Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Dimitrenko

Choć Aleksander Dimitrenko (31-1, 21 KO) nie zachwycił w swoich ostatnich walkach w obronie tytułu mistrza Europy, przekonuje, że jest już gotów na konfrontację z rozdającymi karty w bokserskiej wadze ciężkiej braćmi Kliczko. Dwumetrowy Ukrainiec z niemieckim paszportem wypomina przy okazji Kliczkom, że ci dobierają sobie łatwych do pokonania rywali.

- Mógłbym z nimi walczyć. Wyszedłbym z którymkolwiek z braci do ringu nawet jutro - zapewnia Dimitrenko. - Oni widzą jednak we mnie zagrożenie, więc w kolejnych wywiadach wymieniają nazwiska innych przeciwników.

- To śmieszne, bo Kliczkowie zaczęli walczyć z półciężkimi i zawodnikami, którzy dopiero zaczynają w kategorii ciężkiej. Teraz na przykład Władimir ma zmierzyć sięz Jeanem Markiem Mormeckiem. Kliczkowie robią wszystko tak, by zarobić jak najwięcej, a niemieckie stacje zgadzają się pokazywac ich oponentów - żali się Aleksander Dimitrenko, który w sobotę pokonał po niezbyt porywającej walce Anglika Michaela Sprotta.