Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

W czwartek 13 października, w dniu 31. urodzin David Haye może zakończyć sportową karierę. Brytyjczyk nie ubiega o przedłużenie mu licencji i wszystko wskazuje na to, że nie zobaczymy już go na bokserskim ringu. Nie wierzy w to Tomasz Adamek, który jest zdania, że będzie on jeszcze boksował.

Haye był królem kategorii junior ciężkiej, zdobył też pas czempiona w kategorii ciężkiej. Jego celem było pokonanie obu braci Kliczko. Lipcową walkę z Władymirem jednak zdecydowanie przegrał. Na początku chciał rewanżu, jednak być może nie będzie miał już do niego okazji.

W dniu swoich 31. urodzin Brytyjczyk ma ogłosić zakończenie kariery. W to nie wierzy jednak Tomasz Adamek, który również ma na swoim koncie porażkę z jednym z braci Kliczko. Polak przegrał we wrześniu z Witalijem Kliczko.

- Ja w to nie wierzę. Moim zdaniem zamieszanie wpisuje się w to jego gadanie przez całą karierę. Nawet jeśli miałby teraz nie walczyć przez jakiś czas, to myślę, że wróci do ringu. Przecież to ciągle młody człowiek - mówi polski pięściarz.

Rezygnacja Haye'a z boksu może się okazać dla Adamka korzystne. W wadze ciężkiej nie ma bowiem obecnie zawodników, którzy mogliby zagrozić ukraińskim braciom. I choć uległ on Witalijowi, to walka z Władymirem mogłaby zainteresować amerykańskie stacje telewizyjne i zapewnić kolosalne zyski.