Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Tomasz AdamekWe wrześniu na stadionie piłkarskim w Warszawie lub Wrocławiu Tomasz Adamek (43-1, 28 KO) stanie do walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej z jednym z braci Kliczko. Zdaniem Alberta Sosnowskiego, dla "Górala" nieco łatwiejszym rywalem byłby młodszy z braci - Władimir. - On ma czasem momenty w walce, że potrafi się wycofać. Jeśli Tomek to zauważy, pójdzie za ciosem, może go wtedy przełamać - ocenia w rozmowie z ringpolska.pl popularny "Dragon", którego sen o pasie WBC wagi ciężkiej w starciu ze starszym Kliczką - Witalijem - trwał niecałe dziesięć rund.

- Albert, który z braci byłby twoim zdaniem dla Tomka łatwiejszy? Można zrobić takie rozgraniczenie czy oni obaj są tak doskonali, że nie ma to znaczenia?
Albert Sosnowski:
Ta walka to na pewno świetna wiadomość dla polskich kibiców. To będzie wspaniałe widowisko. Wszyscy trzej [Kliczkowie i Adamek] są teraz z najlepszym okresie kariery. Władimir te najgorsze lata, gdy uważany był za "szklaną szczękę", ma już dawno za sobą. Z walki na walkę potwierdza, że jest świetny, mając 34 lata jest w życiowej formie. Tomek również pokazuje, że jest świetnie dysponowany, widać, że ta szybkość z kategorii półciężkiej, o której mówił, ma znaczenie w wadze ciężkiej. To co pokazał na tle Maddalone, można tylko oglądać i bić brawa. Natomiast Witalij jest bardzo niewygodny. Mówi co prawda o końcu kariery, ale jest cały czas groźny, potrafi ułożyć przeciwnika pod swój styl boksowania – robi to bardzo umiejętnie. I mocno bije. Ja wierzę w zwycięstwo Tomka, ale będzie mu bardzo ciężko. Będzie musiał szybko podchodzić, niwelować dystans i przede wszystkim nie przyjmować ciosów, bo każdy taki cios waży, a te ciosy się potem kumulują, tak jak to było w moim przypadku.

- Czyli twoim zdaniem nie ma znaczenia, który Kliczko wyjdzie do Tomka? Będzie mu tak samo trudno?
AS:
Zobaczymy, jak ułożą się te plany. Teraz mówi się na przykład, że może w lipcu z Władimirem zaboksuje David Haye. Tomek ma jednak tę pewność, że jeśli to nie będzie Władimir, to będzie Witalij. Ja osobiście uważam, że lepiej boksowałoby mu się z Władimirem. Władimir ma czasem momenty w walce, że potrafi się wycofać. Jeśli Tomek to zauważy, pójdzie za ciosem, może go wtedy przełamać. Witalij pokazuje bardziej surowy boks, ale psychicznie jest mocniejszy i nie daje po sobie poznać, że ma jakiś kryzys. Add a comment

Czytaj więcej...

Tomasz Adamek- Mamy bardzo dobre warunki w Poconos. Pogoda dopisuje, już biegałem po tutejszych parkach,  a za chwilę wybieram się na trening z Rogerem - mówi Tomasz Adamek (43-1, 28 KO), który już na serio zabrał się do przygotowań do walk z Kevinem McBride (35-8, 29 KO) - 9 kwietnia w Prudential Center w Newarku - oraz wrześniowej walki z jednym z braci Kliczko w Polsce. - Muszę lubić to miejsce, bo spędzę tutaj całe przygotowania, ponad miesiąc, wracając do domu kilka dni przed walką. Ten obóz ma dla nas specjalne znaczenie - nie tylko  przygotowanie do McBride, ale początek przygotowań na Kliczkę.

- Trenujemy w tej samej, bardzo dobrze wyposażonej sali, gdzie przygotowywał się Lennox Lewis - mówi "Góral". - Duży ring, pełen zestaw worków treningowych, na dole basen - jest  wszystko czego potrzeba, mogłoby trenować wielu pięściarzy, ale na razie jesteśmy sami.  Przez najbliższy tydzień będę tylko ja z Rogerem, później dołączy do nas Taylor, mój specjalista od przygotowania kondycyjnego.  Następnie będzie  czas na sparingi. Ten obóz ma dla nas specjalne znaczenie - nie tylko  przygotowanie do McBride, ale początek przygotowań na Kliczkę.

Bilety na walkę Adamek - McBride powinno trafić do sprzedaży już pod koniec lutego. Add a comment

Czytaj więcej...

Tomasz Adamek- Tomek przede wszystkim nie może dać się ustawić Kliczkom. Obaj Kliczkowie potrafią znakomicie ustawić sobie rywala w dystansie, wyczekać i w odpowiednim momencie uderzyć mocną prawą ręką - mówi w wywiadzie dla ringpolska.pl trener warszawskiej Legii Łukasz Landowski, który pod koniec lat 90-tych miał okazję boksować razem z "Góralem" w Imexie Jastrzębie. Zdaniem szkoleniowca stołecznej drużyny, wbrew powszechnej opinii, Tomasz Adamek (43-1, 28 KO) we wrześniowej walce o mistrzostwo świata wagi ciężkiej z jednym z ukraińskich dwumetrowców wcale nie będzie skazany na porażkę.

- Panie trenerze, we wrześniu Tomek Adamek stanie naprzeciw Władimira lub Witalija Kliczki w walce o mistrzostwo świata. Adamek jest gotowy na takie wyzwanie?
Łukasz Landowski:
Wiadomo, że bracia Kliczko od lat są w wadze ciężkiej najlepszymi pięściarzami i myślę, że w przypadku Tomka nie było już, na co czekać,. Sądzę, że podjął słuszną decyzję, biorąc tę walkę. Jestem przekonany, że Tomek przygotuje się na 200 procent i wyjdzie do ringu po to, żeby wygrać, a nie tylko zaboksować i odebrać gażę. Co prawda ludzie ze środowiska wypowiadają się bardzo sceptycznie i nie wierzą w wygraną Tomka, ale ja ufam, że przy Tomka charakterze i determinacji, on jest w stanie z nimi dobrze zaboskować. Oczywiście będzie trudno, ale na pewno Tomek podejmie walkę i spróbuje odebrać im pasy.

- Jak można stawić czoła rywalowi 10-15 cm wyższemu, dużo cięższemu i świetnie wyszkolonemu technicznie?
ŁL:
Tomek będzie musiał być ofensywnym zawodnikiem. Jest na pewno szybki i to będzie jego atut. Jest bardzo ambitny i ma twardą szczękę. Wiadomo, że Kliczkowie biją bardzo mocno, ale myślę, że jeśli Tomek będzie szybki i do tego będzie wydłużał akcje, będzie bił kombinacjami - a myślę, że dodatkowo z trenerem przygotują dobrą taktykę – to to może być kluczem do zwycięstwa. Add a comment

Czytaj więcej...

- Tomek na pewno przygotuje się na 200% i wyjdzie do ringu, by wygrać, a nie tylko po to, by zaboksować i odebrać gażę (...) Będzie musiał być ofensywny, jego atutem będzie szybkość - mówi o planowanym na wrzesień pojedynku Tomasza Adamka (43-1, 28 KO) z jednym z braci Kliczko trener warszawskiej Legii Łukasz Landowski, który w drugiej połowie lat 90-tych miał okazję boksować przez moment w Imexie Jastrzębie ze święcącym już wtedy triumfy na amatorskich ringach "Góralem".

http://www.youtube.com/watch?v=WyeC7n2Rv4o

Video. Larry Merchant o walce Adamek - Kliczko >>
Video. Emanuel Steward o walce Adamek - Kliczko >>
Video. Sam Colonna o walce Adamek - Kliczko >>

Add a comment

Czytaj więcej...

Tomasz Adamek- Gdybym był w teamie Adamka starałbym się nie brać walki z żadnym z Kliczków - twierdzi Boris Grinberg menadżer Sułtana Ibragimowa, byłego czempiona wagi ciężkiej, który swój mistrzowski pas stracił na rzecz młodszego z ukraińskich braci - Władimira.

Tomasz Adamek (43-1, 28 KO) z jednym z braci Kliczko zawalczy o mistrzostwo świata wszechwag we wrześniu, ale w opinii Greenberga dużo niższy i słabszy fizycznie Polak w starciu z dwumetrowymi olbrzymami z Ukrainy z góry skazany jest na porażkę.

- Adamek to bardzo dobry bokser, ale nie ma odpowiednich narzędzi, by pokonać któregokolwiek z Kliczków. W jaki sposób on miałby ich pokonać, w czym ma nad nimi przewagę? - pyta retorycznie menadżer Ibragimowa, i zaraz odpowiada: - W niczym. Rezultat pojedynku będzie taki sam, walka będzie interesująca, ale jednostronna - zarówno w przypadku jednego jak i drugiego Kliczki.

- Na miejscu ekipy Adamka starłbym się o pojedynek z [mistrzem WBA] Davidem Hayem - radzi Boris Greenberg.

Add a comment

Tomasz Adamek- W Wielką Sobotę to ja chcę pójść do kościoła ze święconką, a dzień później usiąść z rodziną do śniadania zamiast iść na ring - mówi "Przeglądowi Sportowemu" Tomasz Adamek (43-1, 28 KO).
skomentuj

"Przegląd Sportowy": Pana współpromotorka Kathy Duva powiedziała, że termin walki z Kevinem McBride'em został zmieniony, bo nie bardzo chciał pan walczyć w Wielką Sobotę.
Tomasz Adamek:
Od początku mówiłem Ziggiemu Rozalskiemu, że Wielka Sobota, w ogóle Wielkanoc, to bardzo ważne święto dla wszystkich katolików, więc wolałbym inny termin. W Wielką Sobotę to ja chcę pójść do kościoła ze święconką, a dzień później usiąść z rodziną do świątecznego śniadania zamiast iść na ring. Udało się znaleźć inną wolną datę, czyli 9 kwietnia i bardzo się z tego cieszę. Tak samo jak z tego, że będę walczył w doskonale sobie znanej hali Prudential Center w Newark. Trzy godziny przed wejściem do ringu wsiadam pod domem do samochodu i jadę do pracy. Oczywiście, że chciałem się pokazać kibicom w Polsce, ale jest jak jest. A w Polsce zmierzę się z Kliczką.

PS: O Ukraińcach pomówimy za chwilę. Na razie Kevin McBride. Po co panu taka walka? Tylko proszę nie mówić, że wygrał z Mikiem Tysonem i tak dalej...
TA:
Nie będę. Ale to boks. Wiadomo, że jestem faworytem, ale McBride wie, że dostał od losu chyba ostatnią szansę i musi postawić wszystko na jedną kartę. Choćby z tego powodu może być groźny. Oglądałem go w walce z Andrzejem Gołotą, w internecie widziałem także kilka innych jego starć. Cóż, na pewno będę od niego szybszy. (...)

PS: Tylko że celem będzie przygotowanie do walki z Kliczką. Złośliwi mówią, że McBride to "przystawka".
TA:
Już o tym mówiliśmy i wyjaśniałem, że to nie tak. Kliczko to dla mnie wielka sprawa, walka życia, ale teraz myślę o McBridzie. Nigdy nikogo nie lekceważyłem i to się nie zmieni. Podchodzę do McBride'a z pełną motywacją, bo to mimo wszystko nie jest ktoś przypadkowy. Wychodzę do walki z nim, bo nie chcę siedzieć w domu przez wszystkie miesiące dzielące mnie od starcia z Kliczką. Nie mam zamiaru rdzewieć. Kliczkowie zresztą też.

Więcej znajdziesz w dzisiejszym "Przeglądzie Sportowym"

Add a comment

Chisora KliczkoDereck Chisora (14-0, 9 KO) zapowiada, że do pojedynku Tomasza Adamka (43-1, 28 KO) z Władimirem Kliczką (55-3, 49 KO) nie dojdzie, bo w kwietniu to on odbierze Kliczce mistrzowski pas.

Przegląd Sportowy: Po odwołaniu planowanej na 11 grudnia walki z Władimirem Kliczką mówił pan, że podejrzewa Ukraińca o symulowanie kontuzji. Dziś mamy luty. Zmienił pan zdanie w tej sprawie?
Dereck Chisora:
Przez moją głowę przelatywały różne złe myśli, ale Kliczko złożył mi kolejną ofertę. Nie musiał tego robić, nie zobowiązywało go do tego moje miejsce w rankingu. Tę szansę zawdzięczam Bogu.

PS: Uważa pan, że cała sytuacja mogła mieć związek z jego negocjacjami z Davidem Haye'em?
DC:
Być może coś było na rzeczy, ale specjalnie mnie to nie obchodzi. Wierzę w Biblię i wiem, że czegokolwiek ludzie nie próbowaliby robić za moimi plecami, aby mnie odsunąć, to im się po prostu nie uda. Kliczce ten pojedynek również jest potrzebny. Chce mnie zawstydzić, bo wcześniej to ja go publicznie zawstydzałem.

PS: Nie obawia się pan zatem, że pojedynek jeszcze raz zostanie anulowany, na przykład w związku z negocjacjami młodszego Kliczki z Tomaszem Adamkiem lub innym bokserem?
DC:
Jeśli Władimir zechce zrezygnować, jego sprawa. Wycofując się jednak po raz drugi, wyszedłby na durnia. Ode mnie może uciekać, ale przed krytyką nie zdoła się ukryć.

PS: Gdybyście walczyli 11 grudnia, rozmawiałbym teraz z mistrzem świata?
DC:
Bez wątpienia. Właściwie czempionem czuję się już teraz. Tym, co w tej chwili czyni Kliczkę mistrzem, są jego pasy. Opuszczając ring po kwietniowym pojedynku nie będzie ich posiadać.

Add a comment

Czytaj więcej...

Tomasz Adamek- Kiedy tylko rozpoczniemy przygotowania z Rogerem do walki z McBride'em, to zacznie mnie on nastawiać na starcie z Kliczką. Wiemy, co potrafi McBride, dlatego pewnie będziemy ćwiczyć pod kątem kolejnego starcia. Potrzebujemy naprawdę wiele czasu, by dobrze się przygotować do walki z Kliczką. Nie da się ukryć, że walka o mistrzostwo świata to dla mnie główne wyzwanie. Wprawdzie przede mną starcie z McBride'em, ale plan będzie szykowany już pod walkę z Kliczką - powiedział Tomasz Adamek (43-1, 28 KO) w rozmowie z Onet.pl

- Kiedy rozpoczyna pan przygotowania do walki z Kevinem McBride'em?
Tomasz Adamek:
Od miesiąca chodzę już na salę treningową. Na razie jednak ćwiczę sam. Obóz z Rogerem Bloodworthem zaczynam 20 lutego. Wtedy wkraczam we właściwą fazę przygotowań do kolejnego starcia.

- A jak rzeczywiście było z miejscem walki z McBride'em. Czy to prawda, że nie chciałeś walczyć w Polsce?
TA:
To nie ode mnie zależało. Trzeba było znaleźć odpowiednie miejsce i datę, takie, które odpowiadałoby płatnym telewizjom. Wybór padł na Newark i dlatego tam ta walka się odbędzie.

- Rozumiem, że jeżeli chodzi o rywala, to pewnie ma pan go już rozpracowanego.
TA:
Wiem, na co go stać. Znam jego styl walki, bo stawał w ringu z Andrzejem Gołotą, czy Mike'em Tysonem. Nie będę zatem wymyślał na tę walkę niczego szczególnego. Nadal z Rogerem będę pracował nad ulepszeniem swojego stylu walki. Najważniejsze będzie poprawić balans tułowia, po to, by unikać jak najwięcej ciosów rywala. Roger wiele mnie już nauczył, ale wiem, że jeszcze wiele mogę się nauczyć.

- Spodziewa się pan spokojnej walki, czy jednak liczy się ze szturmem McBride'a?
TA:
  McBride na pewno postawi wszystko na jedną kartę. Dla niego walka ze mną, to jak prezent na Mikołaja. Dlatego na pewno będzie chciał się pokazać w tym starciu z dobrej strony. Z pewnością będzie znakomicie przygotowany do walki ze mną. Zresztą podobnie, jak moi poprzedni przeciwnicy, którzy w starciu ze mną toczyli praktycznie walki życia. Ja też jednak nie zamierzam być gorzej przygotowany niż do poprzednich walk.

- Podobno przyjechała do pana mama?
TA:
Tak, mama była u mnie jakiś czas. Gotowała i piekła, dzięki czemu wróciliśmy troszeczkę do polskiej kuchni. Takie kulinarne wsparcie bardzo się przydało przed ciężkimi przygotowaniami. Na obozie gotowaniem zajmie się pewnie Roger. Add a comment

Czytaj więcej...

Tomasz Adamek9 kwietnia w Newark Tomasz Adamek (43-1, 28 KO) zmierzy się w zakontraktowanym na dwanaście rund pojedynku z Kevinem McBridem (35-8-1, 29 KO). Dla "Górala" będzie to ostatni występ przed wrześniowym bojem o mistrzowski pas wagi ciężkiej z jednym z braci Kliczko. Pięściarz z Gilowic zapewnia, że choć "na papierze" jego wygrana z irlandzkim "Kolosem" wydaje się praktycznie pewna, on nie zamierza lekceważyć dwumetrowego rywala.

- Każda walka niesie z sobą ryzyko - podkreśla Adamek. - Teoretycznie mógłbym nie walczyć z McBridem i czekać na walkę z Kliczką, ale nie mogę sobie pozwolić na dziewięciomiesięczną przerwę. Oczywiście najważniejszy będzie Kliczko, a przeciw McBride'owi będę faworytem, ale on postawi wszystko na jedną kartę i może być niebezpieczny.

Zapytany o swój mistrzowski pojedynek z jednym z ukraińskich gigantów "Góral" odpowiada: - Porażki nie biorę pod uwagę, bo jestem wojownikiem. Tak samo jak żołnierz, który, idąc na wojnę, nie zakłada z góry, że go postrzelą.

- Pokażę światu, że ten mały Adamek może bić ciężkich. Wiara jest i jeśli będzie zdrowie uda mi się. Obiecałem to kibicom i dokonam tego! - zapewnia Tomasz Adamek.

Add a comment

Tomasz AdamekZ mistrzem świata trzech kategorii wagowych Meksykaninem Erikiem Moralesem (51-6, 35 KO) rywalizował będzie o względy kibiców Tomasz Adamek (43-1, 28 KO), gdy 9 kwietnia wyjdzie na ring w Prudential Center, by w swoim ostatnim występie przed wrześniową walką o pas wagi ciężkiej zmierzyć się z Kevinem McBridem.

Walka Polaka z irlandzkim "Kolosem" zaplanowana była pierwotnie na 23 kwietnia, czyli Wielkanocną Sobotę, jednak ostatecznie została przeniesiona na 9 kwietnia, a tego dnia telewizja HBO nadawać będzie w ramach systemu PPV płatną transmisję z gali w Las Vegas, gdzie w bardzo ciekawie zapowiadającym się starciu o pas WBA wagi junior półśredniej wspomniany Morales skrzyżuje rękawice z Marcosem Maidaną.

Promotorka Adamka Kathy Duva nie obawia się jednak, że zbyt wielu fanów szermierki na pięści stanie przed dylematem, którą walkę ma oglądać. - Spodziewamy się, że publika transmisji PPV gal z udziałem Adamka i Morlaesa to będą dwie zupełnie różne grupy docelowe. Piękno PPV polega właśnie na tym, że każdy sam może sobie wybrać, co chce obejrzeć. Tej wiosny odbędzie się tyle interesujących pojedynków, że naprawdę jest trudno znaleźć idealną datę dla transmisji PPV, zwłaszcza, jeśli gala odbyć ma się w tak popularnej arenie jak Prudential Center - tłumaczy swoje stanowisko Duva.

Add a comment