Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Tony Thompson - Malik ScottNiewątpliwy faworyt, jeśli chodzi o ostatni październikowy weekend w bokserskim światku. 44-letni Tony Thompson i 9 lat młodszy Malik Scott są pewni swoich umiejętności i wierzą, że stworzą spektakl, który zapadnie w pamięć kibicom w Orlando na Florydzie. Ciężko wskazać faworyta, gdyż obaj przeplatają bardzo dobre występy z tymi mniej udanymi w ostatnim okresie. "Tiger" zasłynął niedawno dwukrotnie wygrywając z Kubańczykiem, Odlanierem Solisem. Warto wspomnieć, że nieco wcześniej zgasił brytyjski płomień w postaci Davida Price’a, którego również dwa razy pokonał, za każdym razem przed czasem. Między tymi występami musiał jednak uznać wyższość Kubrata Puleva i Carlosa Takama. Malik Scott ma bardzo dobry rekord, jednak w ostatnich pięciu występach tylko dwukrotnie schodził z ringu z tarczą. Zaczęło się od remisu z Wiaczesławem Głazkovem, później przydarzyła się pierwsza porażka z Dereckiem Chisorą. Kompromitacją zakończyła się walka Scotta z niepokonanym Deontayem Wilderem, ponieważ zakończyła się po 96 sekundach po ciosie, którego nie było. Malik wrócił w październiku 2014 roku zwycięską walką z Alexem Leapai i od tego czasu pozostaje nieaktywny. To już rok absencji, a Tony Thompson to bardzo twardy rywal. Obaj panowie mają bardzo podobne warunki fizyczne, "Tiger" dodatkowo jest mańkutem. Walka ta najprawdopodobniej wyłoni kolejnego rywala "Bronze Bombera", czyli jest eliminatorem do tronu WBC wagi ciężkiej.

Haskell Rhodes - Siergiej Lipinets: Nieco w cieniu walki wieczoru na gali w Orlando odbędzie się pojedynek dwóch perspektywicznych, niepokonanych pięściarzy. Z jednej strony Haskell Rhodes, Amerykanin ze świetnym rekordem, ale niezbyt imponującymi warunkami fizycznymi. Z drugiej silny, lecz mniej doświadczony na zawodowstwie Rosjanin łączący występy w swojej ojczyźnie, z walkami w USA. Rhodes stoczył już w swojej karierze walki z wymagającymi rywalami - w 2013 roku po świetnej walce pokonał 2:1 Yakubu Amidu, niejednogłośnie wygrał w 2014 roku z Alejandro Rodriguezem, zaś w ostatnim swoim pojedynku, w czerwcu bieżącego roku zremisował z Jaredem Robinsonem. Urodzony w Kazachstanie Rosjanin stoczył dotychczas tylko siedem walk i tylko raz, w debiucie, musiał poczekać na decyzje sędziów. Na jego drodze próbował stawać chociażby solidny Kendall Mena, jednak wytrzymał tylko trzy rundy. Lipinets jest młodszy, wyższy i wydawać by się mogło, że silniejszy. Czy będzie w stanie zaskoczyć Amerykanina?

Jermell Charlo - Joachim Alcine: Młodszy o "5 minut" brat, który stoczył mniej walk jest już mistrzem świata. Teraz czas na Jermella. Walka z Joachimem Alcine nie jest walką o tytuł, ale do takiej walki ma 25 letniego Amerykanina szybko doprowadzić. Jermell ma już na rozkładzie takie nazwiska jak Charlie Ota, Gabriel Rosado czy Vanes Martirosyan. Jest niepokonany i mocno wierzy w swoje umiejętności. W najbliższą sobotę sprawdzi go pięściarz niezwykle doświadczony, debiutujący na zawodowych ringach, kiedy bracia Charlo przystępowali do Komunii Świętej. Kiedy bracia Charlo debiutowali, Joachim Alcine był już mistrzem świata. 39-letni Haitańczyk najlepszy czas ma już jednak za sobą, na przełomie lat 2012-2013 przegrał pięć kolejnych pojedynków, ale ma w swoim rekordzie naprawdę godny uwagi skalp - wygraną w Kanadzie walkę z Davidem Lemieux. Przegrywał jednak więcej znaczących walk - Alfredo Angulo, Matthew Macklin, Brian Rose czy Omar Chavez to Ci, którzy znaleźli na niego sposób. Alcine ostatni raz w ringu pojawił się w kwietniu 2014 roku remisując z Delvinem Rodriguezem. Półtora roku rozbratu z boksem to sporo. Czy nie za dużo na walkę z takim rywalem, jak Jermell Charlo?

Tony Harrison - Cecil McCalla: 22 razy w ringu - to łączy dwóch najbliższych rywali. Co dzieli? Niemal wszystko. 5 lat różnicy wieku, 7cm różnicy wzrostu - oba kryteria z korzyścią dla Tony'ego Harrisona. Ciekawa wydaje się statystyka przeboksowanych rund - Harrison spędził ich w ringu 59, zaś McCalla 116. Tony Harrison z 21 wygranych walk, aż 18 rozstrzygnął przed czasem. Mało tego. Połowa nokautów miała miejsce w otwierającym starciu, a 6 kolejnych w drugim starciu. Harrison bardzo szybko kończył walki m.in. z doświadczonymi Grady Brewerem czy Bronco McCartem. W ringu najdłużej przebywał 9 rund. W ostatnim występie został jednak sensacyjnie znokautowany przez Willie Nelsona właśnie na koniec dziewiątej rundy. Cecil McCalla wygrał 20 z 22 walk, z czego 7 przez nokaut. Trzykrotnie zakończył walkę w pierwszej rundzie. 2015 to nie jest dla niego dobry rok. Obie porażki poniósł właśnie w bieżącym roku, w swoich dwóch ostatnich potyczkach. Nigdy nie przegrał jednak przed czasem, nigdy nie leżał na deskach. Po dziesięciorundowych bojach musiał uznać wyższość Chrisa Van Heerdena i Ishe Smitha. Obaj wracają po porażkach - dla jednego z nich najbliższa walka będzie odskocznią w dal, drugiego zostawi w otchłani nicości.

Typuj w Lidze Bokserskich Ekspertów ringpolska.pl >>