- Nie zapadnie żadna decyzja dopóki nie podpiszemy kontraktu na walkę z Władimirem Kliczką - tak komentuje ostatnie informacje, jakoby Tomasz Adamek (43-1, 28 KO) miał jednak walczyć w kwietniu w Katowicach menedżer polskiego zawodnika Zyggi Rozalski. - Jakiekolwiek wcześniejsze informacje są tylko plotkami.
To samo mówi sam Adamek. - Właśnie skończyłem mój lekki czwartkowy trening na sali. Ale przygotowuje się dla siebie, a nie na konkretnego rywala w kwietniu, bo go po prostu go nie znam - przekonuje "Góral". - Tak samo jak nie wiem jeszcze, gdzie będę walczył przed Kliczką - w Polsce czy USA. Spodziewamy się, że do środy będą uregulowane wszystkie formalności kontraktowe i wtedy zapadnie decyzja co do miejsca mojej walki.
>
Emanuel Steward - trener mistrza świata federacji WBO i IBF wagi ciężkiej Władimira Kliczki (55-3, 49 KO) - póki co z dystansem podchodzi do informacji o planowanym na wrzesień pojedynku swojego podopiecznego z Tomaszem Adamkiem (43-1, 28 KO).
- Pytałem o to Władimira i odparł mi "Emanuel, nie wierz we wszystko, co czytasz na temat tej walki", dlatego na razie nie chcę nic w tej sprawie komentować. Wygląda to naprawdę dziwnie - uważa Steward. - Udzielam wywiadu na temat walki Kliczko - Haye i nagle w przeciągu 48 godzin odbieram kolejne telefony z prośbą o wywiad na temat walki z Adamkiem. Naprawdę nie mam pojęcia, co jest grane.
Zapytany jednak o "Górala" jako potencjalnego rywala "Dr Stalowego Młota", legendarny szkoleniowiec odpowiada: - W porównaniu z dzisiejszymi "ciężkimi" Adamek nie jest dużym facetem, ale jest waleczny, ma dobrą kondycję i - co zdziwiło mnie w jego walce z Arreolą - rozwinął się boksersko. Takiego zawodnika nigdy nie można lekceważyć, choć na chwilę obecną ciężko mi sobie wyobrazić, że ktokolwiek może pokonać Władimira Kliczkę, z jego gabarytami, doświadczeniem i wszystkimi jego umiejętnościami. Plusem Adamka jest jego ambicja, bo większość ostatnich przeciwników Władimira wychodziła do walki przygotowana na porażkę.
- Adamka trzeba traktować bardzo poważnie właśnie ze względu na jego serce do walki, a ponadto dlatego, ze zawsze jest w dobrej formie - podsumowuje Steward.
>
Zdaniem młodzieżowego mistrza świata wagi ciężkiej Andrzeja Wawrzyka Tomasza Adamka (43-1, 28 KO), który we wrześniu zmierzy się z czempionem federacji WBO i IBF "królewskiej" dywizji Władimirem Kliczką (55-3, 49 KO), czeka bardzo ciężkie zadanie, jednak Polak, w przeciwieństwie do poprzednich rywali Ukraińca nie wyjdzie na ring tylko po to, by jak najdłużej w nim przetrwać.
- Będę mocno trzymał za Tomka kciuki i mam nadzieję, że będziemy mieli nowego mistrza. Wiadomo, to będzie dla Tomka ciężka walka, bo boksuje z najlepszym zawodnikiem na świecie, zawodnikiem wysokim, silnym, dobrym technicznie. To na pewno będzie bardzo widowiskowy pojedynek - mówi Wawrzyk, dodając: - Atutem Tomka będzie na pewno jego szybkość i umiejetność zadawania ciosów w seriach i bardzo silna motywacja w dążeniu do celu, który sobie założył, co widać we wszystkich jego walkach.
Młody pięściarz grupy KnockOut Promotions uważa, że trudno jest stwierdzić, czy starszy z braci Kliczko - czempion WBC Witalij byłby dla "Górala" trudniejszym rywalem od Władimira; taką "rodzinną" zmianę przeciwnika w szczególnym przypadku (np. kontuzji Władimira) dopuszcza kontrakt Adamka na wrześniową walkę.
- Ciężko powiedzieć, czy lepszy byłby Władimir czy Witalij. Obaj są mistrzami świata. Obaj są bardzo silni. Co prawda Witalij ma więcej walk wygranych przez nokaut, ale Władimir również bardzo mocno bije - ocenia Wawrzyk, kończąc: - Na pewno do obu Kliczków większość rywali wychodziła z założeniem, by tylko przetrwać w ringu jak najdłużej. Uważam, że Tomek wejdzie na ring, by wygrać i zostać mistrzem świata wagi ciężkiej.
> Add a comment>
Choć polscy kibice boksu od kilku dni żyją wiadomością o wrześniowej walce Tomasza Adamka (43-1, 28 KO) z mistrzem świata wagi ciężkiej federacji WBO i IBF Władimirem Kliczką (55-3, 49 KO), bokserski świat w kontekście "królewskiej" dywizji mówi przede wszystkim o fiasku negocjacji w sprawie pojedynku Ukraińca z czempionem WBA Davidem Haye (25-1, 23 KO).
Michael Rosenthal z prestiżowego magazynu "The Ring" w swoim cotygodniowym podsumowaniu wydarzeń na światowych ringach, pisząc o niedoszłej potyczce Kliczki z Hayem, używa terminu "największe rozczarowanie weekendu", a starcie Kliczko - Adamek nazywa "niezłą nagrodą pocieszenia" dla kibiców.
- Polak jest raczej za mały, aby wygrać, ale jest wystarczająco odważny i doświadczony, by sprawić mistrzowi "The Ring" trochę kłopotów - ocenia Rosenthal szanse "Górala" w konfrontacji z "Dr Stalowym Młotem".
>
Steve Cunningham, były rywal Tomasza Adamka (43-1, 28 KO), nie daje większych szans Polakowi w starciu z Władimirem Kliczko (55-3, 49 KO). Zdaniem Amerykanina, "Góral" mógł nawet przegrać z Michael Grantem, a w walce z Kliczko zostanie dosyć szybko znokautowany. Cunningham powiedział też, że dużo ciekawszym rozwiązaniem byłby pojedynek Adamka z Davidem Haye.
- Wolałbym zobaczyć walkę Adamka z Davidem Haye niż z braćmi Kliczko. Adamek walczył z Michaelem Grantem, a ten nie sprawiał wrażenia jakby w ogóle chciał wygrać tą walkę. Wydaje mi się, że mógłby to zrobić, gdyby chciał. Grant złapał Adamka dwa razy mocnym prawym, po którym Polak się zachwiał. Wydaje mi się, że jemu po prostu nie zależało na zwycięstwie w tym pojedynku - powiedział Cunningham. - Adamek zasłużył na swoją szansę, ale walka z Kliczko to będzie dla niego krótki wieczór, zostanie znokautowany do 6. rundy. Wolałbym zobaczyć Adamka z Haye, bo to byłaby dużo bardziej wyrównana walka pomiędzy dwoma byłymi mistrzami w kategorii junior ciężkiej. To byłaby lepsza walka dla wagi ciężkiej.
> Add a comment>
Przegląd Sportowy: Niemieckie media piszą, że Władymir Kliczko będzie walczył z Davidem Haye'em w lipcu. Wcześniej Ukrainiec ma się spotkać w ringu z Derickiem Chisorą, a jesienią z panem. Trzy walki w tak krótkim czasie?
Tomasz Adamek: Będzie dobrze. Mój kontrakt jest już spisywany i myślę, że w tym tygodniu go podpiszemy. Naprawdę, nie ma żadnych niedomówień, zaś ja znam wszystkie szczegóły. A starcie Kliczko - Haye? Moim zdaniem do tej walki nie dojdzie nigdy. Będzie za to moja i Władymira. Czekamy już tylko na dokumenty, podpisujemy i tyle. Jestem spokojny, bo przecież nasze rozmowy poszły w miarę szybko.
PS: Skoro mówi pan o Haye, to Brytyjczyk stwierdził, że jeśli nie dojdzie do jego walki z którymś z braci Kliczków, pokaże się kibicom jeszcze dwa razy i zadowolony z siebie zakończy karierę. Pewnie jego ludzie i sztab Ukraińca będą zaczynali i zrywali rozmowy jeszcze wiele razy.
TA: Tak jak powiedziałem - tej walki, według mnie, nie będzie. Jednak nie chcę mówić o Haye. Jego sprawą jest to, co robi. On idzie swoją drogą, ja swoją. Moją filozofią jest wejść do ringu i walczyć jak tygrys. To się nie zmieni. (...)
PS: Kolosa z Ukrainy już pan sobie ogląda na wideo?
TA: Po co? Znam go przecież doskonale, wiem, jak walczy. Na pewno jest znakomity, bo inaczej nie byłby mistrzem świata. Mam wobec niego sporo respektu, ale spokojnie - wiem o co będzie toczyła się walka. On jest mistrzem, a po walce chcę być nim ja. Nie zamierzam odpuścić życiowej szansy. Zamierzam ją wykorzystać. Obiecałem przecież, że zdobędę pas mistrza świata w trzeciej kategorii wagowej.
Cały wywiad z Tomaszem Adamkiem przeczytasz we wtorkowym „Przeglądzie Sportowym".
>
Federacja IBF wyznaczyła na 20 stycznia datę przetargu na organizację pojedynku eliminacyjnego w kategorii ciężkiej pomiędzy Tomaszem Adamkiem (43-1, 28 KO) a Samuelem Peterem (34-4, 27 KO), który miałby wyłonić oficjalnego pretendenta do tytułu mistrzowskiego, należącego obecnie do Władimira Kliczki (55-3, 49 KO).
Ponieważ jednak obozy Adamka i Kliczki są już bardzo bliskie sygnowania kontraktów na walkę planowaną na wrzesień, udział "Górala" w eliminatorze wydaje się być mało prawdopodobny.
- [20 stycznia] to tak naprawdę dla nas ostateczny termin, by podjąć decyzję. Do tego czasu musimy zadecydować, co dalej - tłumaczy promotorka Tomasza Adamka Kathy Duva. - Nie zrezygnujemy z walki z Peterem, jeśli negocjacje z Kliczką zakończą się fiaskiem, ale wątpię, by tak się stało.
- Naszym celem jest podpisanie kontraktów [na pojedynek z Kliczką] przed 20 stycznia - podkreśla szefowa grupy Main Events.
>
http://www.youtube.com/watch?v=M1pFCq1nJ6M
Video. Paweł Kołodziej o walce Adamek - Kliczko >>
>
Tomasz Adamek (43-1, 28 KO) porównywany do Manny Pacquiao, a jego ewentualne zwycięstwo nad Władymirem Kliczką (55-3, 49 KO) do sensacyjnej porażki Mike’a Tysona z Busterem Douglasem - taki jest wynik sondy jaką przeprowadziłem wśród najbardziej uznanych amerykańskich dziennikarzy prasowych i telewizyjnych. "Rozumiem argumenty, ale wiadomo, że sportu - a szczególnie boksu - nie da się przełożyć na wyliczenia na kartce papieru" - komentuje wypowiedzi najbardziej zainteresowany - Tomasz "Góral" Adamek.
Kolegom po fachu zadawałem trzy pytania: 1. Co musi zrobić Adamek by wyrównać szanse w walce z większymi i silniejszymi braćmi; 2. Co będzie dla Tomka największym zagrożeniem oraz, biorąc pod uwagę klauzulę w kontrakcie, 3. który z braci byłby dla Polaka trudniejszymi rywalem - Witalij czy Władymir? Oto ich odpowiedzi...
1. Adamek musi sobie poradzić z długim lewym prostym Władymira, zrobić wszystko by wybić go z rytmu. Może mu sie to udać, jeśli będzie szybko doskakiwał i po zadaniu ciosów odskakiwał z zadawanym ciosem, ale nigdy nie na wprost Kliczki, bo się nadzieje na jego długie ręce.
2. Największy problem to prawa ręka Kliczki, na którą Adamek musi uważać praktycznie bez przerwy. Władymir ma jeszcze niedoceniany lewy sierpowy, ale prawy prosty to największe zagrożenie dla Adamka.
3. Witalij jest tak samo grożny dla Adamka jak Władymir. Witalij jest mniej ułożony niż Władymir, ale szybciej zadaje ciosy, jego kombinacje są bardziej zróżnicowane. > Add a comment
>
Kwietniowa walka Tomasza Adamka (43-1, 28 KO) odbędzie się w Newark, a nie, jak pierwotnie zakładano, w Katowicach.
Decyzję o zmianie lokalizacji pojedynku team "Górala" podjął ze względu na wrześniowe starcie z mistrzem świata wagi ciężkiej federacji WBO i IBF Władimirem Kliczko (55-3, 49 KO) i związane z nim podróże promocyjne nad Wisłę. Kwietniowy termin walki w Polsce dodatkowo skomplikowałby proces przygotowań Adamka do jesiennej walki życia.
Oficjalne sygnowanie kontraktów przez Adamka i Kliczkę powinno nastąpić już niebawem.
>
Walka 30 kwietnia z Dereckiem Chisorą (14-0, 9 KO) a następnie pojedynek we wrześniu z Tomaszem Adamkiem (43-1, 28 KO) - tak wyglądają według zawsze dobrze poinformowanego Dana Rafaela plany na rok 2011 mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBO i IBF Władimira Kliczki (55-3, 49 KO). W grafiku "Dr Stalowego Młota" nie ma już zapowiadanej wcześniej na 2 lipca potyczki z czempionem WBA Davidem Haye (25-1, 23 KO), który zrezygnował z walki z Ukraińcem po tym, jak ten zakontraktował kwietniowy bój z Chisorą.
Kliczko w rozmowie z Rafaelem potwierdził odwołanie starcia z Hayem, jednak nie wykluczył, że zmierzy się z Anglikiem po konfrontacji z Adamkiem, bo nie wierzy, iż "Hayemaker" zgodnie ze swoimi zapowiedziami zakończy w październiku sportową karierę.
Ukraiński mistrz wyjaśnił również, że kontrakt na walkę z Chisorą podpisał dlatego, że bał się powtórki sytuacji z przeszłości, gdy odwołał jedną z walk, by skrzyżować rękawice z Hayem, a Anglik ostatecznie do ringu nie wyszedł.
>