Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Dawid Kostecki

Jak dowiedziała się redakcja ringpolska.pl, większość wczorajszego zwycięskiego pojedynku z Lolengą Mockiem (30-13-1, 12 KO) Dawid Kostecki (37-1, 24 KO) przeboksował ze złamaną lewą ręką. W walce wieczoru gali "Wojak Boxing Night" w Rzeszowie "Cygan" po rozegraniu dzesięciu rund ostatecznie wygrał na punkty z doświadczonym rywalem, broniąc pasa WBC Baltic i zdobywając pas WBA Intercontinental wagi półciężkiej.

Do feralnego zajścia, które spowodowało kontuzję pięściarza grupy 12 round KnockOut Promotions, doszło już w drugim starciu. - W drugiej rundzie rozwaliłem mu oko lewym podbródkowym i wtedy to się stało. Bolało masakrycznie, dlatego nie zadawałem więcej serii. Naprawdę bardzo mnie  bolało, nie mogłem zamknąć ręki i miałem w głowie, że nie mogę sobie pozwolić na mocne ciosy - powiedział po zejściu z ringu Kostecki, który niedługo potem trafił do szpitala, gdzie stwierdzono u niego złamanie kości lewej dłoni.

- To był dobry występ Dawida, tym bardziej, że przez dziewięć rund walczył pratycznie tylko prawą ręką. Teraz napewno czeka go odpoczynek, musi wyleczyć rękę i wszystkie inne urazy, a potem będziemy chcieli pomyśleć o walkach z najlepszymi na świecie - stwierdził promotor boksera Andrzej Wasilewski.