bardzo mała była skuteczność lewego prostego Brytyjczyka, który przez cały pojedynek nie był w stanie skutecznie namierzyć przednią ręką rywala. Najwięcej celnych ciosów Ukrainiec zadał w finałowej rundzie.

Anthony Joshua - Oleksandr Usyk
123/641 (19%) ciosy ogółem (trafione/wyprowadzone) 148/529 (28%)
52/427 (12%) ciosy proste przednią ręką (trafione/wyprowadzone) 52/309 (17%)
71/214 (33%) pozostałe mocne ciosy (trafione/wyprowadzone) 96/220 (43%)

Wiosną przyszłego roku ma dojść do rewanżowej walki Oleksandra Usyka (19-0, 13 K) z Anthonym Joshuą (24-2, 22 KO). Ukrainiec chciałby, że do drugiego pojedynku z Brytyjczykiem doszło na stadionie w Kijowie.

Byłaby to jednocześnie okazja, aby świeżo upieczony mistrz świata WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej powrócił do walk przed własną publicznością. Usyk ostatni raz boksował na gali organizowanej w Ukrainie w 2015 roku.

W ostatnich latach 34-latek toczył pojedynki w Polsce, Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Rosji i Łotwie. Wczorajszy występ był dla Usyka powrotem na ring po rocznej przerwie.

66 tysięcy kibiców oglądało na żywo sobotnią galę Matchroom Boxing w Londynie. W walce wieczoru Oleksandr Usyk wygrał jednogłośnie na punkty z Anthonym Joshuą, zdobywając trzy mistrzowskie pasy wagi ciężkiej.

Był to drugi najwyższy tegoroczny wynik. Większą publiczność zgromadziła jedynie majowa gala w Arlington, podczas której Saul Alvarez zastopował Billy'ego Joe Saundersa. Pojedynek Meksykanina z Brytyjczykiem oglądało na żywo ponad 73 tys. fanów szermierki na pięści.

Sobotnia gala nie była dla Joshuy największą publicznością przed którą występował. Pojedynek Anglika z Władimirem Kliczko śledziło na żywo 90 tys. kibiców.

Olekandr Usyk (19-0. 13 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Anthony'ego Joshuę (24-2, 22 KO) w walce wieczoru gali organizowanej w Londynie na Tottenham Hotspur Stadium.

Pierwsza połowa walki należała do Ukraińca, który był szybszy i wyprzedzał rywala kombinacjami ciosów prostych. W drugiej części pięściarz z Ukrainy cały czas utrzymywał kontakt, ale Brytyjczyk miał swoje momenty. Ostatecznie Usyk pokonał Joshuę na punkty, wygrywając 117-112, 116-112 i 115-113.

Stawką pojedynku były tytuły mistrza świata federacji WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej. Walka dla obu zawodników była dużym wyzwaniem. Brytyjczyk przez cały pojedynek nie mógł znaleźć swojego rytmu. Joshua przegrał po raz drugi w karierze, zaś Usyk sięgnął po mistrzowskie pasy w drugiej kategorii wagowej.

Zapraszamy do tradycyjnej Strefy Kibica ringpolska.pl. Dziś w programie wielkie starcie w wadze ciężkiej o trzy mistrzowskie pasy pomiędzy Anthonym Joshuą i Oleksandrem Usykiem. Transmisja na platformie DAZN (reflink poniżej). Zapraszamy do komentowania!

Subskrybuj DAZN, zobacz na żywo walkę Joshua - Usyk!

Subskrybuj DAZN, zobacz na żywo walkę Joshua - Usyk!

Dziś wieczorem Anthony Joshua (24-1, 21 KO), krzyżując rękawice z Oleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO), stanie przed szansą pomszczenia swoich rodaków Tony'ego Bellew i Derecka Chisory, którzy wcześniej ponieśli porażkę z rąk ukraińskiego czempiona. AJ w rozmowie ze Sky Sports przyznał jednak, że przed dzisiejszym pojedynkiem nie czekał na porady z niczyjej strony.

Zapytany, czy Bellew lub Chisora przekazali mu jakieś cenne wskazówki, Joshua odparł: - Nie za dużo mi powiedzieli, przysięgam! Przychodzili do mnie do gymu, żeby zobaczyć, jak sparuję, tylko oglądali. Bellew wysłał mi dziś wiadomość: jesteś gotów, brachu, zrób, co masz zrobić i będziesz błyszczał! Chisora powiedział, że mam zrobić swoje, muszę walczyć mocno, siłowo, on miał taki właśnie plan, ale ja jestem inną osobą, więc zrobię to, co mi podpowiada instynkt.

- Bez względu na to, co mówiliby Bellew, Chisora, Briedis, Huck, Gasijew - mógłbym pogadać z każdym z nich,  to ja stanę naprzeciw Usyka i to mój mózg będzie wtedy działał. Dlatego się skupiam na tym, co ja mam zrobić - stwierdził broniący pasów WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej Brytyjczyk.

Subskrybuj DAZN, zobacz na żywo walkę Joshua - Usyk!

Niespełna doba pozostała do hitowego pojedynku o pasy WBA, WBO i IBF kategorii ciężkiej pomiędzy Anthonym Joshuą (24-1, 21 KO) i Oleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO). Poniżej garść detali technicznych związanych z walką.

Czas rozpoczęcia walki wieczoru (pierwszy gong):  godz. 23.12.
Sędziowie: Supervisor - Charlie Giles (Anglia), ringowy - Michael Alexander (Anglia), punktowi: Howard Foster (Anglia), Steve Weisfeld (USA), Viktor Fesechko (Ukraina), czasowy - Stephen Pucci (Anglia).
Narożniki: Joshua - Rob McCracken, Ian Gatt, Joby Clayton, Angel Fernandez, Usyk - Yuriy Tkachenko, Serhii Lapin, Andrei Kolosov, Russ Anber.
Rękawice: Joshua - Rival (złote), Usyk - Rival (białe).
Spodenki: Joshua - biało-niebieskie, Usyk - brak informacji.
Transmisja: DAZN - Subskrybuj DAZN, zobacz na żywo walkę Joshua - Usyk!

Tyson Fury twierdzi, że Oleksandr Usyk (18-0, 13 KO) nie tylko nie jest skazany na porażkę w jutrzejszej walce z Anthonym Joshuą (24-1, 21 KO), ale nawet może pokonać faworyzowanego czempiona przed czasem. 

- Spodziewam się, że przez kilka rund może być dziwnie i myślę, że AJ-owi może naprawdę zabraknąć pomysłu - mówi "Król Cyganów" cytowany przez boxingscene.com. - Jeśli nie trafi czymś wcześniej i nie znokautuje Usyka, to może być dla niego ciężka noc, może nawet zostać zastopowany!

Zapytany o receptę na sukces dla Ukraińca Fury odpowiada: - Powinien konsekwentnie trafiać i wcześniej czy później ten wielki kulturysta się posypie - jak stara prująca się poduszka. Pomysły skończą mu się szybko, bo to zawodnik jednowymiarowy.

Stawką pojedynku Oleksandra Usyka z Anthonym Joshuą będą mistrzowskie pasy wagi ciężkiej federacji WBA, WBO i IBF. Transmisja na platformie DAZN (reflink poniżej).

Subskrybuj DAZN, zobacz na żywo walkę Joshua - Usyk >> 

Subskrybuj DAZN, zobacz na żywo walkę Joshua - Usyk >> 

Anthony Joshua (24-1, 22 KO) okazał się cięższy od Oleksandra Usyka (18-0, 13 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą w Londynie. Brytyjczyk wniósł na wagę 108,8 kg, zaś Ukrainiec 100,2 kg. 

31-letni Joshua jest nieznacznie lżejszy, niż przed ubiegłorocznym pojedynkiem z Kubratem Pulewem. Dla Usyka to najwyższa waga od początku zawodowej kariery. 

Pięściarze zaboksują o należące do Anglika tytuły mistrza świata WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej. Pojedynek będzie główną atrakcją gali organizowanej na Tottenham Hotspur Stadium. Transmisja na platformie DAZN.

Subskrybuj DAZN, zobacz na żywo walkę Joshua - Usyk >>