Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

- Najważniejsze jest to, że po swoim ostatnim pojedynku nie wróciłem do dawnego życia. Jestem teraz całkowicie skupiony i oddany swojej pracy - powiedział w trakcie trwanie konferencji prasowej promującej starcie Andre Warda z Arthurem Abrahamem, Chris Arreola (30-2, 26 KO). Były rywal Tomasza Adamka, właśnie podczas tej gali zaliczy swój kolejny ringowy występ.

- Trudno nie zauważyć, iż Chris waży teraz zdecydowanie mniej. Arreola swoją najważniejszą w życiu walkę stoczył poza ringiem. Teraz jest w stanie osiągnąć wszystko, to co najlepsze dopiero przed nim - dodał trener pięściarza, Henry Ramirez. 

alt

Add a comment

Najprawdopodobniej 25 czerwca bądź 2 lipca dojdzie do długo wyczekiwanej konfrontacji na szczycie wagi ciężkiej pomiędzy czempionem WBA, Davidem Haye (25-1, 23 KO) a mistrzem świata federacji IBF i WBO, Władymirem Kliczko (55-3, 49 KO). Organizatorzy tej potyczki mogą na swej drodze napotkać jednak niespodziewaną przeszkodę w postaci niemieckiego promotora, Klausa-Petera Kohla.

Wszystko za sprawą Uzbeka Rusłana Czagajewa (27-1-1, 17 KO), który w zeszłym roku uzyskał prawo oficjalnego pretendenta do mistrzowskiego pasa dzierżonego obecnie przez Haye'a. Zdaniem szefa podupadającej grupy Universum, to właśnie jego podopieczny powinien być kolejnym rywalem butnego Brytyjczyka.

- Nie pozwolimy na to! WBA nie może najpierw organizować oficjalnego eliminatora, a potem uniemożliwiać pretendentowi walkę o mistrzowski pas. To oszustwo, zarówno wobec Rusłana, jak i wobec nas. To może być dla federacji bardzo kosztowna decyzja - odgraża się Kohl, który zapowiada, iż podejmie w tej sytuacji odpowiednie kroki prawne.

Sytuację uspokaja z kolei menadżer braci Kliczko, Bernd Boente, który twierdzi, iż do pojedynku Kliczko z Haye, na pewno dojdzie w niedalekiej przyszłości.

 - Ta walka tak czy siak się odbędzie, nawet jeżeli jej stawką nie będzie pas federacji WBA - powiedział Boente.

Add a comment

"Chcemy zunifikować wszystkie pasy w wadze ciężkiej. To nasz cel" - te słowa niczym mantrę powtarzają od wielu miesięcy dominujący od lat w "królewskiej" dywizji  bracia Kliczko. Ukraińcom, którzy do spółki są posiadaczami trzech mistrzowskich tytułów (WBO, IBF i WBC), do szczęścia brakuje już tylko jednego pasa - WBA, który od listopada 2009 roku dzierży Anglik David Haye (25-1, 23 KO).

Pierwszy szansę odebrania "Hayemakerowi" tytułu dostanie młodszy z braci - Władimir, który naprzeciw mistrza z Londynu stanie 25 czerwca lub 2 lipca i choć jeszcze niedawno bracia delikatnie spierali się o prawo do starcia z Hayem, teraz starszy z nich - Witalij zapewnia, że nie czuje żalu, iż wielką unifikacyjną walkę oglądał będzie z trybun.

- Zwycięstwa Władymira traktuję tak samo jak własne. Jestem dumny z tego, że wraz ze mną zasiadł on na tronie "królewskiej" kategorii - mówi "Dr Żelazna Pięść". - Nie możemy się sprzeczać o Davida Haye'a. Nieważne który z nas go ukarze w ringu - Brytyjczyk sam wybrał sobie młodszego brata.

- Istotne jest to, że ten brakujący pas dołączy w końcu do naszej rodzinnej kolekcji - podkreśla Witalij Kliczko (42-2, 39 KO).

Add a comment

W najbliższą sobotę w Halle, niepokonany prospekt kategorii ciężkiej, Robert Helenius (14-0, 9 KO), skrzyżuje rękawice z byłym czempionem "królewskiej" dywizji, Samuelem Peterem (34-4, 27 KO). Nigeryjczyk, który od pewnego czasu zdaje się być na równi pochyłej, zapewnia, iż postawi młodszemu rywalowi trudne warunki w ringu.

- Wiem, że to dobry bokser i spodziewam się trudnej przeprawy. Helenius pewnie sądzi, że jest już gotowy na takiego rywala jak ja. Cóż w sobotę przekonamy się czy rzeczywiście tak jest - powiedział Peter.

Popularny "Nigeryjski Koszmar" w swoim ostatnim pojedynku przegrał przez nokaut z najlepszym dziś pięściarzem wagi ciężkiej, Władymirem Kliczko. Jak twierdzi jednak sam pięściarz, pojedynek z ukraińskim czempionem jest już dla niego tylko wspomnieniem.

- Kliczko to przeszłość. Jestem w pełni skoncentrowany na tym, by pokonać w sobotę Heleniusa. Ta walka to dla mnie nowy początek. Wciąż jest dobrym zawodnikiem i udowodnię, że można ze mną jeszcze wiązać przyszłość - zakończył nigeryjski pięściarz.

Add a comment

Organizowana przez Matchroom Sport 18. edycja turnieju Prizefighter, która odbędzie się 7 maja, zapowiada się najciekawiej ze wszystkich dotychczasowych imprez z tej serii. Po raz pierwszy w turnieju wezmą udział pięściarze spoza Wysp Brytyjskich.

Na ringu w Alexander Palace m.in. zaprezentują się: były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej - Kevin Johnson (24-1-1, 10 KO), który w 2009 roku przegrał na punkty z Witalijem Kliczko. Zwycięzca pierwszej edycji Prizefightera, osławiony irlandzki taksówkarz - Martin Rogan (14-2, 7 KO). Jeden z najbardziej obiecujących pięściarzy wagi ciężkiej młodego pokolenia, mieszkający na stałe w Irlandii Kubańczyk - Mike Perez (13-0, 10 KO). Nieaktywny od ponad roku Holender, były mistrz WBF - Richel Hersisia (32-2, 25 KO), a także mocno bijący, urodzony w Kazachstanie Niemiec - Konstantin Airich (16-3-2, 13 KO). Pozostałe nazwiska uczestników mają zostać ogłoszone w tym tygodniu.

Add a comment

- Nie ma w nim nic, co mogłoby mi się podobać. Jego styl walki oparty na ciągłym używaniu lewego prostego, nie sądzę, by ktokolwiek na świecie lubił oglądać walki Kliczki. Jeśli spojrzy się na ostatnich dziesięć lat jego kariery, można znaleźć tylko jedną efektowną potyczkę - z Samuelem Peterem - czyli pojedynek w którym był mocno dociskany przez swojego rywala i leżał kilkukrotnie na deskach. Jego pozostałe walki były po prostu nudne - mówi czempion federacji WBA wagi ciężkiej David Haye (25-1, 23 KO) o swoim najbliższym przeciwniku, mistrzu świata WBO i IBF Władymirze Kliczce (55-3, 49 KO).

Jak zwykle pewny siebie Brytyjczyk po raz kolejny zapewnia, że będzie najtrudniejszym przeciwnikiem dla młodszego z braci Kliczko w jego dotychczasowej karierze.

- Widziałem już wielokrotnie, jak Kliczko uderzał lewym prostym swoich ociężałych przeciwników. Ja jednak jestem atletą i nie pozwalam rywalom tak po prostu lokować ciosów na mojej twarzy. Jeśli on chce trafiać mnie w ten sposób, będzie się musiał naprawdę solidnie napracować. Zamierzam dać mu prawdziwą walkę, sprawić by od samego początku do samego końca czuł się w ringu niekomfortowo - przekonuje popularny "Hayemaker".

- Nie lubię go jako człowieka. Nie lubię sposobu, w jaki prowadzi swoje interesy. Nie mogę się już doczekać chwili, gdy zobaczę go nieprzytomnego, tarzającego się na deskach ringu - kończy Haye. Add a comment

Czytaj więcej...

Wbrew obawom niektórych obserwatorów, mający na swoim koncie amatorskie wicemistrzostwo świata oraz brązowy medal olimpijski z Pekinu, Wiaczesław Głazkow (9-0, 6 KO) bez większych problemów wypunktował wczoraj w Jekaterynburgu na dystansie ośmiu rund, o wiele bardziej doświadczonego Denisa Bachtowa (33-6, 22 KO). Dla ukraińskiego pięściarza kategorii ciężkiej była to dopiero dziewiąta zawodowa potyczka.

Podczas tej samej gali, kolejne zwycięstwo do zawodowego rekordu dopisał także inny utytułowany na ringach amatorskich bokser - Felix Diaz (9-0, 6 KO). Pochodzący z Dominikany zawodnik pokonał przez techniczny nokaut w rundzie trzeciej, niepokonanego wcześniej Andrieja Berdyszewa.

Add a comment

Kliczko HayeWszystko wskazuje na to, że za kilkanaście tygodni dojdzie do najbardziej ekscytującej od lat konfrontacji na szczycie bokserskiej wagi ciężkiej  - starcia o trzy mistrzowskie pasy pomiędzy Władymirem Kliczko (55-3, 49 KO) i Davidem Haye (25-1, 23 KO). Choć kontrakty na ukraińsko-brytyjski pojedynek zostały już podpisane, wiele osób nadal ma wątpliwości, czy walka ostatecznie się odbędzie, mając w pamięci fiaska poprzednich prób doprowadzenia do niej.

Trener młodszego z braci Kliczko, słynny Emanuel Steward zapewnia jednak, że tym razem "Dr Stalowy Młot" i "Żniwiarz" skrzyżują w końcu rękawice. - Nie ma szans, by po raz kolejny Haye się wycofał. Co prawda na początku sam miałem wątpliwości, ale po rozmowie z nim, jestem przekonany, że Brytyjczyk chce tej walki - stwierdził Steward, dodając: - David powiedział mi: "Przetestuję serce do walki twojego podopiecznego". Odpowiedziałem mu: "Władimir zda ten sprawdzian. Obaj macie podejrzaną odporność na ciosy, to będzie ekscytujący pojedynek".

- Gdybym był bukmacherem, wytypowałbym Kliczko jako faworyta tej konfrontacji. Władimir ma przewagę fizyczną, ale Haye ma mocny cios.... - zakończył słynny szkoleniowiec.

Add a comment

Cedric Boswell (34-1, 26 KO), powiedział że zależało mu na pojedynkach z Chrisem Arreolą i Tomaszem Adamkiem, ale z różnych powodów nie doszło do tych walk. Amerykanin uważa, że ci bokserzy nie chcą z nim walczyć, więc ma nadzieję od razu na walkę z braćmi Kliczko. Boswell sparował z Ukraińcami i jest przekonany, że nie stałby na straconej pozycji w tej konfrontacji.

- Od 3-4 lat staram się o walkę z Chrisem Arreolą, ale powiedzieli, że jestem zbyt mało aktywny na zawodowych ringach. W ostatnich czterech miesiącach stoczyłem trzy walki, a oni dalej nie chcą ze mną walczyć. Chciałem też walczyć z Tomaszem Adamkiem, ale powiedzieli mi, że jestem za niski [obóz Adamka szukał wysokiego rywala by przygotować się do jesiennej walki z Kliczko]. Żaden z tych facetów nie chce ze mną walczyć - mówi Boswell. - Szybkość i siła, to są moje atuty. Radziłem sobie bardzo dobrze kiedy sparowałem z braćmi Kliczko i wiem, że jestem w stanie z nim rywalizować jak równy z równym. Oni są mistrzami, a ja bardzo chętnie przyjadę by walczyć na ich podwórku.

Add a comment

CzagajewWobec zakontraktowania walki unifikacyjnej w kategorii ciężkiej pomiędzy mistrzem świata WBA Davidem Haye (25-1, 23 KO) a czempionem WBO i IBF Władimirem Kliczką (55-3, 49 KO) władze World Boxing Association stanęły wobec dylematu, co uczynić z posiadającym status oficjalnego challengera Rusłanem Czagajewem (27-1-1, 17 KO).

Wiele wskazuje na to, że zgodnie z wcześniejszymi spekulacjami WBA zdecyduje się nadać "Hayemakerowi" status "Super Czempiona", a Czagajew w pojedynku o wakujący "zwykły" pas mistrzowski zaboksuje z kolejnym w rankingu Aleksandrem Powietkinem (21-0, 15 KO).

Add a comment

26-letni Tommy Zbikowski (2-0, 2 KO) ma na koncie tylko dwie profesjonalne walki bokserskie (obie wygrane przez KO), ale jak się było jednym z najpopularniejszych graczy uniwersyteckiego futbolu amerykańskiego w prestiżowym  Notre Dame University, gdzie trzeba być równie dobrym studentem jak sportowcem, a teraz gra się w NFL w zespole Baltimore Ravens o popularność nie jest trudno. Zbikowski, którego tata, Ryszard jest Polakiem, wychował się w Chicago w dzielnicy Park Ridge i twierdzi, że boks traktuje bardzo poważnie i kto wie czy nie poświęci się temu sportowi, zatrudniając już teraz jako swojego szkoleniowca Emanuela Stewarda. Nie jest wykluczone, że Tommy będzie miał w tym roku sporo czasu na boks, bo liga NFL na razie została zawieszona, a jego trening w nowojorskim Kingsway Gym, przed walką na gali Gamboa - Solis HBO w Atlantic City śledziły nie tylko kamery telewizji NBC oraz biznesowej Bloomberg TV, ale także kamera Wojtka Kubika.

Tommy Zbikowski

Więcej zdjęć >>

Add a comment

Kliczko HayePo długich negocjacjach, którym towarzyszyły niezliczone spekulacje medialne, podpisano wreszcie kontrakt na oczekiwaną od wielu miesięcy walkę na szczycie bokserskiej wagi ciężkiej pomiędzy mistrzem świata federacji WBO i IBF Władimirem Kliczką (55-3, 49 KO) a czempionem WBA Davidem Haye (25-1, 23 KO). O fakcie parafowania umowy poinformował osobiście prestiżową witrynę fightnews.com Władimir Kliczko.

Pojedynek, zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, rozegrany zostanie 25 czerwca lub 2 lipca, najprawdopodobniej w Europie.

Na mocy postanowienia zawartego w kontrakcie, gdyby zmagający się aktualnie z kontuzją mięśni brzucha Władimir Kliczko ze względów zdrowotnych nie był zdolny odpowiednio wcześnie wznowić treningów, w starciu z "Hayemakerem" zastąpi go dzierżący pas federacji WBC starszy brat Witalij.

Add a comment

Kliczko SolisJak donoszą zachodnie źródła, federacja WBC ostatecznie zmieniła wynik sobotniej walki o pas WBC wagi ciężkiej pomiędzy Witalijem Kliczką (42-2, 39 KO) a Odlanierem Solisem (17-1, 12 KO) z nokautu na nokaut techniczny (dla Kliczki), uznając, że do feralnego upadku Kubańczyka, którego konsekwencją była poważna kontuzja kolana, nie doprowadziła żadna konkretna akcja ze strony Ukraińca. Warto przypomnieć, że tuż przed upadkiem na matę ringu Solis zainkasował od Kliczki uderzenie w okolice skroni, które zdaniem części obserwatorów było bezpośrednią przyczyną "desek" pięściarza z Kuby.

Decyzja WBC nie poprawiła jednak nastroju promotorowi Solisa Ahmetowi Onerowi, który liczył na znacznie korzystniejsze rozstrzygnięcie. - Pierwotnie myśleliśmy, że zastopowanie walki w pierwszej rundzie z powodu kontuzji skutkować będzie ogłoszeniem remisu technicznego - przyznał Ohner. - Ale najwidoczniej remis może być tylko wtedy, gdy kontuzję wywoła jakieś zdarzenie, na przykład zderzenie głowami.

- WBC stwierdziła, że Solis doznał urazu kolana bez żadnego działania ze strony Kliczki, więc zarządziła techniczny nokaut. Dla mnie to nie ma jednak znaczenia, jak to się będzie nazywało. Dla mnie jest istotne, by Odlanier wyzdrowiał i mógł wrócić na ring.

Według ostatnich informacji rozbrat z boksem Odlaniera Solisa, który w czwartek przejdzie drugą operację uszkodzonego kolana, może potrwać nawet 18 miesięcy.

Add a comment

Kliczko HayeJak informuje witryna sportbox.ru, władze Moskwy otrzymały od obozu braci Kliczko propozycję organizacji walki Władimira Kliczki (55-3, 49 KO) z Davidem Haye (251, 23 KO). Rola gospodarza planowanego na przełom czerwca i lipca pojedynku o trzy mistrzowskie pasy wagi ciężkiej kosztować by miała rosyjską stolicę 10 milionów dolarów.

Niedawno menadżer braci Kliczko Bernd Boente oświadczył,  że w kontekście organizacji pojedynku Kliczki z Hayem branych jest aktualnie pod uwagę kilka lokalizacji, wszystkie w europejskiej strefie czasowej. - Rozpatrujemy oferty trzech różnych aren, dwóch poza Niemcami i jedną w Niemczech - stwierdził Boente podczas niedzielnej konferencji prasowej w Kolonii.

Video. Bernd Boente o walkach Kliczków z Hayem i Adamkiem >>

Warto zaznaczyć, że póki co nie ma jeszcze stuprocentowej pewności, czy latem w roli rywala "Hayemakera" Władimira Kliczki nie zastąpi jego starszy brat Witalij; stać się tak może, jeśli do końca kwietnia Władimir nie wyleczy kontuzji mięśni brzucha, z którą obecnie się zmaga.

Add a comment

Czytaj więcej...

Wszystko wskazuje na to, iż 25 czerwca bądź 2 lipca dojdzie do długo wyczekiwanego unifikacyjnego pojedynku na szczycie wagi ciężkiej pomiędzy czempionem federacji WBA Davidem Haye (25-1, 23 KO) a jednym z dzierżących do spółki trzy pozostałe mistrzowskie pasy braci Kliczko. Póki co nie jest jeszcze przesądzone, z którym z Ukraińców wyjdzie na ring "Hayemaker", ale nie jest tajemnicą, że Anglik wolałby się w pierwszej kolejności spotkać z młodszym z Klikczów - Władimirem.

Zdaniem "Dr Stalowego Młota" Haye nalega na konfrontację właśnie z nim, gdyż liczy na łatwą wygraną przez nokaut. Ukraiński mistrz dodaje jednak, że Londyńczyka czeka między linami niemiła niespodzianka.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że Haye zgodził się podpisać kontrakt na walkę - podkreśla młodszy Kliczko. -  To już trzeci raz, kiedy próbujemy zorganizować ten pojedynek. David twierdzi, że ja i brat nie mamy dużych umiejętności i tak naprawdę nie walczyliśmy nigdy z nikim poważnym...

- Myślę, że zależy mu na walce właśnie ze mną, ponieważ uważa, że nie jestem dość twardy. Ale ja i tak go znokautuję - zapowiada posiadacz pasów federacji WBO i IBF oraz magazynu "The Ring".

Add a comment