Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

LachowiczTo miała być wielka gala, pierwsza po podpisaniu umowy pomiędzy Main Events a NBC Sports Network, stacji kablowej znanej  wcześniej jako Versus. W głównej roli  już w najbliższą sobotę mieli wystąpić Białorusin, były mistrz świata WBO  Siergiej Liachowicz (25-4, 16 KO) i były pretendent do tytułu w wadze ciężkiej Amerykanin Eddie Chambers (36-2, 18 KO.) Zamiast tego było najpierw wycofanie Chambersa z powodu kontuzji, później odwołanie głównego wydarzenia i zastąpienie znanych nazwisk pięściarzami praktycznie nie mającymi żadnych osiągnięć w wadze ciężkiej, a skończyło się na oskarżeniach ze strony Liachowicza, że Chambers jest oszustem, który od początku nie chciał z nim walczyć. Następny na celowniku Liachowicza - Chris Arreola.

Zacznijmy od często powtarzanej pomyłki, że walka Liachowicz - Chambers, pierwsza z cyklu pojedynków zakontraktowanych z Main Events przez NBC Sports Network miała być na gigancie amerykańskim, sięgającej do praktycznie wszystkich mieszkańców USA otwartej stacji stacji NBC.  Takich ustaleń nigdy nie było, podobnie jak nie ma ustaleń co do następnej, mającej się odbyć najprawdopodobniej w Atlantic City  24 marca  gali z udziałem Zaba Judaha. Druga sprawa to miejsce wyboru hali na inauguracyjny show Main Events z NBC Sports Network - ci wszyscy, którzy są przekonani, że nie ma  w USA niczego łatwiejszego niż sprzedanie gali z udziałem byłego mistrza świata z czołowym pretendentem, powinni wiedzieć, że walka miała się odbyć w Asylum Arena w Filadelfii, mieszczącej... niespełna 1400 miejsc.

Wycofanie się Chambersa z udziału w głównym wydarzeniu wieczoru było olbrzymim problemem dla organizatorów, ale kontuzje się zdarzają. Szybko jednak okazało się - pomimo przeprosin Chambersa - że sprawa nie jest taka oczywista. Nie jest ona oczywista przynajmniej dla Liachowicza i jego firmy promotorskiej. - Eddie Chambers usiłuje uratować twarz, ale czas powiedzieć, jak było naprawdę - pisze Liachowicz. - Chambers wiedział od lekarzy, że ma połamane żebra od  6 stycznia, ale poinformował o tym dopiero 13 stycznia, siedem dni przed walką.  Zamiast przez tydzień pyskować  dziennikarzom jak łatwo mie pokona, kiedy doskonale wiedział, że nie będzie ze mną walczył, on sam i jego zespół powinien zachować się jak profesjonaliści i poinformować nas o kontuzji.  Bokserzy tacy jak Chambers powinni być karani przez każdego z promotorów i stacji pokazujących pojedynki - oni wszyscy powinni wiedzieć o tym, jak on postępuje.  Od zgrywa dobrego, fajnego faceta, a jest oszustem. Nie miał nawet  zwykłej przyzwoitości, żeby poinformować swojego rywala, że nie dojdzie do walki.  NBC Sports Network, Main Events i cała reszta ludzi robiła co mogła, by uratować galę. Ja straciłem sześć tygodni treningów, było wiele wydatków, a teraz przez niego nie walczę.  On tylko gada, nic nie robi. Chambers już się skończył, to historia - powiedział Liachowicz, który został mistrzem  świata, kiedy w 2006 roku po znakomitej walce pokonał jednogłośnie w Cleveland Lamona Brewstera.

Przemek Garczarczyk{jcomments on}