Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Do dwóch ciekawych zawodowych debiutów dojdzie podczas sobotniej gali w Ełku, gdzie po raz pierwszy w gronie profesjonalistów pokażą się Piotr Podłucki oraz medalista amatorskich mistrzostw Polski Paweł Stępień. Obaj pięściarze będą rywalizować w kategorii półciężkiej.

Podłucki od kilku miesięcy szykuje się już do zawodowych startów, trenując z pięściarzami współpracującymi z Andrzejem Gmitrukiem. Stępień w ostatnich tygodniach także miał okazję sparować m.in. z Maciejem Miszkiniem i Norbertem Dąbrowskim.

Główną atrakcją ełeckiego wieczoru z boksem będzie pojedynek Michała Syrowatki (13-0, 4 KO) z byłym mistrzem Europy Rafałem Jackiewiczem (46-14-2, 21 KO). Galę pokaże na żywo Polsat Sport i Polsat Sport News.

Kup bilet na galę Ełk Boxing Night >> 

Add a comment

19 grudnia na  gali w Manchesterze Robert Świerzbiński (15-4-1, 3 KO) zaboksuje o pas WBO Inter-Continental z faworytem gospodarzy Tommym Langfordem (14-0, 4 KO) - poinformował promotor polskiego pięściarza Dariusz Snarski. 

- Podjęliśmy to wyzwanie bez dłuższego wahania, ponieważ Langford jest zawodnikiem z którym "Shy" może powalczyć i dać dobry pojedynek kibicom boksu - wyjaśnił Snarski.

Robert Świerzbiński, klasyfikowany przez portal Boxrec na czwartym miejscu w gronie polskich "średnich", w swoim ostatnim występie wygrał na punkty z Sebastianem Skrzypczyńskim.

Add a comment

Boksujący w kategorii ciężkiej Marcin Siwy (13-0, 6 KO) otrzymał propozycję walki z Amerykaninem Jarrellem Millerem (15-0-1, 13 KO). Do pojedynku miałoby dojść 22 stycznia w Stanach Zjednoczonych.

Nie potwierdzono jeszcze, czy obóz Polaka przyjmie tę ofertę. Siwy ostatni raz boksował w październiku, wygrywając już w pierwszej rundzie z Edgarsem Kalnarsem. Miller, który ma przeszłość w mieszanych sztukach walki, ostatni pojedynek stoczył również w październiku.

Add a comment

MMA cieszy się z roku na rok coraz większą popularnością wśród kibiców sportów walki, jednak boks zawodowy wciąż trzyma się mocno - tak wynika przynajmniej z wyników sprzedaży w Polsce transmisji w systemie PPV prowadzonych regularnie przez telewizję Polsat. 

Główną atrakcją ostatniej gali Polsat Boxing Night dostępnej w płatnym przekazie telewizyjnym była walka Tomasza Adamka z Przemysławem Saletą i choć wiadomo, że nie była ona rekordowa pod względem wykupionych dostępów, jak twierdzi Marian Kmita, wynik był zadowalający.

- Oczywiście lepiej sprzedała się wcześniejsza walka Adamka ze Szpilką, ale naszą galę bokserską jako brand obroniliśmy. To było trzecie nasze wydarzenie pod względem sprzedaży abonamentów. Nadal gale Polsat Boxing Night w pay-per-view mają wyższy popyt niż gale KSW. Mimo eksportu pięściarzy ze stajni Andrzeja Wasilewskiego do Stanów Zjednoczonych przekonaliśmy się, że jesteśmy w stanie obsadzić widowisko pięściarskie trwające pięć-sześć godzin - powiedział w rozmowie z miesięcznikiem "PRESS" dyrektor ds. sportu w Polsacie.

Na rok 2016 zaplanowane są dwie kolejne gale Polsat Boxing Night, obydwie odbędą się w Krakowie. Podczas pierwszej, w kwietniu, w ringu ponownie zaprezentuje się Tomasz Adamek.

Add a comment


- Gdy dojdzie do rewanżu, bo takowy jest pewny, walka będzie wyglądała zdecydowanie inaczej. Kliczko nie popełni drugi raz tego samego błędu. Być może zgubiła go rutyna. Być może po tak wielu, wielu latach na szczycie trafił zwyczajnie na "zły dzień". To raczej wypadek przy pracy, który wkrótce naprawi. Era braci Kliczko wydaje się jednak zmierzać powoli ku końcowi - mówi w rozmowie z redakcją ringpolska.pl Przemysław Opalach. 

- Wydaje mi się, że Kliczko był zwyczajnie zdezorientowany. Ktoś przestał podchodzić do niego jak do jakiejś legendy. Fury po prostu wyszedł, nie myślał o tych wszystkich rzeczach, których nadmiar gubił jego poprzedników. Przegrywali przez to jeszcze przed samą walką. Fury Wyszedł i zaczął boksować swoje. Kliczko nie był przygotowany na taki boks. Nie wiem czy bardziej jestem zaskoczony dobrym występem Fury'ego, czy rekordowo niskim poziomem Kliczki. Brytyjczyk, jak na swój wzrost, był naprawdę szybki, nie dawał się ustawiać, kilka razy solidnie zaskoczył byłego już mistrza - twierdzi popularny "The Spartan".

- Nie można tez zapomnieć o świetnej grze psychologicznej ze strony Fury'ego. Te wszystkie gesty i słowa przed samą walką... Nie było to eleganckie, a często wręcz chamskie i nieprzystające do tytułu mistrza. W każdym razie: okazało się skuteczne - podsumowuje założyciel klubu "Wilki Olsztyn".

Add a comment

W pojedynku otwierającym telewizyjny przekaz z gali Rzeszów Boxing Night, Łukasz Różański (2-0, 1 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Artsioma Czarniakiewicza (1-12, 1 KO).

Mający duże wsparcie publiczności Polak przeważał w każdym starciu, a pod koniec drugiej rundy posłał nawet rywala na deski po serii kilku ciosów, jednak sędzia nie zdecydował się liczyć. W drugiej połowie walki Różański doznał kontuzji prawej dłoni i jego aktywność spadła. Ostatecznie po czterech rundach wszyscy sędziowie punktowali 40-36 dla rzeszowianina.

Add a comment

Przy takiej publiczności Łukasz Różański jeszcze nie boksował. Bokser pochodzący z Czarnej Sędziszowskiej, a mieszkający i trenujący na stałe w Rzeszowie swój drugi zawodowy pojedynek stoczy właśnie w stolicy Podkarpacia. W piątkowej walce wieczoru na gali Rzeszów Boxing Night Ewa Piątkowska spotka się z Niemką Marie Riederer, a stawką będzie pas Mistrzyni Europy. W debiucie w Kopalni Soli w Wieliczce Łukasz Różański znokautował w pierwszej rundzie Mateusza Zielińskiego. Zapewne nokautu poszuka też w walce z Białorusinem Artsiomem Charniakevich, który zastąpił Patryka Kowolla.

- Żartobliwie mówiąc potrzebne będą dodatkowe kursy autobusowe, bowiem z mojej rodzinnej miejscowości Czarnej Sędziszowskiej i okolic na walkę przyjedzie około 100 osób, a jeszcze obecność zapowiedziało mnóstwo znajomych z Rzeszowa. Tutaj mieszkam, tutaj prowadzę zajęcia ze studentami na Uniwersytecie Rzeszowskim. Znakomicie czuję się na Podkarpaciu i efektownym zwycięstwem chciałbym pokazać przywiązanie do tego regionu - mówi Łukasz Różański.

29-letni pięściarz wagi ciężkiej na sparingi jeździł m.in. do Krakowa. Tam szlifował formę pod kątem Patryka Kowolla, który w tym roku dostał szansę boksowania z bardzo mocnym Aleksandrem Dimitrenko. - Ring zweryfikuje, który z tych rywali jest mocniejszy, bo nie ukrywam, że walka z Patrykiem została tylko odłożona w czasie i na pewno niebawem się odbędzie. Co do jego pojedynku z Dimitrenko, ja na pewno zaboksowałbym lepiej i niech to wystarczy za komentarz. A co do białoruskiego rywala, rekord ma słaby, ale coś tam potrafi, ma ciężki styl. Dużo klinczuje, przymęcza swojego przeciwnika - powiedział Łukasz, który w piątek zamierza ważyć ok. 104-105 kg.

Podczas sparingów z Michałem Kitą, zawodnikiem MMA, Łukasz Różański walczył na dystansie 5 minut. Jak mówi, dla niego runda w boksie też mogłaby trwać 5 minut, a nie tylko 3. - Kondycję mam wyborną, bardzo dużo biegałem odcinków po 10-12, a nawet 15 kilometrów. Być może w przyszłe wakacje, jak będę miał czas po walce i odpowiednio dużo do kolejnej, to może nawet zdecyduję się na debiut w półmaratonie - dodał.

Łukasz Różański od ponad 10 lat mieszka w Rzeszowie, tutaj skończył liceum i studia. Jest magistrem wychowania fizycznego, skończył też studia podyplomowe z zakresu BHP na Politechnice. W planach ma zrobienie doktoratu. - Poświęciłem się boksowi zawodowemu, do tego poza prowadzeniem zajęć bokserskich, mam też własną działalność reklamową. Wiem, że przede mną kilka dobrych lat w pięściarstwie - mówi dawny rywal Krzysztofa Głowackiego, dziś Mistrza Świata WBO w wadze junior ciężkiej.

Ozdobą gali w Rzeszowie będzie walka Ewy Piątkowskiej (Sferis KnockOut Promotions) z Niemką Marie Riederer o Mistrzostwo Europy w wadze półśredniej. Transmisja z imprezy w Polsacie Sport i Polsacie Sport News.

Kup bilety na galę w Rzeszów Boxing Night >> 

Add a comment

Białorusin Artsiom Czarniakiewicz (1-11, 1 KO) będzie ostatecznie rywalem boksującego z w kategorii ciężkiej Łukasza Różańskiego (1-0, 1 KO) w piątek na gali w Rzeszowie.

Dla Różańskiego występ na piątkowej gali będzie drugim profesjonalnym startem. Pięściarz z Rzeszowa w gronie profesjonalistów zadebiutował w październiku w Wieliczce, nokautując już w pierwszej rundzie Mateusza Zielińskiego.

Głównym wydarzeniem bokserskiego wieczoru na Podkarpaciu będzie bój o tytuł mistrzyni Europy wagi półśredniej pomiędzy Ewą Piątkowską (7-1, 4 KO) i Marie Riederer (15-3-1, 10 KO). 

Kup bilety na galę w Rzeszów Boxing Night >> 

Add a comment

Andrzej Wasilewski będzie, obok stałego eksperta Janusza Pindery, gościem w dzisiejszym magazynie sportów walki "Puncher". Premierowe wydanie programu w Polsacie Sport News o godz. 20.00.

Jeden z właścicieli grupy Sferis KnockOut Promotions opowie m.in. o piątkowej gali w Rzeszowie, gdzie zostanie rozegrana pierwsza na polskiej ziemi walka o mistrzostwo Europy kobiet pomiędzy Ewą Piątkowską i Niemką Marie Riederer. W stolicy Podkarpacia między linami pojawią się także m.in. Michał Cieślak oraz Marek Matyja.

W "Puncherze" nie zabraknie także dyskusji o zbliżającej się gali KSW 33. Gośćmi ze świata mieszanych sztuk walki będą Michał Materla, Marcin Held i Artur Sowiński.

Add a comment