Patronat medialny


 

Sponsor grupy KnockOut

Zwycięskim pojedynkiem na gali w rodzinnej Kościerzynie zakończył zawodową karierę boksujący w kategorii ciężkiej Marcin Rekowski (19-5, 16 KO). 

Popularny "Rex" w swoim ostatnim występie pokonał przez techniczny nokaut w piątej rundzie ambitnego Andrasa Csomora (18-21-2, 14 KO), który zanim został zastopowany przyjął wiele potężnych ciosów Polaka. 

Wcześniej Kamil Gardzielik (8-0, 3 KO) wygrał na punkty z Damianem Mielewczykiem (12-5, 8 KO), a debiutujący jako profesjonalista Kevin Gruchała (1-0, 0 KO) wypunktował Sylwestra Walczaka (5-36-2, 0 KO).

Add a comment

Wczoraj zwycięskim pojedynkiem na gali organizowanej przez Krystiana Cieśnika w Tczewie na ring powrócił boksujący w kategorii ciężkiej Marcin Rekowski (18-5, 15 KO).

Pięściarz z Kościerzyny pokonał przez techniczny nokaut w czwartej rundzie Patryka Kowolla (5-20, 4 KO). Dla popularnego "Rexa" sobotnia walka była pierwszym występem od czasu styczniowego nokautu z rąk niedawnego pretendenta do tytułu mistrza świata Carlosa Takama.

Add a comment

18 listopada podczas gali Exclusive Fight Night w Hotelu nad Wisła niedaleko Tczewa na ring wróci Marcin Rekowski (17-5, 14 KO). Rywal 39-letniego "Rexa" nie jest jeszcze znany.

Rekowski stoczy pojedynek na dystansie sześciu rund. Będzie to dla niego pierwszy występ od styczniowej porażki z Carlosem Takamem.

Niedawno pięściarz sugerował, że z powodów zdrowotnych może przejść na sportową emeryturę. Z tego powodu Rekowski wycofał się m.in. z wrześniowej walki z Sergiejem Werwejko.

Add a comment

Marcin Rekowski ogłosił, że kończy swoją przygodę z boksem. Zobaczmy jak długo wytrwa w tym postanowieniu. Zawodowi pięściarze najczęściej wracają. Nie mogą się pogodzić, że to już koniec, więc łudzą się, że jeszcze ten jeden raz i dopiero wtedy zawieszą rękawice na kołku.

Albert Sosnowski też już żegnał się z ringiem, ale postanowił wrócić. We wrześniu ubiegłego roku przegrał z Andrzejem Wawrzykiem na Polsat Boxing Night i pamiętam, co mi powiedział: że raz jeszcze spróbuje. Dziś już wiemy, że zobaczymy go 9 września w Radomiu.

Na tej samej gali Rekowski miał walczyć z Siergiejem Werwejką, ale właśnie postanowił, że to już koniec. Nie jestem wcale taki pewny, że będzie konsekwentny. Być może tylko zawiesił karierę, kto wie...

Ale myślę, że po tym nokaucie, który w styczniu zafundował mu w Makau Carlos Takam nie powinien już tego robić. Pisałem wtedy, że to ryzykowna gra, miałem pretensję do jego promotorów, że wysłali go na ścięcie. A później, tak jak wszyscy którzy oglądali dramat Rekowskiego, zastanawiałem się, czy zejdzie w ringu o własnych siłach. Na szczęście po kilkunastu minutach wstał, ale to był ten przysłowiowy "o jeden most za daleko".

Rekowski w styczniu skończy 40 lat. W trwającej pięć lat zawodowej karierze wygrał 17 walk (14 przed czasem), pięć pojedynków przegrał (trzy przed czasem). Najpierw w taki sposób pokonał go dwa lata temu Nagy Aguilera, choć Rekowski wygrywał walkę, gdy Dariusz Zwoliński zatrzymał ją dwie sekundy przed końcowym gongiem. Później na PBN w Krakowie znokautował go serdeczny przyjaciel, Andrzej Wawrzyk. Wreszcie ta niepotrzebna wyprawa do Makau i ciężkie KO z rąk Takama.

Boks jest pięknym, ale i okrutnym sportem. Najpierw ty nokautujesz, później, jeśli nie potrafisz w porę odejść, inni nokautują Ciebie.

Pełna treść artykułu na Polsatsport.pl >>

Add a comment

Jak dowiedziała się redakcja ringpolska.pl, nie dojdzie do planowanej na 9 września walki pomiędzy Marcinem Rekowskim (17-5, 14 KO) i Sergiejem Werwejko (6-1, 4 KO). 39-letni "Rex" podjął decyzję o zawieszeniu kariery i nie wyklucza definitywnego zawieszenia rękawic na kołku.

- Daję sobie z tym spokój, nie wiem czy na zawsze, ale na jakiś czas na pewno. Robię to przede wszystkim ze względów zdrowotnych, chociaż nie chcę mówić o szczegółach. Układam sobie życie poza boksem, skończyłem niedawno studia, prowadzą coraz więcej treningów i mam co robić - powiedział Rekowski.

Pięściarz z Kościerzyny w ostatnich występach przegrywał z Andrzejem Wawrzykiem, Krzysztofem Zimnochem i Carlosem Takamem, z którym Polak boksował w styczniu.

Głównym wydarzeniem gali w Radomiu będzie inny ciekawie zapowiadający się pojedynek wagi ciężkiej pomiędzy Krzysztofem Zimnochem i mocno bijącym Amerykaninem Joey Abellem. Podczas wrześniowej imprezy na ring wróci także Albert Sosnowski, który skrzyżuje rękawice z Łukaszem Różańskim.

Add a comment

9 września na gali w Radomiu boksujący w wadze ciężkiej Siergiej Werwejko (6-1, 4 KO) zmierzy się z Marcinem Rekowskim (17-5, 14 KO) - poinformował na Twitterze promotor ukraińskiego pięściarza Marcin Piwek.

Dla Werwejki będzie to druga walka po marcowej porażce przed czasem z Luisem Nascimento. Rekowski w swoim ostatnim występie przegrał z wysoko notowanym w światowym rankingu Carlosem Takamem.

W Radomiu rozegrane zostaną ponadto cztery inne walki w królewskiej dywizji: Krzysztof Zimoch (22-1-1, 15 KO) skrzyżuje rękawice z Joeyem Abellem (33-9, 31 KO), Albert Sosnowski (49-8-2, 30 KO) stanie naprzeciw Łukasza Różańskiego (6-0, 5 KO), a w dwóch kolejnych zaprezentują się Michał Cieślak (14-0, 10 KO) i Paweł Wierzbicki (1-0, 1 KO). 

Kup bilet, zobacz na żywo walki Zimnoch - Abell i Sosnowski - Różański >>

Add a comment

Marcin Rekowski (17-5, 14 KO) wydał oświadczenie w sprawie doniesień o aresztowaniu w związku z podejrzeniami o czerpanie korzyści majątkowych z prostytucji.

"Witajcie. Ostanie dni były dość chaotyczne. Trochę stresu, niewiadomych... Co będę Wam tu pisał, czytaliście wiele różnych artykułów, swoją drogą na zdjęciach, gdzie widać całą moją twarz, wyglądam chyba trochę lepiej, bo ten pasek na oczach to trochę słabo wygląda. A tak na serio. Jestem w domu, wśród bliskich. Dziękuję Wam za wiele ciepłych słów i wiarę, sam do końca nie wierzę w to, co się dzieje. Bardzo Was przepraszam za to zamieszanie i stres, ale mi też nie jest miło. Mam nadzieję,że wszystko się wyjaśni i wróci do normy. Przede wszystkim chcę gorąco pozdrowić mojego syna Oliwera, który jest całym moim życiem, moją rodzinę i przyjaciół, którzy są przy mnie. Wracamy do normalności, do życia, diety i treningów. Życzę Wam spokojnej nocy. Reksio." - napisał Marcin Rekowski.

Add a comment

- Poza paroma siniakami nic mi nie jest, czuję się dobrze, więc nie ma się o co martwić - mówi "Super Expressowi" Marcin Rekowski (17-5, 14 KO), który w niedzielę na gali w Makao przegrał przed czasem z zaliczanym do światowej czołówki wagi ciężkiej Carlosem Takamem.

- Niepotrzebnie odsłoniłem całą lewą stronę, a Takam po prostu mnie... pier...nął. Na chwilę zgasło mi światło. Po walce pojechałem do szpitala, tam wykonano mi badania i wyszedłem. Powtórzę, z moim zdrowiem jest ok - przekonuje Rekowski, który w poprzednim roku ponosił porażki z Andrzejem Wawrzykiem i Krzysztofem Zimnochem.

- Każdy z nas boksuje dla pieniędzy i nie ukrywam, że to też miało wpływ. Jednak nie kasa była najważniejsza, wierzyłem że zdobędę ten pas. Przy okazji dementuję, że przyjąłem walkę z Takamem, bo były mi potrzebne pieniądze na leczenie syna. Z jego zdrowiem, całe szczęście, jest wszystko w porządku - wyjaśnia popularny "Rex", który przy okazji dodaje, że chce sobie dać trochę czasu zanim podejmie decyzję o swojej sportowej przyszłości.

Pełna treść artykułu w "Super Expressie" >>

Add a comment