Łukasz Różański (13-0, 12 KO) nie jest zadowolony z tempa negocjacji w sprawie organizacji jego walki z Arturem Szpilką (24-4, 16 KO). Pięściarz z Rzeszowa ustalił już swoje warunki kontraktu na pojedynek ze "Szpilą" i czeka na zakończenie rozmów po drugiej stronie.

- Ja w tych rozmowach nie uczestniczę, ponieważ ja warunki przyjąłem. Artur negocjuje ze swoim promotorem i z tego co wiem, idzie to mozolnie - powiedział Różański w magazynie "Ring TVP Sport".

O potencjalnej walce Różańskiego ze Szpilką mówi się już od kilku miesięcy. Jeśli warunki pojedynku zostaną ustalone, wydarzenie odbędzie się prawdopodobnie w marcu lub kwietniu w Rzeszowie.

- Artur straszy, że utrze mi nosa. Skoro dla niego to jest łatwa walka, to czemu jej nie weźmie. Ja na pewno będę dobrze przygotowany do tej walki, a czego się po nim spodziewać? Wiem, że trenuje MMA, także będę się bał, żeby mi nie wszedł w nogi, jak niedawno się to odbyło - skomentował pogromca m.in. Izuagbe Ugonoha i Alberta Sosnowskiego.

Szpilka nie boksował od marca ubiegłego roku. Różański w ubiegłym roku stoczył dwie walki, a ostatni raz między liny wchodził we wrześniu.

Artur Szpilka (24-4, 16 KO) nie wyklucza powrotu do pomysłu pojedynku z Krzysztofem Włodarczykiem (58-4-1, 39 KO). Co ciekawe, "Szpila" twierdzi, że do jego konfrontacji z "Diablo" nie musiałoby dojść koniecznie na ringu bokserskim. 

- Rozmawiałem już na temat ewentualnej walki z nim, może w innej formule - zdradził podopieczny Andrzeja Liczika w rozmowie z ringpolska.pl. 

Póki co jednak Szpilka przymierzany jest do starcia z Łukaszem Różańskim (13-0, 12 KO), które mogłoby się odbyć przełomie marca i kwietnia. Tymczasem Włodarczyk niedawno rozpoczął odbywanie kary 5-mesięcznego pozbawienia wolności za prowadzenie samochodu mimo wydanego wcześniej zakazu.

Łukasz Różański (13-0, 12 KO) odniósł się na Twitterze do wypowiedzi Artura Szpilki (24-4, 16 KO), który w rozmowie z ringpolska.pl zarzucił mu dobór słabych rywali. 

Zawodnik z Rzeszowa opublikował nagranie pojedynku "Szpili" z Fabio Tuiachem, opatrując je opisem "Tyle w jednym temacie #walkawieczoru".

Na odpowiedź Szpilki nie trzeba było długo czekać. "To był Tyson w porównaniu do Twojego ostatniego przeciwnika i nie zapominaj ze byłem po KO od Chisory a Ty na swoim rozkładzie masz samych takich." - napisał podopieczny Andrzeja Liczika, dodając później: "Nie mówię o Izu".

Być może niebawem Szpilki i Różański będą mieli okazję "wyjaśnić" sobie wszystko. "Szpila" czeka aktualnie na ofertę finansową, która zaspokoi jego oczekiwania. 

Artur Szpilka (24-4, 16 KO) zdecydowanie odpowiada Łukaszowi Różańskiemu (13-0, 12 KO), który ostatnio zarzucił mu "płacz przez media" w celu wynegocjowania korzystniejszych warunków walki, do której mogłoby dojść w marcu lub kwietniu. "Szpila" zwraca uwagę na fakt, że nigdy nie unikał wyzwań, co z kolei wytyka Różańskiemu.

- Szpilki nie zobaczylibyście z takim Centinkayą, tym bardziej po zwycięstwie nad takim zawodnikiem [jak Ugonoh]. To jest wstyd! A Łukasz opowiada takie paranoje, z miłą chęcią utarłbym mu już nosa, ale dopnijmy wszystko - mówi "Szpila" i dodaje: - Jak nie dopniemy, to mam rewanż z Radczenką. Oni go muszą zrobić, jak nie zrobią, jestem wolnym zawodnikiem.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Andrzejem Wasilewskim, w której szef KnockOut Promotions mówi o walce Krzysztofa Głowackiego z Lawrencem Okolie, podsumowuje porażkę Kamila Szeremety z Gienadijem Gołowkinem, komentuje pomysł starcia Macieja Sulęckiego z Fiodorem Czerkaszynem i ocenia szanse organizacji pojedynku Artura Szpilki z Łukaszem Różańskim.

Dokładnie 5 lat temu na Brookynie Artur Szpilka (24-4, 16 KO) zmierzył się z Deontayem Wilderem (42-1-1, 41 KO) w walce o pas WBC wagi ciężkiej. Kamera ringpolska.pl towarzyszyła "Szpili" przy okazji jego najważniejszej próby w zawodowej karierze.

Pod znakiem zapytania stoi planowana na marzec walka  Artura Szpilki (24-4, 16 KO) z Łukaszem Różańskim (13-0, 12 KO). Różański twierdzi, że z jego strony jest pełna zgoda na wszystkie przedstawione warunki pojedynku i czeka w tej chwili na ostateczną decyzję "Szpili".

Wiosną na ring wróci były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Artur Szpilka (24-4, 16 KO). Jednym z możliwych dla pięściarza z Wieliczki rywali jest Łukasz Różański (13-0, 12 KO), jednak w grę wchodzą także inne możliwości.

- Artur przez lata wierzył, że na transmisjach Pay-Per-View zarabiamy miliony, teraz mu się odwidziało. Szpilka chce pieniędzy gwarantowanych z góry. Ten pojedynek jest do zrobienia wyłącznie w PPV, pamiętając o naprawdę wysokich jak na polskie warunki obciążeniach finansowych po stronie organizacyjnej - tłumaczył Andrzej Wasilewski w magazynie "Ring TVP Sport".

- Miałem wątpliwości, bo współpracuję z Arturem oraz Łukaszem, ale chciałem doprowadzić do tego pojedynku. Sytuacja jest taka, że Łukasz pod koniec marca lub na początku kwietnia wraca w Rzeszowie. Artur z kolei może zdecyduje się na walkę z Łukaszem, może na rewanż z Sergiejem Radczenko, a może na jakiś inny wariant - dodał szef grupy KnockOut Promotions.

W ubiegłym roku Szpilka stoczył tylko jeden pojedynek i ostatni raz boksował w marcu. "Szpila" wystąpił wtedy w limicie wagi junior ciężkiej, jednak wydaje się, że kolejne pojedynki będzie toczył ponownie w kategorii ciężkiej.

Andrzej Wasilewski zdradził w rozmowie z serwisem sportowefakty.wp.pl, że rozmowy w sprawie organizacji walki Artura Szpilki (24-4, 16 KO) z Łukaszem Różańskim (13-0, 12 KO) nie posuwają się do przodu. W tej sytuacji, grupa KnockOut Promotions zaczyna myśleć o innych potencjalnych rywalach dla zawodnika z Rzeszowa.

- Negocjacji za bardzo nie ma, ponieważ Artur wyznaczył sobie jakiś tam punkt, i że tak powiem nie podejmuje rozmów. Czas leci, więc krótko mówiąc zaczęliśmy rozważać inne warianty - stwierdził Wasilewski.

Różański dąży do walki ze Szpilką od dłuższego czasu. Pięściarz z Wieliczki nie boksował od marca ubiegłego roku i nie wiadomo czy zdecyduje przystąpić się do pojedynku z niepokonanym zawodnikiem z Podkarpacia.

- Punkt dotyczy wysokości wynagrodzenia. Artur ma do tego oczywiście prawo, natomiast to, że człowiek sobie coś tam postanowi czy wymyśli, to nie znaczy, że to się wydarzy. Obie strony muszą chcieć dojść do porozumienia - tłumaczy szef KnockOut Promotions.

Szpilka w ostatnim ringowym występie po ponad dekadzie wrócił do kategorii junior ciężkiej. 31-latek ponownie jednak zamierza boksować w wadze ciężkiej lub nowo utworzonej kategorii bridgerweight, gdzie w rankingu federacji WBC pojawił się na siódmym miejscu.

Planowany wstępnie na marzec pojedynek Artura Szpilki (24-4, 16 KO) z Łukaszem Różańskim (13-0, 12 KO) może być jednym z najciekawszych wydarzeń na polskich ringach w 2021 roku. Obaj pięściarze spodziewają się, że najbliższa przyszłość przyniesie im wiele dobrego.

- Ten rok dla mnie nie był udany... bardzo słaba walka... sporo przerwy, operacja barku i długi powrót do sprawności. Ogólnie jakaś gorsza dyspozycja... Do tego ta cała pandemia obostrzenia etc. niech ten rok kończy się już i niech nie wraca... W nowym roku szykuje się fajna walka w boksie, a potem kto wie co się wydarzy. Życzę wam, żeby ten rok był lepszy - napisał wczoraj w mediach społecznościowych "Szpila".

O swoich planach napisał też Rózański: - Mam nadzieję, że w nowym roku dojdzie do mojej walki z Arturem Szpilką i będzie to otwarcie nowego etapu w mojej karierze.

Wideo. Szpilka o Różańskim, MMA, komentatorach boksu >>