Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Notowany obecnie przez federację WBA na szóstej lokacie wśród zawodników wagi ciężkiej, 38-letni Hasim Rahman (49-7-2, 40 KO), postanowił w ostrych słowach wyzwać na pojedynek,  byłego zunifikowanego mistrza świata kat. junior ciężkiej, Jeana Marca Morcmecka (36-4, 22 KO). Zdaniem byłego czempiona "królewskiej" kategorii, Francuz unika rywali, którzy mogliby mu poważnie zagrozić.

- Udaje mu się cały czas wygrywać, ponieważ ma sędziów w kieszeni. Gdyby spotkał się ze mną, znokautowałbym go. Moje nazwisko jednak nie przejdzie mu przez gardło, ponieważ doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co bym mu zrobił  - powiedział Rahman.

Przypomnijmy, iż pojedynek obu bokserów był już anonsowany jakiś czas temu, jednak według pojawiających się w mediach informacji, menadżerowie zawodników nie zdołali porozumieć się w kwestiach finansowych.

Add a comment

Brytyjski prospekt wagi ciężkiej, Tyson Fury (12-0, 9 KO), budujący swoją pozycję póki co, bardziej dzięki ostrym wypowiedziom dla mediów niż spektakularnymi, udanymi walkami w swoim wykonaniu, postanowił po raz kolejny dać o sobie znać. 22-letni pięściarz mocno skrytykował obecnego czempiona WBA, Davida Haye'a (25-1, 23 KO), zapewniając jednocześnie, iż już w niedalekiej przyszłości, chętnie spotkałby się w ringu ze starszym od siebie, utytułowanym rodakiem.

- Potrzebuję jeszcze kilku pojedynków, ale już teraz siedzę Davidovi "na ogonie". Jest jednym z tych, z którymi chciałby się kiedyś zmierzyć, ponieważ to najsłabszy mistrz. Jestem duży, mam serce do walki, odpowiednią szybkość i siłę. [...] Pojedynek Haye - Harisson był okropny. David był przestraszony równie mocno, co Audley. Każdy duży zawodnik, niebojący się Haye, sprawi mu problemy - oświadczył Fury.

Add a comment

Już w ten piątek dojdzie do bardzo ciekawie zapowiadającego się pojedynku w królewskiej kategorii. W walce eliminacyjnej do tytułu mistrza świata WBC wagi ciężkiej zmierzą się Ray Austin (28-4-4, 18 KO) oraz Odlanier Solis (16-0, 12 KO). Dzisiaj pięściarze spotkali się na konferencji prasowej.

- Cieszę się, że ten facet w końcu zdecydował się ze mną zawalczyć. Myślałem, że do tej walki dojdzie już wcześniej, ale wierzę, że to musi być właściwy czas - powiedział Austin. - Słyszałem, że Solis planuje w piątek wejść do ringu i szybko załatwić sprawę. To dobrze, bo to właśnie planuje z nim zrobić. Wejdę z nim do ringu, a potem się z nim szybko rozprawię.

Solis był mniej rozmowny od swojego rywala.

- Mam nadzieję, że wszyscy przyjdą w piątek zobaczyć to, co zrobię z Rayem Austinem - powiedział krótko Kubańczyk.

Swoje "trzy grosze" dorzucił trener Austina - Stacey McKinley.

- Słyszałem, że Solis lekceważy Austina. Zobaczymy jak sobie poradzi, kiedy znajdzie się w jednym ringu z prawdziwym ciężkim - powiedział McKinley. - Cały czas słyszę o szybkich rękach Solisa. One jednak nie mogę się równać z ciężkimi rękami. Znokautujemy go do 8. lub 9. rundy i Solis będzie mógł wracać na Kubę.

Add a comment

Krasniqi Banks26 lutego na gali w Ludwigsburgu dojdzie do interesującej konfrontacji w kategorii ciężkiej z udziałem byłego mistrza Europy Luana Krasniqi (30-4-1, 14 KO) i czempiona NABF Johnathona Banksa (25-1-1, 17 KO). Dziś obaj pięściarze spotkali się na konferencji prasowej.

- Nie mogę doczekać się tej szansy zmierzenia się z tak wysoko notowanym zawodnikiem jak Banks.  Zwycięstwo nad nim przybliży mnie do walki z jednym z braci Kliczko. Wiem, że Banks jest szybki i utalentowany, ale nie ma mocnego ciosu. Jestem gotowy na ten pojedynek - zapewniał Krasniqi, dodając: - Wracam na ring [po ponad dwóch latach] nie po sławę i pieniądze ale po to, by dostać pojedynek o tytuł z Kliczkami.

- Nie jestem dla niego dobrym rywalem na powrotną walką - stwierdził tymczasem Banks. - Jestem od niego 11 lat młodszy i znajduję się w życiowej formie.

Lutowe gala w Ludwigsburgu będzie pierwszym bokserskim wydarzeniem promowanym przez grupę K2 bez udziału braci Kliczko, które pokaże współpracująca z Ukraińcami telewizja RTL.

Add a comment

Tarver- Chcę Davida Haye i braci Kliczko - mówi Antonio Tarver (28-6, 19 KO), który w październiku udanie zadebiutował w kategorii ciężkiej, zwyciężając na punkty Nagy Aguilerę. - Jestem gotów na swoją szansę, mam w tym biznesie duże nazwisko, już dowiodłem swojej wartości, mogę pokonać każdego.

Zapytany o ewentualną potyczkę z Tomaszem Adamkiem (43-1, 28 KO) były mistrz świata wagi półciężkiej odpowiada: - Podoba mi się ten pomysł, gdyby można było z tego zrobić eliminator, mógłbym go pokonać i być pierwszy w kolejce do walki o pas. Gdyby to po prostu miała być zwykła walka, jestem na "nie". Jednak gdyby był to pojedynek eliminacyjny, jestem za.

Add a comment

David Haye (25-1, 23 KO) podtrzymuje deklarację zakończenia zawodowej kariery za nim ukończy 31 lat, co nastąpi w październiku nadchodzącego roku. Brytyjczyk zarzeka się, że przejdzie na sportową emeryturę bez względu na to czy dojdzie do jego pojedynków z braćmi Kliczko. Obecnie trwają negocjacje w sprawie walki z Władimirem Kliczko, która miałaby się odbyć na początku roku 2011 w Wielkiej Brytanii, Niemczech lub w Las Vegas. Haye jest przekonany o tym, że jest w stanie pokonać obydwu ukraińskich braci.

- W przyszłym roku zostanę niekwestionowanym mistrzem świata kategorii ciężkiej. Wcześniej mówiłem, że zostanę mistrzem świata w kategorii junior ciężkiej i tak się stało, chociaż wiele osób nie dawało mi na to szans. Wywalczyłem wszystkie pasy i przeniosłem się do kategorii ciężkiej. Potem pojechałem do Niemiec na walkę z Wałujewem, największym mistrzem świata w historii wagi ciężkiej. Pokonałem go - przypomina Haye. - Teraz mówię, że pokonam braci Kliczko, a ludzie w to nie wierzą. Ja jednak nie kłamię. Mówię prawdę. Walki się odbędę, a ja zniszczę każdego z kim tylko się zmierzę, bo cokolwiek uderzę zamieni się w pył. Tyle w tym temacie.

Add a comment

Co raz bardziej prawdopodobne wydaje się, iż dojdzie w końcu do długo wyczekiwanego starcia pomiędzy obecnym czempionem federacji WBO i IBF w wadze ciężkiej, Władymirem Kliczko (55-3, 49 KO), a czempionem WBA, Davidem Haye (25-1, 23 KO). Wprawdzie zarówno amerykańskie media jak i osoby ze współpromującej Brytyjczyka grupy Golden Boy Promotion sugerowały, iż do tego pojedynku mogłoby dojść na terenie Stanów Zjednoczonych, to jednak dziś, Bernd Boente, menadżer ukraińskich mistrzów, zdecydowanie wykluczył USA, jako potencjalną lokalizację rozegrania starcia na szczycie "królewskiej" kategorii.

- Muszę stwierdzić z całą stanowczością, iż nie rozważamy Las Vegas w kontekście walki Władymira z Davidem Haye. Powiem więcej, w ogóle nie bierzemy pod uwagę Stanów Zjednoczonych, jako miejsca gdzie miałoby dojść do tej konfrontacji. Jeśli do tej walki dojdzie, to odbędzie się ona tylko i wyłącznie w Europie. W grę wchodzą: Londyn, Dusseldorf oraz stadion drużyny Shalke w Gelsenkirchen - oświadczył Boente.

Add a comment

Jeden z najbardziej obiecujących dziś zawodników kategorii ciężkiej, 24-letni Denis Bojcow (28-0, 23 KO), 17 grudnia będzie zmuszony po raz kolejny poddać się operacji prawej dłoni. Pechowa kontuzja, z którą Rosjanin zmagał się już w tym roku, dała o sobie po raz kolejny znać w trakcie ostatniego pojedynku pięściarza z Mikem Sheppardem. Jak poinformował znany trener, Fritz Sdunek, uraz ten, może znów wykluczyć pięściarza na dłuższy czas z treningów.

- W pojedynku z Sheppardem, Bojcow walczył w swoim stylu, jednak był przy tym nieco ograniczony. To znakomity bokser i ma przed sobą wielką przyszłość. Niestety wiem, iż po raz kolejny będzie musiał poddać się operacji prawej dłoni. Będziemy się przyglądać jak przebiega rehabilitacja, jednak wszystko wskazuje na to, iż znów czeka go dłuższa przerwa w startach - powiedział Sdunek.

Add a comment

James ToneyMimo bolesnej porażki z Randy Couture w swoim debiucie w formule MMA na gali z serii UFC legenda boksu zawodowego James Toney (72-6-3, 44 KO) nie zamierza rozstawać się z mieszanymi sztukami walki.

Tym razem "Lights Out", którego potyczka z Couture trwała nieco ponad trzy minuty i którą na dobre zniechęcił do siebie szefostwo UFC, wziął na celownik innego gwiazdora MMA Quintona Jacksona.

- Szczerze mówiąc, wszystko mi jedno, czy będę walczył w UFC czy gdzie indziej, gdy bił się będzie James Toney, ludzie przyjdą to obejrzeć - zapewnia 42-letni bokserski ex-czempion wag średniej, super średniej i junior ciężkiej.

Add a comment

Wygląda na to, że żaden z amerykańskich ekspertów pięściarskich nie daje Tomaszowi Adamkowi (43-1, 28 KO) większych szans w ewentualnej mistrzowskiej konfrontacji z braćmi Kliczko. Na pocieszenie polskim kibicom pozostaje tylko fakt, że "Góral" obok Aleksandra Powietkina i Davida Haye najczęściej wymieniany jest w gronie tych, którzy stanowiliby dla Ukraińców największe wyzwanie.

- Każdy, kto uważa, że Bracia K. kogokolwiek unikają lub boją się walczyć z którymkolwiek z pretendentów do tytułu, jest po prostu obłąkany - napisał ostatnio Doug Fischer z prestiżowego magazynu "The Ring". - Nawet Amerykanie, którzy nie mogą patrzeć na styl boksowania Kliczków, w końcu oddają gigantom z Ukrainy, co im się należy.

- Uważam, że jest teraz paru solidnych "ciężkich", ale stawiałbym na Braciszków K zarówno przeciw Davidowi Haye, Tomaszowi Adamkowi jak i Aleksandrowi Powietkinowi - dodaje dziennikarz "Biblii boksu".

Add a comment

Obecny czempion WBA w wadze ciężkiej, 30-letni David Haye (25-1, 23 KO), w jednym z wywiadów zdradził, iż elektryzujący cały bokserski świat pojedynek z Władymirem Kliczko (55-3, 49 KO) jest już bliski finalizacji. Zdaniem słynącego z ostrego języka Brytyjczyka, takiej walki potrzebuje szczególnie Ukrainiec, gdyż tylko w ten sposób, może on naprawdę potwierdzić swoją realną wartość.

- Nie chcę zapeszać, wszystkiego dowiemy się już niebawem. My jesteśmy gotowi przystąpić do takiej walki i mam przekonanie, że do niej dojdzie. Jak już wielokrotnie zapowiadałem, w przyszłym roku zamierzam odejść na emeryturę, więc ten pojedynek musi się odbyć. To wydarzenie, którego potrzebuje cały świat. To jedyna możliwość, by Kliczko udowodnił swą realną wartość. Jego starszy brat, przynajmniej spotkał się w ringu z Lennoxem Lewisem, Władymir nie ma na swoim koncie pojedynku o tak dużym kalibrze - powiedział Brytyjczyk.

Współpromująca Haye'a grupa Golden Boy Promotion, nalega by do starcia na szczycie "królewskiej" kategorii doszło w Las Vegas. Wśród ewentualnych, potencjalnych lokalizacji rozegrania tego pojedynku, wymienia się także angielski stadion "Wembley".

Add a comment

Niedoszły pretendent do tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej, 26-letni Dereck Chisora (14-0, 9 KO), wciąż czuje się mocno rozczarowany, odwołaniem planowanego na wczoraj starcia z Władymirem Kliczko. Pochodzący z Zimbabwe pięściarz, wbrew temu co mówią ludzie z najbliższego otoczenia Ukraińca, wciąż twierdzi, iż w kontrakcie zawartym przed walką, odpowiednio zabezpieczył się na wypadek anulowania pojedynku.

- Mamy umowę, z której jasno wynika, iż Władymir musi wyznaczyć nowy termin walki, bądź zapłacić mi odpowiednią kwotę, bym usunął się mu z drogi. Tak czy siak wrócę na ring w lutym. Jestem bardzo zły, ale cóż mogę zrobić? Muszę poczekać 30 dni, aż cała sytuacja się wyjaśni.

Co ciekawe butny Brytyjczyk, zapewnia, że z chęcią skonfrontowałby się także ze starszym z braci Kliczko, Witalijem, który zdaniem Chisory, powinien w pewien sposób wziąć odpowiedzialność za brata i stanąć z nim  w szranki.

- Mógłbym walczyć także z Witalijem Kliczko. Za mniej więcej trzy miesiące, będzie bronił swojego pasa i chętnie skrzyżowałbym wówczas z nim rękawice. Trzy walki w przeciągu roku, to jak dla mnie za mało, chętnie podjąłbym się stoczenia kolejnej, czwartej - powiedział Chiosora.

Add a comment

David TuaDemetrice King (15-19, 13 KO) będzie rywalem Davida Tuy (51-3-2, 43 KO) powracającego na ring po zaskakującym lipcowym remisie z Monte Barrettem. Walka odbędzie się 19 marca w nowozelandzkim Manukau.

Aktualnie były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej dochodzi do formy po kontuzji ramienia. Jeśli wygra w marcu pokona Kinga, być może w kolejnej walce zmierzy się w rewanżowym starciu z Barretem lub stanie naprzeciw kogoś z dwójki Hasim Rahman - Evander Holyfield.

Add a comment

Oscar De La Hoya, szef współpromującej obecnego mistrza świata federacji WBA, Davida Haye'a (25-1, 23 KO), gruby Golden Boy Promotion z wielkim entuzjazmem wypowiada się o możliwości zorganizowania unifikacyjnego pojedynku na szczycie wagi ciężkiej, pomiędzy Brytyjczykiem a czempionem WBO i IBF "królewskiej" kategorii, Władymirem Kliczko (55-3, 49 KO). Promotor zapewnia, iż głęboko wierzy w to, iż do takiej walki, może dojść już niebawem.

- Po pierwsze musimy sobie jasno powiedzieć, iż konfrontacja tych bokserów, to nie jest zwykła walka. To wydarzenie. Wydarzenie, które wszyscy chcą zobaczyć, niezależnie od tego, czy dojdzie do niego w Europie czy w USA. Haye doskonale wie co robi. To sprytny człowiek i doskonały promotor. On wie jak sprzedać walkę, zdaje sobie sprawę z tego, iż fani takiej potyczki potrzebują. Myślę, że sam David też takiego pojedynku chce. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości, a doskonała okazja do zorganizowania tego, otwiera się właśnie teraz. Wszystko zależy od negocjacji, ale prędzej czy później do tej walki dojdzie - powiedział De La Hoya.

Kwestią sporną pozostaje cały czas podział pieniędzy z brytyjskiej i niemieckiej telewizji. Haye chce by Kliczko zachował dla siebie całą gażę od stacji RTL, natomiast on sam, wziąłby wówczas pełną pulę pieniężną, wygenerowaną przez brytyjską TV. Na taki układ nie chce przystać obóz ukraińskiego czempiona. Jak zapewnił jednak De La Hoya, on sam wierzy w to, iż w tej spornej kwestii uda się znaleźć satysfakcjonujący obie strony kompromis.

Add a comment

Nie milkną spekulacje na temat anulowania sobotniej walki pomiędzy obecnym mistrzem świata federacji WBO i IBF, Władymirem Kliczko (55-3, 49 KO) a Dereckiem Chisorą (14-0, 9 KO). Głos w tej sprawie zabrał także znany rosyjski promotor, Władymir Hriunow. Zdaniem menadżera opiekującego się interesami m.in. Aleksandra Powietkina, okoliczności odwołania tego pojedynku, mogą budzić pewne wątpliwości.

- Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie pewne dziwne okoliczności. Na przykład skąd pomysł, żeby trenować po raz kolejny w środę?  Szczególnie jednak, dziwi wypowiedź menadżera braci Kliczko, Bernda Boente, który stwierdził, iż Brytyjczyk wcale nie musi być kolejnym rywalem Władymira. Jeśli najbliższym przeciwnikiem Ukraińca byłby Chiosora, nikt nie podważałby tej kontuzji, jeśli jednak zobaczymy Ukraińca w ringu z jakimś innym oponentem, może to oznaczać, iż w grę wchodzą poważne sprawy biznesowe - powiedział Hriunow.

Add a comment