Złoty medalista olimpijski z Sydney oraz niedawny pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Audley Harrison (27-5, 20 KO) zapowiada, że jeśli nie wygra z Alim Adamsem (13-3-1, 5 KO) to definitywnie zakończy swoją przygodę z zawodowym boksem. Do starcia pięściarzy dojdzie 14 kwietnia podczas gali w Brentwood.

- Jeśli przegram to kończę karierę. Jeśli nie pokonam takiego pięściarza jak Adams, to nie mam już czego szukać. Ta walka odpowie mi na wiele pytań - mówi 40-letni Brytyjczyk.

- Wcześniej nawet nie słyszałem o Adamsie, ale jak kilka razy wyzwał mnie na pojedynek, to zainteresowałem się jego osobą. Potem okazało się, że brał udział w turnieju Prizefighter i zna go więcej osób niż myślałem. Liczę, że stworzymy dobrą walkę, a ja wygram przez nokaut - zapowiada Harrison, dla którego będzie to pierwszy profesjonalny występ od czasu porażki z Davidem Hayem.