W środę w Chicago odbyła się konferencja prasowa promująca piątkową walkę Artura Szpilki (12-0, 9 KO) z Mikem Mollo (20-3-1, 12 KO). Konferencja miała być okazją do drugiego spotkania pięściarzy, jednak Mollo nie pojawił się na niej, podobnie jak dzień wcześniej na pokazowym treningu. Tym samym "Szpila" i "Bezlitosny" Mike po raz pierwszy staną twarzą w twarz dopiero podczas dzisiejszego oficjalnego ważenia.

Zapytany o skomentowanie nieobecności rywala na konferencji prasowej Artur Szpilka odparł: - Może ma taki plan, może nie chce się denerwować, może chce coś zrobić na wadze, mniejsza z tym. Mnie nie interesuje, że go nie ma teraz, ja mam w piątek wyjść na ring i pokazać dobry boks.

W podobnym tonie wypowiadał się promotor "Szpili" Andrzej Wasilewski. - Nie wiem, z czego to wynika, może Mollo myśli, że przyjdzie na wagę większy, cięższy i Artur się przestraszy, czy też odwrotnie - sam się nie czuje pewnie, nie mam zielonego pojęcia. Ja chciałbym zobaczyć w piątek emocjonujący pojedynek, Artura boksującego mądrze, dobrze rozwiązującego walkę taktycznie i kończącego po kilku rundach walkę przed czasem - powiedział współwłaściciel grupy KnockOut Promotions.