Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Jeszcze w zeszłym roku, David Tua (52-3-2, 43 KO) wymieniany był w gronie pięściarzy, którzy mogliby stanąć do walki z obecnym zunifikowanym mistrzem świata kategorii ciężkiej, Władymirem Kliczko. Niestety, po dosyć niespodziewanym remisie z Monte Barrettem (34-9-2, 20 KO), kariera nowozelandzkiego boksera mocno wyhamowała.

W najbliższą sobotę prawie 39-letni już zawodnik będzie miał okazję zrewanżować się Amerykaninowi i zatrzeć nie najlepsze wrażenie jakie pozostawił po sobie w ich pierwszym pojedynku. Trener popularnego "Tuamana" , Chris Martin, uważa iż jego podopieczny wciąż zalicza się do ścisłego topu "królewskiej" dywizji i jest w stanie dać kilka ciekawych walk z czołowymi "ciężkimi" na świecie.

- David wciąż ma wiele do zaoferowania w wadze ciężkiej. Jeśli spojrzysz na tę kategorię, to możesz zauważyć np. przypadki zawodników, którzy przegrywają, a kilkanaście miesięcy później dostają szansę walki z braćmi Kliczko - powiedział Martin, dodając: Tua to cały czas jeden z najlepszych "ciężkich" na świecie i jest sporo bokserów, z którymi byłby sobie w stanie poradzić. Weźmy takiego Chrisa Arreolę. On ze swoim stylem, jest niemal stworzony  dla Davida, a to przecież chyba najlepszy amerykański pięściarz tej dywizji. W każdym bądź razie jest sporo ciekawych rywali na horyzoncie.