Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


- Przemysław ‘Smile” Gorgoń (16-11-1, 6 KO) nie będzie faworytem, szanse oceniam 50/50, ale jednocześnie musi być czujny – mówi przed walką z Ukraińcem Petro Lakotskyim promotor polskiego pięściarza Dariusz Snarski, organizator gali “Białystok Chorten Boxing Show VII”, zaplanowanej na 9 września w stolicy Podlasia. Transmisja w kanałach Polsatu.

To będzie starcie wieczoru 49 eventu na XV-lecie Boxing Production, pod Honorowym Patronatem Prezydenta miasta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego. Partnerami gali boksu są Miasto Białystok, Polska Grupa Sklepów Spożywczych Chorten, Województwo Podlaskie, a Partnerem medialnym Polsat Sport.

- Przemek Gorgoń zmierzy się z Petro Lakotskyiem, który niedawno w Białymstoku pokonał niespodziewanie w 5 rundzie Mateusza Tryca. Na pewno Gorgoń ma większy repertuar bokserski od Ukraińca, lecz musi być czujny i nie dać się zepchnąć za mocno do defensywy. Taktykę przygotowujemy wspólnie z Danielem Pilcem, trenerem Przemka – powiedział Dariusz Snarski (Chorten Boxing Production).

W swoim ostatnim pojedynku Przemysław Gorgoń przegrał przez nokaut z Nickiem Hannigiem w Niemczech. - Nie ma co porównywać Hanninga do Lakotskyia. Niemiec to dużo lepszy pięściarz. Z kolei Przemkowi nie chcemy kontraktować walk z bokserami, którzy są porozbijani lub na starcie kariery, to byłoby bez sensu. Natomiast starcie z Lakotskyiem, pogromcą Mateusza Tryca, wzbudzi zainteresowanie na naszym rynku – ocenił promotor.

Co-main eventem będzie bardzo ciekawie zapowiadająca sie walka Filipa Szpakowicza (1-0) z Arturem Gierczakiem (4-2-1 3 KO).Czy to nie za wysoko postawiona poprzeczka dla podopiecznego trenera Alberta Sosnowskiego przekonamy sie 9 września.

- To szczególny event, mój jubileusz 40-lecia z boksem. W gronie profesjonalistów zadebiutuje Daniel Balcerzak, który ponad 10 lat temu wygrał prestiżowy turniej w Usti nad Łabą, a zwyciężył także w zawodach o Złotą Rękawicę Wisły Kraków oraz w Memoriale Leszka Blażyńkiego. Spotka się z innym debiutantem, znanym z kickboxingu Mateuszem Białeckim. W innych pojedynkach zmierzą się: Bartosz Barczyński (4-5-0 2 KO) z Damianem Smagieł (1-6-0), Bartosz Głowacki (6-13-1 5 KO) z Vasylem Hrybennikem (1-0-1), walczący u nas gościnnie Mateusz Polski (4-0-0 3 KO) z Konstantine Jangavadze (7-29-4 2 KO) rekordy nie boksują Gruzin znokautował w maju Francuza Sabri Sediri (14-3-1 8 KO). To nie wszystko, bowiem Bartłomiej Przybyła (5-0-0 2 KO) skrzyżuje rękawice z urodzonym Mongolii, a mieszkającym w Czechach Bazargurem Judgerem (8-19-2 3 KO) – podsumował Dariusz Snarski.

Na gali “Białystok Chorten Boxing Show VII”, rozgrywanej w hali lodowiska BOSiR, ul. 11 Listopada 28, odbędą się także walki w boksie olimpijskim, które sędziować będzie legenda naszego pięściarstwa Paweł Skrzecz, jednocześnie gość honorowy zawodów. Gościem wydarzenia będzie także Dariusz Michalczewski. - Walki boksu olimpijskiego odbędą się pod jego Partronatem – przyznał organizator.

Add a comment

Rafał Wołczecki (10-0, 7 KO) wygrał przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie z Roberto Arriazą (19-8, 14 KO) podczas gali organizowanej na stadionie Tarczyński Arena we Wrocławiu. Pięściarz z Nikaragui był liczony dwukrotnie przed przerwaniem walki.

W pierwszym starciu Arriaza zaskoczył wrocławianina, trafiając mocnym uderzeniem z prawej ręki. Wołczecki zachwiał się na nogach, ale szybko zażegnał kryzys i od drugiej rundy zaczął kontrolować pojedynek.

Polak trafiał pojedynczymi ciosami w różnych płaszczyznach, a w trzeciej odsłonie posłał Arriazę na deski po ciosie na tułów. 33-latek nie dał się wyliczyć, jednak chwilę później ponowne liczenie po uderzeniu na dół zakończyło rywalizację. Była to trzecia tegoroczna wygrana boksującego w kategorii średniej Polaka.

W pojedynku otwierającym wrocławską galę Bryce Mills (13-1, 4 KO) wygrał na punkty z Damianem Tymoszem (7-3-1, 4 KO), zaś Vasile Cebotari (14-0, 6 KO) zastopował w szóstej rundzie Joela Julio (39-18, 33 KO).

Add a comment

W sobotę na gali organizowanej we Wrocławiu kolejny zawodowy pojedynek stoczy Rafał Wołczecki (9-0, 6 KO). 26-latek zmierzy się z Roberto Arriaza (19-7, 14 KO), który pochodzi z Nikaragui. Dla wrocławianina będzie to trzeci tegoroczny występ. Transmisja wydarzenia w serwisie streamingowym Megogo.

Add a comment

Mateusz Tryc (14-2, 7 KO) zapowiedział w mediach społecznościowych powrót na salą treningową. Boksujący w kategorii super średniej zawodnik ponosił porażki w dwóch ostatnich zawodowych występach.

- Dziś mijają trzy miesiace od mojej ostatniej walki, która odbyła się 20 maja. Miałem dużo czasu na przemyślenia, przede wszystkim na odpoczynek fizyczny i psychiczny. Wracam mocno naładowany - zapowiedział pięściarz z Wyszkowa.

Tryc w ostatnim zawodowym występie przegrał z Petro Lakotskyim, który za kilka tygodni skrzyżuje rękawice z Przemysławem Gorgoniem.

Add a comment

Reprezentant Nikaragui Roberto Arriaza (19-7, 14 KO) będzie przeciwnikiem Rafała Wołczeckiego (9-0, 6 KO) 26 sierpnia na gali we Wrocławiu. 

Głównym wydarzeniem imprezy będzie walka o mistrzowskie pasy wagi ciężkiej federacji WBA, WBO i IBF pomiędzy Oleksandrem Usykiem (20-0, 13 KO) i Danielem Dubois (19-1, 18 KO).

Na stadionie Tarczyński Arena między linami zaprezentuje się też między innymi Fiodor Czerkaszyn (22-0, 14 KO), który skrzyżuje rękawice z niepokonanym Anauelem Ngamissengue (12-0, 8 KO).

Add a comment

Już za tydzień, w sobotę 26 sierpnia we Wrocławiu, odbędzie się gala Usyk-Dubois. Na undercardzie zobaczymy aż kilkanaście pojedynków, a jednym z zawodników, którzy wystąpią przed walką wieczoru będzie Rafał Wołczecki (9-0-0, 6KO). Pięściarz grupy KnockOut Promotions stoczy w swoim rodzinnym mieście ośmiorundowe starcie.

Polski Gołowkin – kilka lat temu, gdy zaczynałeś karierę zawodową i zaczynałeś ją nokautami, to zostało ukute takie określenie, trochę żartobliwe, ale jest w nim też trochę prawdy. Na polskim ringu zawodowym wyróżniasz się siłą ciosu i masz fizyczne atuty, które dają ci, mimo braku wielkiej kariery w boksie amatorskim, papiery na boks zawodowy. Andrzej Wasilewski nie wybrał cię do KnockOutu przez przypadek.
Rafał Wołczecki: Na pewno to jest jakiś atut, każdy ma jakiś atut, każdy ma też słabe strony, o których lepiej nie mówić. Tak jak u Oleksandra Usyka atutem są praca nóg i ringowy spryt, tak moim atutem jest siła ciosu, ale uważam, że nie można się skupiać tylko i wyłącznie na jednej rzeczy. Jeśli bazowałbym tylko na sile ciosu, to będą zawodnicy, którzy znajdą na to receptę i będą próbować to wykorzystać. I tak jak mówisz, o tym mówi wielu i wielu o tym wie, więc w walce czy w sparingach nie będą się ze mną kopać, tylko będą próbować inaczej boksować. Uważam, że cały czas trzeba się rozwijać, dodawać do tego nowe rzeczy, żeby stać się zawodnikiem kompletnym.

W jakim miejscu w karierze teraz jesteś? Jakie cele zakładasz na najbliższy czas?
Na pewno chciałbym w tym roku stoczyć jeszcze dwie walki, jedną z nich jest ta walka na gali we Wrocławiu. Był pomysł, żeby jeszcze zrobić jedną walkę 10-rundową, będzie raczej ciężko, więc albo zobaczymy to pod koniec tego roku, albo na początku przyszłego. I mam nadzieję, że walka we Wrocławiu i kolejna to będą już mocne testy. Tak żeby się samemu sprawdzić, żeby pokazać dobrze się przed własną publicznością we Wrocławiu na tak wspaniałej gali. Nie ukrywam, że mam swoje lata, teraz już prawie 27 lat. Więc w perspektywie dwóch lat chciałbym dać sobie cel, żeby zaboksować o jakiś tytuł. Na początek na przykład tytuł mistrza Europy, bo wiem, że on jest w moim zasięgu. Nawet po ostatnich sparingach z Vincenzo Gualtierim, który został ostatnio mistrzem świata IBF, a na sparingach kompletnie nie czułem się od niego gorszy i gdyby na przykład do walki z nim doszło, to bym ją wygrał. Czas pokaże. Bardzo jest ciężko przewidzieć taką drogę, bo może przydarzyć się wiele rzeczy, choćby kontuzja, a może wyskoczyć i co innego, jak pandemia gdy mieliśmy długą przerwę od boksu. W tym roku wszystko zapowiada się na razie bardzo fajnie. Stoczyłem już dwie walki, zaraz stoczę trzecią i w planie jest czwarta. Jak na ten rok rewelacyjnie i w przyszłym roku też myślę o trzech-czterech walkach. Muszę zacząć toczyć pojedynki 10-rundowe i sprawdzać się na dystansie długim.

Kiedyś przez lata solą boksu w Polsce były starcia polsko-polskie. Nie wszyscy toczyli takie duże polsko-polskie pojedynki, ale dla wielu młodych zawodników to była przepustka do dużego boksu. Nie widzę żeby teraz była półka pięściarzy w naszym kraju, z którymi mógłbyś stoczyć taki pojedynek, rywali na równą walkę bez faworyta.
Na pewno są, ale problemem jest kwestia biznesowa. Bardzo ciężko obecnie takie pojedynki zorganizować. Jest przecież Kamil Szeremeta, jest Fiodor Czerkaszyn, jest Maciej Sulęcki choć on już jest za granicą. Takie walki można by robić, ale finansowo ciężko to spiąć. Zawodnicy traktują boks jako sposób na życie i chcą na tych walkach zarobić. Wiadomo, że jeden na takiej walce dużo straci. To już nie mój biznes, walki organizuje promotor, a ja stanę do ringu z każdym. Taki jest sport.

Pełna treść artykułu w boks24.com.pl >>

 

Add a comment

Badou Jack (28-3-3, 17 KO) w wywiadzie dla oficjalnej strony World Boxing Council potwierdził, że trwają prace nad organizacją jego walki z Łukaszem Różańskim (15-0, 14 KO) o należący do Polaka pas WBC kategorii bridger. Fragment wywiadu poniżej.

Podobno chciałbyś dodać do swojej kolekcji tytuł wagi bridger. Czy toczą się na ten temat jakieś rozmowy?
Badou Jack: Pracujemy nad tym. Chciałbym wrócić na ring tak szybko jak to możliwe, prawdopodobnie jakoś jesienią.

Różański jest niepokonany, 14 z 15 walk wygrał przez nokaut. Jakie może ci sprawić kłopoty w wadze bridger?
Będzie miał przewagę siły, jest ode mnie większy, ale wierzę w siebie i w to, że najważniejsze są umiejętności. Mam większe doświadczenie od niego i jestem lepszym pięściarzem. Jest we mnie jeszcze ogień.

Walka ma odbyć się w Arabii Saudyjskiej?
Na to wygląda.

Add a comment

Jedenastu polskich pięściarzy znalazło się w sierpniowym rankingu federacji WBC. Mistrzem świata tej organizacji w kategorii bridger od kwietnia jest Łukasz Różański, który do pierwszej obrony tytułu ma przystąpić jesienią.

Wysokie, trzecie miejsce w tej dywizji utrzymał Adam Balski. W czołówce kategorii średniej są takę klasyfikoany Maciej Sulęcki (4. miejsce) oraz Fiodor Czerkaszyn (6. miejsce). W tym miesiącu żaden z polskich zawodników nie zaliczył znaczących zmian.

Polacy w rankingu WBC: ciężka - 38. Kacper Meyna, bridger - Mistrz - Łukasz Różański, 3. Adam Balski ; junior ciężka - 7. Michał Cieślak, 9. Mateusz Masternak, 17. Krzysztof Włodarczyk, 33. Nikodem Jeżewski ; półciężka - 20. Paweł Stępień ; super średnia - Ihosvany Rafael Garcia - 32.; średnia - 4. Maciej Sulęcki, 6. Fiodor Czerkaszyn, 30. Kamil Szeremeta.

Add a comment

5 września odbędzie się przetarg, który wyłoni organizatora walki pomiędzy mistrzynią Europy wagi koguciej Joanną Wonyou (9-0, 2 KO) i Angeliką Krysztoforską (7-0, 5 KO).

Obozy pięściarek otrzymały jeszcze kilka tygodni na próbę osiągnięcia porozumienia. Polka została wyznaczona do walki o tytuł Europejskiej Unii Boksu kilka tygodni temu.

23-letni Wonyou posiada pas EBU od maja, a w ostatnim występie wygrała z Simoną Salvatori. Polka w tym roku stoczyła już trzy walki, a ostatni raz między linami pojawiła się w czerwcu.

Add a comment

26 sierpnia na gali organizowanej na stadionie Tarczyński Arena we Wrocławiu dojdzie do walki w kategorii półśredniej pomiędzy Vasile Cebotarim (13-0, 5 KO) i byłym pretendentem do tytułu mistrza świata Joelem Julio (39-17, 33 KO).

Dla promowanego przez grupę K2 Promotions 21-letniego pięściarza z Mołdawii będzie to czwarty zawodowy występ na polskiej ziemi. Julio po raz ostatni boksował w lipcu, a na galach organizowanych nad Wisłą boksował już czterokrotnie.

Główną atrakcją wrocławskiej gali będzie pojedynek Oleksandra Usyka (20-0, 13 KO) z Danielem Dubois (19-1, 18 KO) o tytuły mistrza świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej. Dubois przystąpi do tego pojedynku jako regularny czempion WBA oraz oficjalny pretendent wyznaczony przez World Boxing Association do walki z Usykiem. Pięściarz z Ukrainy zaboksuje po raz pierwszy od czasu dwóch wygranych z Anthonym Joshuą.

Kibice podczas imprezy na Dolnym Śląsku zobaczą również m.in. walkę o pas WBC Silver wagi średniej pomiędzy Hamzą Sheerazem (17-0, 13 KO) i Dmytro Mytrofanowem (13-0-1, 6 KO), pojedynek o tytuł WBO International wagi lekkiej pomiędzy Denisem Berinczykiem (17-0, 9 KO) i Anthonym Yigitem (27-3-1, 10 KO), walkę o pas IBO Contintental wagi półciężkiej pomiędzy Danielem Łapinem (7-0, 1 KO) i Aro Schwartzem (20-6-1, 13 KO) oraz występy z udziałem Fiodora Czerkaszyna (22-0, 14 KO), Rafała Wołczeckiego (9-0, 6 KO), a także zawodowy debiut Aadama Hameda.

Add a comment

Tysie Gallagher (6-1, 0 KO) zrezygnowała z pozycji oficjalnej pretendentki do tytułu mistrzyni Europy wagi super koguciej i nie przystąpi do pojedynku z Laurą Grzyb (9-0, 3 KO) - poinformowała Europejska Unia Boksu.

Przetarg mający wyłonić organizatora tego pojedynku zaplanowany był na 10 sierpnia. Aktualnie Polka czeka na wyznaczenie nowej rywalki ze strony EBU.

Grzyb wywalczyła tytuł mistrzyni Europy w kwietniu, wygrywając na punkty z Marią Cecchi. Pięściarka grupy KnockOut Promotions sugeruje w mediach społecznościowych, że kolejny zawodowy pojedynek może stoczyć na gali organizowanej w rodzinnym Jastrzębiu-Zdroju.

Add a comment