Bob Arum, szef grupy Top Rank i promotor Manny'ego Pacquiqo (54-3-2, 38 KO) wyjawił, że obawia się o formę Filipińczyka w walce z Timothym Bradleyem (28-0, 12 KO). Pięściarze skrzyżują rękawice 9 czerwca w Las Vegas, a dla Pacquiao będzie to pierwszy zawodowy występ od czasu kontrowersyjnej wygranej na punkty z Juanem Manuelem Marquezem.

- Od czasu listopadowej walki Manny stał się innym człowkiem. Zaczął być do przesady religijny. Nie wiem w jakim nastroju przystąpi do walki z Bradleyem. To niesamowity pięściarz, bardzo trudny rywal, który jest niepokonany i przy okazji bardzo głodny sukcesu - mówi Arum.

- Manny codziennie czyta biblię, nie wiemy jaki to bedzie mialo wplyw na jego postawę. Mam pewne obawy, ale wszystko okaże się dopiero w dniu walki - kończy amerykański promotor.