Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Andre Ward (31-0, 15 KO) nic sobie nie robi z opowieści Siergieja Kowaliowa (30-1-1, 26 KO), który przekonuje, że w pierwszej walce z Amerykaninem został skrzywdzony przez sędziów punktowych. Rosjanin stwierdził ostatnio, że Ward "bije jak dziewczyna" i ani razu nie poczuł jakiegokolwiek zagrożenia ze strony "S.O.G".

- On może oszukiwać kibiców, ale mnie nie oszuka - mówi Andre Ward. - Słyszałem dobrze, jak jęczał i wydawał różne odgłosy za każdym razem, gdy otrzymywał cios w półdystansie. Nie przekonasz mnie, że nie byłeś zraniony! To się nazywa spryt! 

- Prawda jest taka, że zraniłem cię, czułem, jak opadasz z sił, widziałem to, więc nie musisz kłamać, bo ja to wiem! - dodaje niepokonany zawodnik z Kalifornii. 

Andre Ward i Siergiej Kowaliow po raz drugi skrzyżują rękawice 17 czerwca w Las Vegas. Stawką pojedynku będą mistrzowskie pasy wagi półciężkiej federacji WBA, WBO i IBF.