Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

 

To już pewne, że w czerwcu stoczy pan walkę o mistrzostwo federacji IBF z Jaiem Opetaią?
Mateusz Masternak: Na ten moment trwają rozmowy pomiędzy promotorami, moimi i Opetai. Nie mamy jeszcze odpowiedzi zwrotnej, kilka rzeczy zaakceptowaliśmy. Opetaia ma czas do 2 czerwca, aby stoczyć walkę o obronę mistrzowskiego pasa, takie wytyczne otrzymał od federacji IBF. Jedną prośbę o przesunięcie terminu walki już wykorzystał. Teraz musi ją stoczyć najpóźniej do 1 czerwca i na taki termin wstępnie jest zaplanowana. W kalendarzu 1 czerwca wypada jednak w czwartek, a ja jeszcze nie słyszałem, żeby gale bokserskie odbywały się w ten dzień. Zazwyczaj są organizowane w soboty i środy dlatego nie wiem, czy poza kontuzją Opetai po walce z Briedisem w której złamał szczękę, a później przeszedł operację barku, nie ma jeszcze problemu gdzieś indziej.

Kiedy zapadnie ostateczna decyzja?
Ona powinna już być! Nie ma więcej czasu na rozmowy i negocjacje. Jeśli taka decyzja zapadnie na trzy tygodnie przed walką, to ja mogę powiedzieć, że się nie zgadzam. Powiedziałem już zresztą odpowiednim ludziom, że od momentu podpisania kontraktu potrzebuję sześć, siedem tygodni na treningi oraz tydzień na aklimatyzację. Niektórzy żądają nawet dwunastu tygodni. Ponieważ jestem w ciągłym treningu, sześć tygodni na przygotowania mi wystarczy, ale w tym momencie zostaje właśnie sześć tygodni do 1 czerwca. Niech zwlekają dalej.. Jeśli nie dadzą nam więcej czasu, Opetaia straci pas.

Walka ma się odbyć w Samoa na świeżym powietrzu przy obecności 20 tysięcy widzów. Takiej przygody w karierze jeszcze pan chyba nie przeżył?
Zdecydowanie nie! Wychodzę jednak z założenia, że los chce dla mnie jak najlepiej i nie zastanawiam się nad tym, gdzie przyjdzie mi stoczyć kolejny pojedynek. Staram się nie brać do siebie rzeczy na które nie mam wpływu. Jeśli pojadę do Samoa, będę jak najlepiej przygotowany i dam z siebie wszystko. Jeśli walka się jednak nie odbędzie, moim kolejnym rywalem będzie najprawdopodobniej ostatni rywal Krzysztofa Głowackiego, Richard Riakporhe.

Pełna treść artykułu na nowiny24.pl >> 

 

Add a comment

W pierwszej połowie czerwca na gali organizowanej w Samoa ma dojść do walki Mateusza Masternaka (47-5, 31 KO) z Jaiem Opetaią (22-0, 17 KO) o mistrzostwo świata IBF wagi junior ciężkiej - informuje "Courier Mail".

Zdaniem australijskiego dziennika, pięściarze są bliscy ustalenia warunków finansowych mistrzowskiego pojedynku. Walka może zostać oficjalnie ogłoszona już w przyszłym tygodniu.

- Rozważamy walkę w Samoa. Lokalny rząd wspiera ten pomysł, więc miejmy nadzieję, że uda nam się sfinalizować umowę. Samoa bardzo wspierała Opetaię przez długi czas i sami wyszli do nas z tym pomysłem - powiedział Mick Francis, promotor Australijczyka.

Pojedynek ma odbyć się na Apia Park, wielofunkcyjnym otwartym kompleksie sportowym zlokalizowanym w centrum Samoi. Galę będzie mogło na żywo obejrzeć blisko 20 tysięcy kibiców.

- Jai patrzy na tę propozycję, jak na szansę, która zdarza się raz w życiu. Nie zależy mu w tym przypadku na pieniądzach. Taka okazja może już nigdy się nie trafić - dodaje Francis.

Według "Courier Mail", wydarzenie planowane na pierwsze dni czerwca ma zostać pokazane przez jeden z ogólnodostępnych kanałów w Australii. Masternak przystąpi do tego pojedynku z pozycji oficjalnego pretendenta do tytułu.

Add a comment

Mateusz Masternak poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że wystąpi na gali Boxing Biznes Polska, podczas której stoczy walkę charytatywną z prezydentem Poznania Jackiem Jaśkowiakiem. Wydarzenie odbędzie się 18 maja w Poznaniu.

- A w ringu spotykamy się w bardzo szczytnym celu - zbierzemy pieniądze na sprzęt, który pomoże starszym ludziom ponownie stanąć na nogach. W tego tylu gali biorę udział już po raz drugi i jest to dla mnie niezwykle ważne, że mogę pomagać w sposób sportowy - przekazał "Master".

- Pan Jacek zdecydowanie jest przykładem społecznej, jak i stricte sportowej postawy, cieszę się, że w imię dobrej sprawy podjął takie wyzwanie - dodał pięściarz, który jest oficjalnym pretendentem do tytułu mistrza świata IBF wagi junior ciężkiej.

Ostatnią zawodową walkę Masternak stoczył w październiku. Zawodnik grupy KnockOut Promotions czeka na wyznaczenie daty pojedynku z Jaiem Opetaią, mistrzem świata IBF w limicie do 90,7 kg.

Add a comment

Jai Opetaia (22-0, 17 KO) potwierdził, że wrócił do pełnych treningów i rozpoczął sparingi w ramach przygotowań do walki z Mateuszem Masternakiem (47-5, 31 KO) w obowiązkowej obronie tytułu mistrza świata IBF wagi junior ciężkiej.

- Wszystkie moje kontuzje zostały wyleczone. Nie mam już problemów ze szczęką i barkiem. Jestem gotowy wrócić na ring i pokazać, że to ja jestem numerem jeden w kategorii junior ciężkiej - mówi Australijczyk.

- Jest wielu rywali, z którymi chciałbym się zmierzyć, ale najpierw muszę się uporać z moim obowiązkowym rywalem z Polski. Myślę że do naszej walki dojdzie pod koniec kwietnia lub na początku maja. Wkrótce powinno się to wyjaśnić - dodaje Opetaia.

Pięściarz z Australii wywalczył pas International Boxing Federation w lipcu ubiegłego roku i nie stoczył od tego czasu ani jednej walki. Niedawno rozpoczęto nawet spekulacje o możliwym odebraniu tytułu Opetai lub wyznaczeniu pojedynku o pas tymczasowy, jednak wydaje się, że 27-latek wrócił już do zdrowia i jest gotowy na kolejny zawodowy pojedynek.

Add a comment

Wygląda na to, że Mateusz Masternak (47-5, 31 KO) będzie musiał jeszcze trochę poczekać na walkę o pas IBF kategorii junior ciężkiej. 

Jak poinformował Jake Donovan z Boxingscene, dzierżący mistrzowskie trofeum Jai Opetaia (22-0, 17 KO) dostał zgodę International Boxing Federation na przesunięcie daty obrony tytułu ze względów zdrowotnych.

Władze IBF oficjalnie pojedynek Opetai z Masternakiem zarządzić mają 1 kwietnia, zaś termin na obronę tytułu dla Australijczyka upływa 1 czerwca, przy czym czempion - jeśli nie dojdzie do pełni zdrowia - będzie mógł się ubiegać o wyznaczenie nowej daty obrony.

Add a comment

Richard Riakporhe (16-0, 12 KO) skomentował na Twitterze nagranie wideo, w którym Mateusz Masternak (47-5, 31 KO) zaprasza go do walki. 

- Łatwo jest rozprawiać o lwie, gdy jest się daleko. Zobaczymy, czy będziesz tak samo pewny siebie, gdy staniesz naprzeciw niego! - napisał niedawny pogromca Krzysztofa Głowackiego.

Stawką pojedynku Mateusza Masternaka z Richardem Riakporhe mógłby być pas IBF kategorii ciężkiej, o ile zostałby on wcześniej odebrany zmagającemu z się z kolejnymi kontuzjami Jaiowi Opetai.

Add a comment

Mateusz Masternak (47-5, 31 KO) czeka na wieści w sprawie walki o pas IBF wagi junior ciężkiej. Polak od kilku miesięcy jest obowiązkowym pretendentem do mistrzowskiego tytułu, o który może zawalczyć z Jayem Opetaią (22-0, 17 KO) lub Richardem Riakporhe (16-0, 12 KO).

Add a comment

Jai Opetaia (22-0, 17 KO) przeszedł kilka dni temu operację lewego barku i według jego menadżera Micka Francisa, będzie mógł wrócić na ring najwcześniej w czerwcu. Na te wiadomości zareagował Ben Shalom, który będzie naciskał na odebranie Australijczykowi tytułu mistrza świata IBF wagi junior ciężkiej.

Oficjalnym pretendentem do walki z Opetaią jest Mateusz Masternak (47-5, 31 KO), który od listopada zajmuje pierwsze miejsce w rankingu International Boxing Federation. Na kolejnych dwóch pozycjach klasyfikowani są Richard Riakporhe oraz Chris Billam-Smith, którzy promowani są właśnie przez Shaloma.

- Czekamy na wiadomości, czy Opetaia będzie mógł wkrótce bronic tytułu z Masternakiem. Ta walka miała się odbyć w lutym czy marcu. Jeśli pojedynek nie odbędzie się w kwietniu, IBF może zareagować - mówi Shalom w rozmowie ze Sky Sports.

- Monitorujemy sytuację bardzo uważnie. Opetaia musi szybko wrócić na ring, żeby jego tytuł nie stał się wakujący - dodał brytyjski promotor prowadzący grupą Boxxer.

W przypadku wakatu, Masternak o pas IBF zaboksuje prawdopodobnie z Riakporhem lub Billamem-Smithem. Sky Sports sugeruje także, że Polak może otrzymać korzystną finansowo ofertę, aby poczekać na walkę o mistrzostwo świata, pozwalając, aby o tytuł IBF zaboksowali Riakporhe i Billam-Smith. Wtedy Masternak wystąpiłby na tej samej gali z innym rywalem, a następnie zmierzył się ze zwycięzcą. Takie rozwiązanie jest jednak mało prawdopodobne, ponieważ w kolejce do pasa ustawi się w międzyczasie wracający do zdrowia Opetaia.

 

Add a comment

Richard Riakporhe (16-0, 12 KO), który niedawno pokonał przed czasem Krzysztofa Głowackiego, ma ochotę skrzyżować rękawice z kolejnym Polakiem - Mateuszem Masternakiem (47-5, 31 KO). Brytyjczyk o swoim pomyśle na pojedynek z "Masterem" poinformował na Twitterze.

- W tej chwili sensowna wydaje się być moja walka z Masternakiem o wakujący pas IBF wagi junior ciężkiej. Skoro Jay Opetaia nie jest w stanie bronić tytułu, to może zmierzyłby się potem ze zwycięzcą - napisał niepokonany Wyspiarz.

Mateusz Masternak dzięki wygranej w finałowym eliminatorze jest aktualnie obowiązkowym pretendentem dla Opetai. Richard Riakporhe w rankingu challengerów zajmuje drugą pozycję.

Add a comment

Coraz więcej wskazuje na to, że wobec kłopotów zdrowotnych Jaya Opetai federacja IBF może wyznaczyć do walki pas wagi junior ciężkiej Mateusza Masternaka (47-5, 31 KO) i Richarda Riakporhe (16-0, 12 KO). "Master" niedawnego pogromcę Krzysztofa Głowackiego dobrze zna z sali treningowej i sparingów.

Add a comment