Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

10 lutego na gali BitBay Boxing Event w Nysie pierwszy tegoroczny pojedynek stoczy dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk (53-4-1, 37 KO). Pomimo intensywnego okresu przygotowawczego, pięściarz znalazł czas także na inne ajęcia.

Jak informuje "Super Express", zawodnik grupy Sferis KnockOut Promotions rozpoczął współpracę z fundacją charytatywną Poland 21C i na początek spotkał się z dziećmi ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Otwocku. "Diablo" opowiadał dzieciakom o karierze bokserskiej i rozdał im buty.

- Rozdaliśmy ponad 150 par butów. To były korki do gry w piłkę, halówki czy adidasy. Porozmawiać z tymi dzieciakami, uściskać je, to była dla mnie niesamowita frajda - opowiada "Super Expressowi" Włodarczyk. W otwockiej placówce przebywa nie tylko trudna młodzież, ale także dzieci m.in. z porażeniem mózgowym. Dla "Diablo" to było wyjątkowe przeżycie i gdy słuchał opowieści dzieci, niejednokrotnie zaszkliły mu się oczy.

- To będzie ciekawy rok. Najpierw walka w Nysie, a pod koniec roku może wydarzyć się coś spektakularnego. Nie mogę nic zdradzać, ale zapewniam, że będzie ciekawie - intryguje "Diablo".

Pełna treść artykułu w "Super Expressie" >> 

 

Add a comment

10 lutego odbędzie się pierwsza duża bokserska impreza w Polsce w 2018 roku. W nowo otwartej hali widowiskowo-sportowej przy ul. Sudeckiej 23 w Nysie zostanie zorganizowana gala BitBay Boxing Event - poinformował redakcję ringpolska.pl Piotr Werner, jeden z właścicieli grupy Sferis KnockOut Promotions.

Bilety do sprzedaży trafią 8 stycznia. Wejściówki będzie można nabyć na portalu Eventim.pl oraz w kasach hali. Imprezę na żywo będą mogły zobaczyć 3 tysiące sympatyków szermierki na pięści.

- Będzie kilka kategorii cenowych. Najtańsze bilety będą dostępne już od 30-40 zł, z kolei za pierwsze rzędy trzeba będzie zapłacić po 400-500 zł. Będą to oczywiście bilety VIP, z cateringiem i innymi niespodziankami - zdradza Werner.

Głównym wydarzeniem gali w Nysie będzie powrót na ring dwukrotnego mistrza świata wagi junior ciężkiej Krzysztofa Włodarczyka (53-4-1, 37 KO). Popularny "Diablo", który w swojej karierze aż 12-krotnie boksował o mistrzowskie pasy, wróci tym występem na polskie ringi po przygodzie z turniejem World Boxing Super Series. Niewykluczone jednak, że podczas nyskiego wieczoru z pięściarstwem, kibice zobaczą w akcji aż dwóch byłych mistrzów świata.

- Potwierdzony jest występ na gali Krzysztofa Włodarczyka, a na dniach rozstrzygnie się także udział w tej imprezie Krzysztofa Głowackiego. Jeśli za kilka dni nie dostaniemy potwierdzenia jego startu na gali WBSS w Rydze pod koniec stycznia, to Głowacki zaboksuje w Nysie - wyjawia jeden z właścicieli Sferis KnockOut Promotions.

Kolejne nazwiska z karty walk zostaną ujawnione w najbliższych dniach. Organizatorzy zapowiadają mocne bokserskie otwarcie nowego roku.

- Gala zostanie pokazana tradycyjnie na jednym z kanałów telewizji Polsat. O kolejnych szczegółach poinformujemy już wkrótce - podsumował Werner.

Add a comment

- Trener Łapin w naszej grupie ma wiele funkcji, wykonując tytaniczną pracę - przekonuje w rozmowie z Interia.pl dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk, odpowiadając na zarzuty dotyczące ostatniej walki z Muratem Gasijewem o mistrzowski pas federacji IBF.

Jak odebrał pan słowa promotora Tomasza Babilońskiego, który po pana porażce z Muratem Gassijewem ostro skrytykował trenera Fiodora Łapina. "Głowacki proszę cię, uciekaj" - zaapelował do innego zawodnika, Krzysztofa Głowackiego.
Krzysztof Włodarczyk: Uważam, że osoba, którą wciągnąłem w nasz świat boksu zawodowego, której pokazałem wszystko od początku do końca, zachowała się nie na miejscu. Trener Fiodor Łapin bardzo dużo dla nas zrobił, to porządny człowiek i bardzo dobry trener. Zwróćmy uwagę na inne czynniki.

Jakie?
W Europie duże grupy promotorskie mają ogromne zaplecze, dysponując lekarzami, psychologami oraz innymi fachowcami. A my, jeśli mogę tak stwierdzić, na zasoby i możliwości Andrzeja Wasilewskiego i tak całkiem dobrze prosperujemy. Nie najlepiej, ale naprawdę nieźle dajemy sobie radę.

Padły słowa, że w pana przypadku trener Łapin "z tygrysa zrobił kotka".
Nikt z nikogo nic nie zrobił. Ludzie sami się kształtują. To, jak pokazałem się w walce, było moją indywidualną sprawą. Byłem bardzo dobrze przygotowany fizycznie i mentalnie, ale sam ułożyłem sobie pewien pomysł na walkę. Analizowałem wiele pojedynków Gassijewa i wychodziło mi, że w drugiej połowie pojedynku nie jest sobą, "rzuca" ciosami i popełnia bardzo dużo błędów. Właśnie na to liczyłem. Ja najlepiej czuję się w ostatnich rundach, wtedy dużo widzę i karcę to wszystko, co wychwyciłem od początku.

Pełna treść artykułu na Interia.pl >>

Add a comment

Tomasz Babiloński, promotor bokserski, który w tym roku zaczął organizować gale mieszanych sztuk walki, uważa, że swoich sił w MMA powinien spróbować dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk (53-4-1, 37 KO).

- Włodarczyk przed laty ćwiczył zapasy. Pamiętam, że obaj jako młodzi pięściarze jeździliśmy na zgrupowania m.in. z kadrą zapaśników. Zdarzało się, że Krzysiek stawał z nimi w sparingowe szranki i radził sobie naprawdę bardzo dobrze - stwierdził w rozmowie z Polską Agencją Prasową szef grup Babilon Promotion i Babilon MMA.

Krzysztof Włodarczyk po raz ostatni walczył 21 października, przegrywając przed czasem w ćwierćfinale turnieju WBSS z czempionem IBF Muratem Gasijewem.

Tomasz Babiloński kolejną galę MMA organizuje 2 grudnia w Legionowie. Głównym wydarzeniem imprezy będzie starcie byłego sztangisty Szymona Kołeckiego z Kamilem Bazelakiem.

Add a comment

Trener Fiodor Łapin nie zamierza publicznie zabierać głosu w sprawie sportowej przyszłości Krzysztofa Włodarczyka (53-4-1, 37 KO), który w sobotę został znokautowany w walce o pas IBF wagi junior ciężkiej przez Murata Gasijewa (25-0, 18 KO).

- Nie chcę radzić przez media. Jeśli będę miał mu coś do powiedzenia, usłyszy to ode mnie - stwierdził szkoleniowiec "Diablo" w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". - Trzeba podjąć decyzję. Najwyższy poziom to stres, ciężka praca i wyrzeczenia. To on musi wiedzieć, czy jest na to gotowy.

Łapin nie ukrywa, że bardzo dotknęła go łatwa porażka najbardziej utytułowanego podopiecznego. - Nie lubię przegrywać, nie cierpię! Robię wszystko, żeby moi zawodnicy unikali takich sytuacji, ale czasami się nie da. A ta nasza przegrana z Gassijewem... Bo my razem wygrywamy i przegrywamy - powiedział trener grupy Sferis KnockOut Promotions, który aż osiem razy sekundował Włodarczykowi w zwycięskich bojach o mistrzostwo  świata.

Add a comment

Krzysztof „Diablo” Włodarczyk znokautowany w Newark przez Murata Gassijewa. Pierwszy raz w karierze.

Szczęśliwa dla polskich pięściarzy Prudential Center miała pomóc, podobnie jak polscy kibice. Wiara w sukces Włodarczyka nie była jednak oparta na realnych przesłankach, po prostu liczono, że powtórzy się sytuacja sprzed czterech lat, gdy w Moskwie „Diablo” znokautował Rachima Chachkijewa, złotego medalistę igrzysk olimpijskich i niepokonanego wtedy pretendenta do mistrzowskiego pasa.

Ale ten „Diablo” już nie istnieje, a Gassijew jest zupełnie innym pięściarzem niż Czachkijew. Nie ma wprawdzie w swoim dorobku olimpijskiego złota, ale pas zawodowego mistrza świata zdobyty rok temu, w wieku 23 lat, po wygranej z Denisem Lebiediewiem. W ringu jest nad wiek dojrzały, z walki na walki coraz lepszy i bardziej niebezpieczny dla swych rywali. A jego ciosy na korpus są mordercze.

Czy „Diablo” mógł uniknąć tak bolesnej porażki? On sam w wywiadzie po walce mówi, że Gassijew miał szczęście. Nie, tu nie chodzi o szczęście, Krzysiek nie ma racji. Gassijew miał plan i narzędzia, by zrealizować to co zrobił. A Włodarczyk zrobił niestety niewiele, by temu zapobiec. W swoim zwyczaju schował się za podwójną gardą i nie zadawał ciosów. Wystarczy spojrzeć na statystyki komputerowe, które potwierdzają to co działo na ringu w Prudential Center. Zabrakło lewych prostych i agresji w boksie naszego byłego czempiona, to było czekanie na egzekucję.

Pełna treść artykułu na Polsatsport.pl >>

Add a comment

Tomasz Adamek (51-5, 30 KO) skomentował w rozmowie z Polską Agencją prasową przegraną Krzysztofa Włodarczyka (53-4-1, 37 KO) z mistrzem świata IBF wagi junior ciężkiej Muratem Gasijewem (25-0, 18 KO).

- Niestety, nie udało się, [Włodarczyk] był gorszy od Gasijewa, ale ja nie zamierzam pastwić się nad nim. Przeciwnie, wierzę w Krzyśka. Znam go tyle lat i mam nadzieję, że wróci na salę treningową i odbuduje się. Głowa do góry, taki jest sport - stwierdził popularny "Góral".

Tomasz Adamek, który sam w ostatnich latach trzykrotnie schodził z ringu pokonany, aktualnie pracuje na odzyskanie swojej pozycji w rankingach wagi ciężkiej. Były czempion dwóch kategorii wagowych kolejny pojedynek stoczy 18 listopada w Częstochowie, krzyżując rękawice z Fredem Kassim (18-6-1, 10 KO).

Add a comment

Przemysław Saleta krytycznie ocenił występ Krzysztofa Włodarczyka (53-4-1, 37 KO)  w walce z Muratem Gasijewem (25-0, 18 KO). Były mistrz Europy zwraca uwagę, że sam pomysł na walkę "Diablo" był źle dobrany.

- Fatalny pomysł na walkę. Walcząc z agresywnie boksującym pięściarzem nie można dać się zepchnąć do defensywy i cały czas boksować na wstecznym. Krzysiek powinien był atakować, spróbować spychać Gasijewa na liny i tam szukać mocnego trafienia - uważa Saleta.

- Rosjanin robił to w czym się czuł najlepiej. Pressing, pressing i jeszcze raz pressing. Krzysiek niby dobrze się poruszał, nie dawał się mocno trafić, ale sam też nie trafiał. Co gorsze wszystko rozgrywało się według planu Rosjanina - analizuje były posiadacz pasa EBU.

- Idąc do przodu, cały czas szukał luki w obronie Krzyśka. Najpierw w drugiej rundzie mocno trafił Diablo lewym podbródkowym. W trzecim starciu lewy podbródkowy był już tylko po to, by odwrócić uwagę i mocno trafić na wątrobę. Walka bez historii i niestety bez pomysłu. Szkoda - podsumował Saleta.

Add a comment

Tomasz Babiloński zaatakował Fiodora Łapina po walce Krzysztofa Włodarczyka (53-4-1, 37 KO) z Muratem Gasijewem (25-0, 18 KO). Szef Babilon Promotion obwinia szkoleniowca Sferis KnockOut Promotions za porażkę "Diablo", podobnie jak w ubiegłym roku winił go za przegraną Krzysztofa Głowackiego z Oleksandrem Usykiem.

"Ludzie dalej wierzcie w super sztab trenerski K.W?! Głowacki proszę cię uciekaj!!!!" - napisał na Twitterze Babiloński, dodając: "On go zniszczył z tygrysa zrobił kotka! Przestroga dla innych, nie da się boksować 2-3 ciosami na rundę. Współczuję Diablo."

Fiodor Łapin z Krzysztofem Włodarczykiem dwukrotnie sięgał po pas czempiona wagi junior ciężkiej. Utytułowany coach doprowadził też do mistrzostwa świata Krzysztofa Głowackiego.

Add a comment

- Czuję się załamany - stwierdził  Krzysztof Włodarczyka (53-4-1, 37 KO) po porażce przez nokaut z mistrzem IBF wagi junior ciężkiej Muratem Gasijewem (24-0, 17 KO) w ćwierćfinale turnieju WBSS.

Add a comment