Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Khan PetersonHarold Lederman jest zdania, że sędzia ringowy Joe Cooper wypaczył wynik sobotniej walki o pasy WBA i IBF wagi junior półśredniej pomiędzy Amirem Khanem (26-2, 18 KO) i Lamontem Petersonem (30-1-1, 15 KO), odbierając Brytyjczykowi dwa punkty za odpychanie rywala. Słynny komentator bokserski ma zastrzeżenie przede wszystkim do sposobu, w jaki Cooper upominał Khanowi. Ostatecznie po dwunastu rundach Peterson zwyciężył niejednogłośną decyzją (113-112, 113-112, 110-115).

- Naprawdę jestem głęboko przekonany, że Joe Cooper nie powinien od razu dawać Khanowi upomnienia, powinien przerwać walkę i ostrzec go: "Zrobisz to jeszcze raz i odbiorę ci punkt". Nie postąpił w ten sposób. Po prostu zatrzymał odliczanie czasu i powiedział "jeden punkt". A to był mniej znaczący faul - ocenił Lederman.

- Zawsze irytuje mnie, gdy posunięcie sędziego ringowego ma decydujący wpływ na werdykt walki. Gdyby Khan nie stracił tych dwóch punktów, wygrałby jednogłośnie na punkty. On wygrał tę walkę, ale sędzia ringowy odebrał mu zwycięstwo. Uważam, że to nie w porządku. Tym bardziej, że Lamont Peterson też faulował, uderzając głową, a Joe nie zareagował na to w żaden sposób - dodał pięściarski ekspert.