Przed kilkoma dniami, Europejska Unia Boksu pozbawiała Aleksandra Dimitrenkę (32-1, 21 KO) tytułu czempiona Starego Kontynentu w wadze ciężkiej. Ukrainiec z niemieckim paszportem z powodu kontuzji nie był w stanie przystąpić do obowiązkowej obrony swojego pasa. W tej sytuacji federacja EBU wyznaczyła niepokonanego Fina Roberta Heleniusa oraz Derecka Chisorę do walki o to wakujące trofeum.
Dimitrenko otrzymał jednocześnie zapewnienie, iż to on zostanie mianowany kolejnym obowiązkowym pretendentem do tytułu i będzie miał możliwość odzyskania utraconego pasa. Nie wiadomo jednak czy pogromca Alberta Sosnowskiego skorzysta z tej opcji.
- Aleksander musiał bronić mistrzostwa przeciwko Heleniusowi, jednak kontuzja uniemożliwiła mu to. Sądzę jednak, że Dimitrenko otrzyma w niedalekiej przyszłości szansę stoczenia batalii o pas jednej z najważniejszych federacji. Otrzymaliśmy już ofertę walki w grudniu z Aleksandrem Powietkinem (posiadacz regularnego mistrzostwa świata WBA w kat. ciężkiej - red.) jednak mój podopieczny z wiadomych powodów nie mógł przystąpić do tego pojedynku - zdradził w jednym z wywiadów Waldemar Kluch, nowy szef promującej Ukraińca grupy Universum.
Taka wypowiedź może oznaczać, iż opiekunowie Dimitrenki zrezygnują z możliwości ponownej walki o europejski czempionat i spróbują wystawić swojego podopiecznego do bardziej opłacalnego pojedynku z którymś z obecnych mistrzów świata "królewskiej dywizji".
> Add a comment>
3 grudnia podczas gali "Wojak Boxing Night" organizowanej w warszawskim hotelu Hilton zadebiutuje w wadze ciężkiej Tomasz Hutkowski (20-0-2, 14 KO). Dla byłego młodzieżowego mistrza świata wagi junior ciężkiej będzie to dopiero drugi tegoroczny występ.
Video. Hutkowski, "Cygan" i Głowacki na siłowni >>
Latem pięściarz współpromowany przez grupy 12 Round KnockOut Promotions oraz Babilon Promotion przeszedł operację lewego łokcia oraz barku. Przeciwnik z którym zmierzy się "Tommy" nie jest jeszcze znany. Podczas warszawskiej imprezy wystąpią także m.in. Dawid Kostecki, Paweł Głażewski oraz Izuagbe Ugonoh.
>
21 stycznia podczas gali organizowanej w Stuttgarcie na zawodowy ring powróci były mistrz świata wagi ciężkiej Rusłan Czagajew (27-2-1, 17 KO). Dla pięściarza z Uzbekistanu będzie to pierwszy zawodowy występ od czasu porażki z Aleksandrem Powietkinem.
Rywal dla Czagajewa nie został jeszcze ujawniony. Zawodnik grupy Universum zamierza w przyszłym roku stoczyć trzy lub cztery profesjonalne pojedynki.
>
Dziś jest piątek, 18 listopada 2011.
116 lat temu w pojedynku pomiędzy późniejszym mistrzem świata wagi lekkiej i jednym z najlepszych pięściarzy tej kategorii w historii - Joe Gansem, a byłym mistrzem kategorii piórkowej - Youngiem Griffo, padł remis. Bardziej niż pojedynek bokserski wydarzenie to przypominało sparing, publiczność wygwizdała obydwu pięściarzy skandując "FAKE!". Sam Griffo po wszystkim przyznał, że w tej walce nikt nikomu nie chciał zrobić krzywdy. 5 lat później, w pojedynku już "na poważnie", Gans znokautował Griffo.
73 lata temu Fred Apostoli znokautował w 8. rundzie Younga Corbetta i zachował tytuł mistrza świata kategorii średniej.
51 lat temu Eder Jofre, najlepszy brazylijski pięściarz w historii, znokautował w 6. rundzie Eloya Sancheza i wywalczył wakujący tytuł mistrza świata NBA kategorii koguciej.
41 lat temu Joe Frazier znokautował w 2. rundzie Boba Fostera i obronił tytuł mistrza świata kategorii ciężkiej. Wydawało się, że kończąc lewy sierpowy urwie głowę panującemu mistrzowi kategorii półciężkiej.
28 lat temu Hector Camacho znokautował w 5. rundzie Rafaela Solisa i obronił tytuł mistrza świata WBC kategorii super piórkowej.
22 lat temu Julio Cesar Chavez znokautował w 10. rundzie Sammy'ego Fuentesa i obronił tytuł mistrza świata WBC kategorii lekko półśredniej.
17 lat temu Roy Jones Jr. pokonał wysoko na punkty niepokonanego wcześniej Jamesa Toneya i wywalczył tytuł mistrza IBF kategorii super średniej. Pojedynek na papierze zapowiadał się rewelacyjnie. Skończyło się na jednostronnej walce i zawstydzającej dla Toneya porażce.
16 lat temu Pernell Whitaker znokautował w 6. rundzie Jake'a Rodrigueza i obronił tytuł mistrza świata WBC kategorii półśredniej.
Na tej samej gali wystąpił także Felix Trinidad, który znokautował Larry'ego Barnesa już w 4. rundzie i zachował pas IBF kategorii półśredniej.
14 lat temu Bernard Hopkins jednogłośnie na punkty pokonał Andrew Councila i obronił tytuł mistrza świata IBF kategorii średniej.
5 lata temu na gali Sauerland Event w austriackim Steyr, swój zawodowy debiut zaliczył Andrzej Wawrzyk, który pokonał na punkty Ervina Slonke.
Tego samego dnia Rusłan Szagajew pokonał przez niejednogłośną decyzję sędziów Johna Ruiza i wywalczył w ten sposób prawo do walki o pas mistrza świata WBA kategorii ciężkiej.
Po drugiej stronie oceanu Manny Pacquiao znokautował tego dnia w 3. rundzie Erika Moralesa i tym samym odniósł drugie zwycięstwo nad tym co pozostało z meksykańskiego mistrza.
Na tej samej gali Omar Nino Romero zremisował z Brianem Vilorią i obronił tytuł WBC kategorii junior muszej. Po walce w organizmie Romero wykryto nielegalne substancje i pojedynek unieważniono.
>
Oscar De La Hoya, szef grupy Golden Boy Promotions, która pomaga w organizacji walk z udziałem Floyda Mayweathera Jr (42-0, 26 KO) zaatakował właściciela konkurencyjnej stajni Top Rank Boba Aruma, który jego zdaniem stoi na drodze do pojedynku "Money" Floyda z Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO). Do walki pięściarzy miałoby dojść 5 maja w Las Vegas.
- Floyd chce tej walki, my jako Golden Boy chcemy tej walki, tylko Bob Arum blokuje ten pojedynek. Arum twierdzi, że Floyd boi się Pacquiao, ale teraz kibice zobaczą kto unika drugiej strony. Jeśli do tej walki nie dojdzie, to będziemy mogli winić tylko jednego człowieka. Przekonajmy się kto jest najlepszym pięściarzem na świecie i dajmy im wejść razem do ringu - mówi "Złoty Chłopiec", który w czasach aktywnego boksowania ponosił porażki zarówno z Mayweatherem oraz Pacquiao.
>
Znany z udziału w pierwszej edycji programu "The Contender" Peter Manfredo Jr (37-6, 20 KO) zdradził, że jeśli w sobotę nie pokona Julio Cesara Chaveza Jr (43-0-1, 30 KO) to najprawdopodobniej zakończy bokserską karierę. Stawką pojedynku będzie należący do Meksykanina pas WBC wagi średniej, a dla Manfredo będzie to druga okazja w zawodowej karierze na wywalczenie światowej czempionatu.
- Jestem w boksie od bardzo dawna, to ciężki sport, wymagający wielu wyrzeczeń. Nie wiem czy jeszcze stać mnie na zbudowanie motywacji od nowa w przypadku porażki. Zrobię wszystko, żeby wygrać w sobotę. To moje być albo nie być w boksie - mówi Manfredo.
Amerykanin ponad cztery lata temu próbował zdobyć tytuł wagi super średniej, ale wówczas nie wytrzymał nawet trzech rund w walce z Joe Calzaghe.
>
Mistrz świata WBC wagi średniej Julio Cesar Chavez Jr oraz Peter Manfredo Jr spotkali się na finałowej konferencji prasowej przed sobotnim pojedynkiem obu pięściarzy na gali w Houston.
>
http://www.youtube.com/watch?v=isfGqNx2I68
80,7 kg wniósł na wagę były mistrz świata wagi junior ciężkiej Enzo Maccarinelli (32-5, 25 KO) przed dzisiejszym debiutem w kategorii półciężkiej, do którego dojdzie podczas gali w Londynie. Rywalem Walijczyka będzie Gyorgy Marosi (12-0, 8 KO).
>
Jak donoszą nieoficjalne źródła, były mistrz świata wagi półśredniej Antonio Margarito (38-7, 27 KO) nie otrzyma licencji od Komisji Sportowej Stanu Nowy Jork. Ta decyzja oznacza, że planowany na 3 grudnia rewanżowy pojedynek z Miguelem Cotto (36-2, 29 KO) będzie musiał być przeniesiony do innego stanu.
Jak zdradził Bob Arum, gotowe przyznać licencję Meksykaninowi są stanowe komisje w Denver, Teksasie oraz Missisipi. Margarito po zeszłorocznej dotkliwej porażce z rąk Manny'ego Pacquiao przeszedł operację rekonstrukcji oczodołów. Komisja w Nowym Jorku odmówiła licencji Meksykaninowi, obawiając się potencjalnych poważnych problemów ze wzrokiem pięściarza.
Podczas tej samej gali dojdzie także do rewanżu Pawła Wolaka z Delvinem Rodriguezem. W lipcu pięściarze spotkali się po raz pierwszy, a pojedynek zakończył się remisem.
>
Jak ujawnił zwykle dobrze poinformowany amerykański dziennikarz sportowy Dan Rafael, mistrz świata WBC wagi ciężkiej Witalij Kliczko (43-2, 40 KO) wciąż nie znalazł rywala, z którym skrzyżuje rękawice w swojej kolejnej, planowanej na marzec, zawodowej walce. Głównymi kandydatami do pojedynku z Ukraińcem są byli czempioni królewskiej dywizji David Haye (25-2, 23 KO) oraz Nikołaj Wałujew (50-2, 34 KO).
Haye kilka tygodni temu oficjalnie zakończył bokserską karierę, ale zastrzegł, że jest w stanie przerwać sportową emeryturę dla walki z jednym z braci Kliczko.
Potencjalna konfrontacja Kliczki z Wałujewem planowana jest w Rosji. Powrót na ring "Rosyjskiego Giganta" uzależniony jest jednak od wyników wyborów politycznych, w których pięściarz weźmie wkrótce udział.
>
Grzegorz Proksa jest najwyżej sklasyfikowanym polskim pięściarzem w najnowszym rankingu bokserskiej federacji WBO. Aktualny mistrz Europy, który miesiąc temu zadebiutował na liście wagi średniej World Boxing Organization, obecnie notowany jest już na czwartej pozycji.
Oprócz "Super G" WBO w swoim zestawieniu uwzględniła jeszcze pięciu Polaków. W kategorii junior ciężkiej siódmy jest Mateusz Masternak, a ósmy Paweł Kołodziej. W półciężkiej dziewiąta lokata należy do Andrzeja Fonfary. W wadze super średniej na dwunastej pozycji plasuje się Piotr Wilczewski, zaś w junior średniej piąty jest Paweł Wolak.
Polacy w najnowszym rankingu World Boxing Organization >>
Ranking WBO nie uwzględnia mistrza świata kategorii junior ciężkiej konkurencyjnej federacji WBC - Krzysztofa Włodarczyka.
> Add a comment>
Ciekawą propozycję otrzymał od teamu Danny Greena Andrzej Fonfara (19-2, 10 KO), który aktualnie przebywa w Australii, sparując z najbliższym rywalem Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka. Polak zdaniem Angelo Hydera - trenera Greena - mógłby już wkrótce zaboksować o mistrzostwo świata wagi półciężkiej.
- Od początku traktowałem ten obóz treningowy poważnie, każdy trening i każdy sparing to 150% moich możliwości - cytuje "Polskiego Księcia" oficjalna witryna internetowa boksera. - Chyba pokazałem się z dobrej strony na sparingach bo już po kilku dniach trener Angelo Hyder wspominał o tym, że chciałby ze mna współpracowć w przyszłości. Ale ta oferta pojawiła się dopiero teraz. Team Greena zaporponował mi dogodne warunki treningowe, oczywiście tu w Australii i możliwośc walki o mistrzostwo świata w kategorii WBO. Według Hydera mam bardzo realne szanse na zdobycie pasa , jeżeli zostane w Australli i dopracujemy pewne techniki . Muszę jednak to wszystko dobrze przemyśleć bo to dosyć duża zmiana by była dla mnie.
W najnowszym rankingu kategorii półciężkiej federacji WBO, której mistrzem jest Anglik Nathan Cleverly, Andrzej Fonfara sklasyfikowany jest na 9. pozycji. Polak kolejny pojedynek stoczy 16 grudnia w Chicago, krzyżując rękawice z Philem Williamsem (11-4-1, 10 KO).
> Add a comment>
Były mistrz świata w dwóch kategoriach wagowych Joel Casamayor (38-6-1, 22 KO) nie przeszedł testów antydopingowych po sobotniej walce z Timothy Bradleyem. Kubańczyk został zastopowany przez Amerykanina pod koniec ósmej rundy.
Badania wykryły w organizmie Casamayora obecność marihuany. Komisja Sportowa Stanu Nevada w ciągu najbliższych dni podejmie decyzję o konsekwencjach jakie spotkają pięściarza. Grozi mu utrata gaży oraz licencji bokserskich na kilka miesięcy.
>
Tomasz Adamek (44-2, 28 KO) wciąż liże rany po laniu od Witalija Kliczki, na Arubie czeka lepszych czasów. - Musi szukać mocnych przeciwników, jeśli chce znów walczyć o tytuł mistrza świata - mówi współpromotor boksera Ziggi Rozalski.
Adamek znów trenuje. Wrócił do hali pod skrzydła Rogera Bloodwortha. - Trener uznał, że właśnie przyszedł idealny czas, aby wyeliminować błędy techniczne w boksowaniu Tomka - twierdzi Ziggi Rozalski. - Nie jest to ciężka robota, nie ma zaplanowanych sparingów, zajęcia bardziej przypominają zabawę. To dlatego, że na razie nie myślimy o przeciwnikach i o datach pojedynków. Będziemy się nad tym zastanawiać po Nowym Roku, kiedy przyjedziemy z wakacji na Arubie.
Ale zanim obaj z rodzinami pojadą na Karaiby, Adamek wrócił do pracy - po dwóch miesiącach od walki o tytuł mistrza świata, pędzony do ringu świadomością straconej szansy.
Starcie na stadionie we Wrocławiu znalazło odbicie w niekorzystnych opiniach amerykańskich fachowców o polskim pięściarzu. Nie chodziło nawet o wynik zakończonej przed czasem walki, ile o styl przegranej. Adamek nie zadał Ukraińcowi żadnego groźnego ciosu. Kibice mieli wrażenie, że wielki rywal z niewyjaśnionych powodów przedłuża egzekucję Polaka. Do wrześniowej walki we Wrocławiu wierzono za oceanem i nie tylko tam, że to właśnie Adamek może ożywić wagę ciężką zdominowaną przez fenomenalnych braci Władimira i Witalija Kliczków. Po porażce przestali w to wierzyć - Adamek jest wciąż wysoko w prestiżowych rankingach boxrec.com oraz magazynu "The Ring", ale już nie bezpośrednio za braćmi z Ukrainy. W obu notowaniach Adamka zastąpili inni pięściarze. W rankingu boxrec.com Polak jest na 4. miejscu za Kliczkami oraz wschodzącą gwiazdą Finem Robertem Heleniusem, a w notowaniach "The Ring" za Rosjaninem Aleksandrem Powietkinem.
- We Wrocławiu nie byłem sobą. Za wcześnie stanąłem do walki z Witalijem. Boksowałem w wadze ciężkiej dopiero dwa lata - powiedział Adamek.
Jego doradca twierdzi jednak, że czas na pojedynek z Kliczką był właściwy. - Tomek jest w najwyższej formie fizycznej. Jako 35-latek nie ma na co czekać. Dla pięściarza to najlepszy moment - mówi Rozalski. - Uważam, że można było tę walkę lepiej rozegrać taktycznie, ale to nie ma nic wspólnego z doświadczeniem Tomka w wadze ciężkiej.
> Add a comment>
Dzięki pięciu zwycięstwom przez nokaut odniesionych w pięciu ostatnich walkach były mistrz świata wagi ciężkiej Hasim Rahman (50-7-2, 41 KO) awansował na pierwszą pozycję rankingu WBA. Teraz "The Rock" czeka na swoją mistrzowską próbę z posiadaczem "zwykłego" pasa World Boxing Association Aleksandrem Powietkinem (22-0, 15 KO) i jak zapewnia trener Eddie Mustafa Muhammad, nie będzie stał w tym starciu na straconej pozycji.
- Dotychczas problemem była waga Hasima, ale ostatnio zrzucił 30 funtów - to pokazuje, jak poważnie podchodzi do tematu. (...) Teraz waży 240 funtów i nadal zrzuca, bo codzien jest w gymie - opowiada Muhammad, dodając, że wiek jego podopiecznego (39 lat) nie ma na razie większego wpływu na jego formę: - George Foreman odzyskał tytuł po 40-tce. Jest masa gości w wieku "Rocka", którzy walczą i świetnie sobie radzą.
Zapytany o Aleksandra Powietkina szkoleniowiec Rahmana odpowiada: - Mają takie same gabaryty, taki sam wzrost, podobną budowę ciała, ale "Rock" mocniej bije. Nie widzę w Powietkinie nic specjalnego. Oglądałem jego ostatnią walkę - pokazał w niej tylko, że można go trafić i "zranić". "Rockowi" to pasuje.
- Hasim teraz bardziej się przykłada do treningów niż kiedyś. Wie, że to jego ostatnia szansa i dlatego bardziej się poświęca. Odłożył inne sprawy na bok i koncentruje się tylko na odzyskaniu mistrzostwa - kończy Eddie Mustafa Muhammad.
>
14 kwietnia w Kopenhadze dojdzie najprawdopdobniej do planowanej od kilku miesięcy walki pomiędzy Mikkelem Kesslerem (44-2, 33 KO) oraz mistrzem świata WBO wagi super średniej Robertem Stieglitzem (40-2, 23 KO). Pięściarze początkowo mieli skrzyżować rękawice 5 listopada, jednak Duńczyk kilka tygodni temu doznał złamania palca podczas jednego z treningów.
Dla Duńczyka będzie to pierwszy zawodowy występ od czerwca, kiedy to powracał na ring po problemach związanych ze wzrokiem. Stieglitz ostatni profesjonalny pojedynek stoczył w kwietniu, kiedy to w skandalicznych oklicznościach pokonał przez dyskwalifikację Khorena Gevora.
>