Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Sosnowski

Już za chwilę, o godz. 21.45 w Canal+ Sport rozpocznie się transmisja z turnieju wagi ciężkiej "Prizefighter", w którym udział weźmie Albert Sosnowski (46-4-2, 28 KO). Polak w pierwszym z ćwierćfinałów zmierzy się z Amerykaninem Mauricem Harrisem (25-16-2, 11 KO). Zapraszamy do komentowania zawodów. Wyniki na żywo już wkrótce.

Ćwierćfinał #1: Albert Sosnowski (47-4-2, 26 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Maurice'a Harrisa (25-17-2, 11 KO). Polak rozpoczął zawody z dużym animuszem, wyprowadzał mnóstwo ciosów, jednak szybko nadział się na prawy sierpowy Amerykanina, po którym Polak znalazł się w opałach. Chwilę później Sosnowski wrócił do gry i ponownie zaznaczał swoją aktywność. Ciosy "Dragona" nie robiły zbyt dużego wrażenia na Harrisie, który polował na pojedyncze mocne uderzenia i kilka razy wstrząsnął pięściarzem z Warszawy. Ostatecznie po bardzo wyrównanych trzech rundach jeden sędzia punktował 29-28 dla Amerykanina, a dwóch pozostałych arbitrów wskazało identycznym stosunkiem zwycięstwo Polaka.

Ćwierćfinał #2: Kevin Johnson (27-1-1, 13 KO) pokonał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie Noureddine Meddouna (4-2, 4 KO). Marokańczyk chciał narzucić Amerykaninowi swój styl walki i wyprowadzał dużo ciosów sierpowych, przechodząc do półdystansu, jednak Johnson ze spokojem obserwował poczynania rywala. Amerykanin w ostatniej minucie pierwszego starcia trafił prawym prostym i Meddoun po raz pierwszy znalazł się na deskach. Chwilę później Marokańczyk przyjął kilka kolejnych mocnych ciosów i sędzia ringowy przerwał nierówną rywalizację.

Ćwierćfinał #3: Tor Hamer (16-1, 10 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Marcelo Luiza Nascimento (16-4, 14 KO). Brazylijczyk od pierwszych sekund polował na nokautujące ciosy, podczas gdy Amerykanin ze spokojem kontrował nieporadne ataki Brazylijczyka. W ostatniej rundzie Hamer upolował Nascimento kilkoma mocnymi uderzeniami w prawej ręki, po których Brazylijczyk znalazł się na deskach. Po trzech rundach sędziowie punktowali 29-28, 30-27 i 30-26 dla Amerykanina.

Ćwierćfinał #4: Tom Dallas (16-2, 12 KO) pokonał przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie Toma Little'a (3-1, 0 KO). Mniej doświadczony z Brytyjczyków od pierwszych sekund nękał rodaka błyskawicznymi ciosami sierpowymi bitymi z prawej ręki. Uderzenia Little'a były zaskakująco skuteczne a Dallas znajdował się w głębokiej defensywie. Po dwóch rundach Little był jednak tak wyczerpany, że z trudem wyszedł do decydującego starcia. W ostatniej odsłonie Dallas ruszył do przodu, a po kilkudziesięciu sekundach i kilkunastu zainkasowanych ciosach Little w końcu padł na deski. Ambitny 24-latek zdołał wstać, jednak sędzia nie dopuścił do dalszej walki.

Półfinał #1: Kevin Johnson (28-1-1, 13 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Alberta Sosnowskiego (47-5-2, 28 KO). Podbudowany pierwszą wygraną Polak bez respektu podszedł do starcia z faworyzowanym Amerykaninem. "Dragon" wyprowadzał dużo ciosów i pomimo małej skuteczności robił lepsze wrażenie od ospałego Johnsona. Amerykanin czekał na dogodny moment do kontry, jednak Polak był czujny w obronie i nie dawał zaskoczyć się niepotrzebnymi ciosami. W każdym starciu Sosnowski doprowadził do celu trochę większą ilość ciosów od rywala, jednak po zakończeniu trzech rund jeden sędzia wskazał wygraną Polaka - 29:28, a dwóch pozostałych wskazało zwycięstwo Amerykanina - 29:28, 30:27. Publiczność wygwizdała werdykt. 

Półfinał #2: Tor Hamer (17-1, 11 KO) pokonał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie Toma Dallasa (16-3, 12 KO). Amerykanin tym razem nie czekał na ruchy rywala, a mocno ruszył do przodu i już po dwudziestu sekundach mocno wstrząsnął Brytyjczykiem. Dallas oparł się o liny, przyjął kilka kolejnych potężnych uderzeń, a sędzia uratował reprezentanta gospodarzy przed niechybnym ciężkim nokautem.

Finał: Tor Hamer (18-1, 11 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Kevina Johnsona (28-2-1, 13 KO). Hamer w pierwszej rundzie doskonale wykorzystał małą aktywność Johnsona i punktował bardziej doświadczonego rodaka ciosami z doskoku. W drugiej odsłonie nowojorczyk zaatakował jeszcze mocniej i choć pięściarz z Atlanty próbował odpowiadać, to Hamer był zdecydowanie bardziej skuteczny. Trzecie starcie było najbardziej wyrównane, a w końcowych sekundach Johnson w końcu trafił przeciwnika kilkoma mocnymi uderzeniami. Po trzech rundach sędziowie punktowali 30-27, 30-28 i 29-28 dla Hamera.