Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Soszyński- Pracowałem w Chicago w  firmie  adwokackiej "Sidley Austin", tej samej, gdzie  praktykował prawo obecny prezydent USA, Barack Obama. Do tego, przez piętnaście lat - kiedy Don praktycznie rządził amerykańskim boksem - byłem głównym prawnikiem Don King Productions. Odpowiedzialnym za przygotowanie wszystkich największych kontraktów w tych czasach , jak choćby dwóch walk Mike'a Tysona z Evanderem Holyfieldem. Doświadczenia w lawirowaniu w tym strasznie skomplikowanym lesie pod nazwa boks zawodowy na najwyższym poziomie, na pewno mi więc nie brakuje - mówi John Wirt, który wspólnie z legendarnym Royem Jonesem Juniorem jest szefem firmy promocyjnej Square Ring Promotions, która w ostatnich dniach podpisała kontrakt z Grzegorzem Soszyńskim  (21-1, 10 KO). Wirt nie ukrywa, że widziałby także dla Roya potencjalnych polskich kandydatów...

- Pytanie, które trzeba zadać od razu  - skąd pomysł podpisania kontraktu i jak  w ogóle trafiłeś na postać Grzegorza Soszyńskiego?
John Wirt:
Promotor  zawsze pracuje. Nikt nie przynosi mu kontraktów ale też trzeba mieć szczęście, pomaga przypadek. Na Grzegorza trafiłem przypadkowo, szukając rywala dla innego z moich półciężkich, Ismaila Sillakha. Nie miałem wtedy jeszcze podpisanego dla niego  kontraktu z Denisem Graczewem, a że mieszkam na północnych przedmieściach Chicago, więc zacząłem się rozglądać bliżej domu. Dowiedziałem się, że Soszyński ma już zakontraktowaną walkę z Rayco Saundersem, którego zarówno ja, jak Roy dobrze znamy, więc z dystansu, ale uważnie przyglądałem się jak ta próba Grzegorzowi wypadnie. Wypadła bardzo dobrze bo Rayco jest takim pięściarzem, którego trzeba pobić, który nie leży na deskach, a Soszyński zrobił jedno i drugie. To mnie przekonało.

- Twoim partnerem w prowadzeniu Square Ring Promotions jest Roy Jones Junior - partnerem na papierze czy aktywnym we wszystkim co robicie? Widział w akcji Soszyńskiego?
Roy Jones widział trzy walki Grzegorza  na video. Kiedy zacząłem się interesować Soszyńskim, wysłałem mu dwa linki, żeby się zapytać czy jest to dla nas temat warty zainteresowania. Było "tak" - ale Roy bardzo chciał zobaczyć jak Grzegorz wypadnie na tle Rayco, mając swoją pierwszą walkę w Stanach. Przekonał go nokdaun, styl walczenia Polaka, decyzja była łatwa.  Co do roli Roya  w Square Ring Promotions - jest prawdziwym, a nie papierowym partnerem. Role są podzielone - jestem  z wykształcenia prawnikiem, pracowałem w Chicago w  firmie "Sidley Austin", tej samej, gdzie  praktykował prawo obecny prezydent USA, Barack Obama i jego żona Michelle. Do tego, przez piętnaście lat - kiedy Don praktycznie rządził amerykańskim boksem - byłem głównym prawnikiem Don King Productions. Odpowiedzialnym za przygotowanie wszystkich największych kontraktów w tych czasach, jak choćby dwóch walk Mike'a Tysona z Evanderem Holyfieldem. Doświadczenia w lawirowaniu w tym strasznie skomplikowanym lesie pod nazwa boks zawodowy na najwyższym poziomie, na pewno mi więc nie brakuje. Roy to człowiek, który  zawsze ma mnóstwo pomysłów. Jego nazwisko otwiera każde drzwi, a do tego  - co się nie wszystkim sławom boksu udaje – doskonale potrafi komentować to, co dzieje się na ringu, potrafi dostrzec talent. Dlatego jest obecnie komentatorem HBO,   a stacja NBC, która będzie pokazywać igrzyska w Londynie, chciałaby widzieć go także  na olimpiadzie  w roli sprawozdawcy. Oczywiście, kiedy Roy przygotowuje się do walk, większa część obowiązków spada na mnie. Zdawałem sobie z tego sprawę, kiedy tworzyliśmy Square Ring.

- Wracając do Soszyńskiego - kontrakt popisany został zaledwie dziesięć dni temu, ale na pewno masz już kilka pomysłów związanych z  Polakiem...
Pomysłów - do dobre określenie. Jego opiekunowie, już podczas pierwszego spotkania, nie ukrywali, że bardzo chętnie zobaczyliby Soszyńskiego w polskim rewanżu z jedynym pięściarzem, z którym przegrał w karierze - z Dawidem Kosteckim. To jest dobry pomysł, walkę możemy zrobić tak w Polsce jak w Chicago. Miałem już wcześniej kontakt z panem Andrzejem Wasilewskim, kiedy szukałem  rywala dla Sillakha, wiem, też, że jest promotorem innego z czołowych zawodników WBC w tej kategorii wagowej, Pawła Głażewskiego. Możemy nawet zrobić superwieczór, kiedy zarówno Sillakh jak Soszyński walczyliby z polskimi rywalami na jednej gali. To jest jedna z opcji - w grę wchodzi też walka w Rosji, być może z Graczewem, może w Europie Zachodniej, bo tutaj też widzę pewne zainteresowanie. Zanim zapytasz, odpowiem: chciałbym, żeby Grzegorz Soszyński zawalczył w barwach Square Ring w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Chcemy go pokazać, chcemy żeby się rozwijał trenując w USA. Od tego jesteśmy, dlatego podpisaliśmy z nim kontrakt. Trzy walki w roku byłyby dla niego optymalne.


- Na chwilę zatrzymamy się przy Sillakhu, który mając praktycznie zagwarantowaną walkę ze zwycięzcą pojedynku Chad Dawson - Bernard Hopkins, szokująco przegrał przez KO walkę ze wspomnianym Graczewem.
Nauczka dla każdego pięściarza - jak się czujesz zbyt pewnie, wygrywasz rundę za rundą, pajacujesz ale pozwalasz rywalowi wierzyć, że coś może  się jeszcze zdarzyć, tak właśnie kończysz. Ismail wie, ile stracił sportowo i finansowo, ale wróci do elity. O niego jestem spokojny.

- Roy Jones Junior kontra któryś z wysoko sklasyfikowanych Polaków  w wadze półciężkiej? Możliwe czy bajkowe?
Nie bajkowe, ale mniej prawdopodobne. Wiem natomiast , że wasz Paweł Kołodziej jest na drugim miejscu w rankingu junior ciężkich IBF. Roy zawsze mi powtarzał, że brakuje mu do kolekcji tytułu w junior ciężkiej, więc taka walka, bardzo przybliżająca do pojedynku o tytuł, pewnie by mu odpowiadała. Jeszcze lepiej byłoby od razu o tytuł WBC z Krzysztofem Włodarczykiem, ale z tego co wiem, ma inne zobowiązania. Polacy mają naprawdę doskonałą markę w USA. To, że mają za sobą kibiców to jedna sprawa. Druga, to fakt, że dają z siebie wszystko, są waleczni. Tomek Adamek bardzo pomógł polskiemu boksowi w Stanach, jest synonimem pięściarza,  na którego walki można iść w ciemno, a to bardzo dużo. Patrzyłem na mapę południowej Polski. Grzegorz urodził się niedaleko od Tomka... Zobaczymy jaki będzie dalszy ciąg tej historii.

Rozmawiał w Chicago: Przemek Garczarczyk{jcomments on}