Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Tomasz Adamek

Przy okazji rozmowy o polskich bokserach namówiłem Scoopa Malinowskiego, amerykańskiego dziennikarza pięściarskiego "Boxing Insider", na jego prywatne spojrzenie na piątkę obecnie - jego zdaniem - najlepszych polskich pięściarzy zawodowych. Spojrzenie bez dawania plusów tylko dlatego "bo to Polak", kogoś, kto co prawda nazwisko ma polskie, ale związków z naszym krajem żadnych.

- Nie było łatwo-  komentuje Scoop - Polska zrobiła się nagle krajem znakomitych pięściarzy i w dwóch przypadkach zdecydowałem się  do oceny bazującej na podstawie ich dotychczasowych walk i rywali,  dodać także potencjał danego zawodnika i zamiast pięciu, sklasyfikować sześciu waszych zawodników. Oto moja lista obecnie najlepszych polskich pięściarzy:

1. Tomasz Adamek. Dwukrotny mistrz świata w dwóch różnych kategoriach wagowych. Numer 1 "The Ring" w wadze junior ciężkiej, co dla mnie oznacza najlepszego pięściarza bez układzików w poszczególnych federacjach. Król polskiego boksu. Jego kariera będzie bardzo trudno do powtórzenia, nie mówiąc już o jej pobiciu. Jestem bardzo ciekaw jego powrotu po zupełnie nie w jego stylu porażce z Kliczką.

2. Grzegorz Proksa. Inteligenty, atletyczny, potrafiący walczyć na kilka sposobów, kilka stylów. Przyszły mistrz, bo dla mnie w swojej kategorii już teraz Grzegorz jest w pierwszej piątce świata - jeśli nie wyżej. "Super G" ma przebłyski umiejętności. jakie widzimy u Pacquaio czy Calzaghe.

3. Krzysztof Włodarczyk. Bardzo solidny, nie spadający poniżej dobrego poziomu, o co przez tak długi czas  na szczycie  jest niezmiernie trudno. Niewygodny dla wielu rywali. Spodziewam się jego łatwego zwycięstwa nad Danny Greenem i obrony tytułu WBC.

4. Paweł Wolak. Jeden z najbardziej ekscytujących gladiatorów współczesnego boksu. Walczy tak, jak się walczyło  za czasów świetności boksu - do upadłego, dla kibiców. Gdyby miał nokautujący cios, to wyprzedawałby stadiony.

5. Artur Szpilka i Mariusz Wach. Szpilka zawsze będzie wystawał ponad przeciętność, bo ma ten zadziorny, naturalny charakterek kiedy wychodzi na ring. Nie mam żadnego problemu, na podstawie jego olbrzymiego potencjału,  z wyobrażeniem sobie tego chłopaka w roli jednego z najlepszych pięściarzy świata wagi ciężkiej zupełnie nowej generacji. Może nawet mistrza. Co do Mariusza Wacha, to rozkwit umiejętności w wykonaniu kogoś, po kim niewielu już się tego spodziewało. Taka   polska odmiana Wałujewa, tylko, że Wach polepsza swoje umiejętności znacznie szybciej. Szkoda, że nie zawitał do Stanów pięć lat temu...

Spisał: Przemek Garczarczyk{jcomments on}