Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Deontay Wilder (21-0, 21 KO), brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Pekinie i jeden z bardziej obiecujących amerykańskich pięściarzy wagi ciężkiej, odnotował kolejne zwycięstwo na zawodowych ringach. "Brązowy Bombardier" tym razem zastopował Marlona Hayesa (23-11, 11 KO).

Pojedynek potwierdził to, co wiele osób mówiło już po ogłoszeniu nazwiska rywala Wildera - 40 letni Hayes nie był w stanie nawiązać równej walki ze swoim przeciwnikiem. Wydaje się, że "Rumblin' Man" starał się jedynie jakimś cudem przetrwać ten pojedynek i za wszelką cenę unikał walki.

Wilder w końcu jednak dopadł swojego rywala pod koniec czwartej rundy. Trafił najpierw potężnymi ciosami na korpus, a następnie poprawił ciosami sierpowymi na górę. Hayesa uratował gong kończący to starcie, ale Amerykanin z trudem doszedł do własnego narożnika. Widząc to sędzia ringowy skonsultował się z jego narożnikiem, a następnie przerwał pojedynek.

Warto zauważyć, że mimo że pojedynek ten trwał zaledwie cztery rundy, to była to najdłuższa walka w zawodowej karierze Wildera.