W sobotę Ismayl Sillakh (18-1, 15 KO) udanie wrócił na ring po poniesionej w kwietniu zeszłego roku sensacyjnej porażce z rąk Denisa Graczewa. Boksujący w kategorii półciężkiej Ukrainiec pokonał na gali w Kalifornii przez techniczny nokaut w drugiej rundzie Daniela Alloteya.
Kolejny pojedynek Sillakh ma stoczyć już 14 marca w Hollywood na dystansie ośmiu rund, jego rywal nie jest jeszcze znany.