Pochodzący z Ukrainy, jeden z najciekawszych obecnie prospektów kategorii półciężkiej, Ismail Sillakh (17-0, 14 KO) dopisał przed momentem do swojego rekordu kolejne zwycięstwo, pokonując podczas gali w Moskwie przed czasem w czwartej rundzie dobrego znajomego Mateusza Masternaka, Ali Ismaiłowa (18-8-1, 13 KO).
Przez całą walkę inicjatywa należała zdecydowanie do Sillakha, który systematycznie rozbijał mającego już najlepsze bokserskie lata za sobą rywala. Pojedynek zakończył się w rundzie czwartej, kiedy to znakomity podbródkowy wysłał Ismaiłowa na matę ringu. Co prawda Azer zdołał się podnieść z desek, jednak wstając, dał wyraźnie do zrozumienia arbitrowi, iż nie ma już ochoty dalej walczyć.
Dla 26-letniego Sillakha było to trzecie tegoroczne zwycięstwo.