Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Lennox LewisLennox Lewis poparł stanowisko Brytyjskiej Federacji Boksu, która próbuje zablokować organizację planowanego na 14 lipca w Londynie pojedynku Davida Haye'a (25-2, 23 KO) z Dereckiem Chisorą (15-3, 9 KO). Były król wagi ciężkiej nie jest przeciwny walce jako takiej, jednak zaznacza, że Chisora nie odkupił jeszcze swoich win po skandalicznym zachowaniu, jakiego dopuścił się przy okazji marcowej konfrontacji z Witalijem Kliczką, kiedy to spoliczkował czempiona WBC na ważeniu, potem opluł w ringu młodszego z braci Kliczko - Władimira, a po walce pobił się na konferencji prasowej z Davidem Haye. Aktualnie zarówno Chisora jak i Haye nie mają brytyjskiej licencji bokserskiej, dlatego ich promotorzy starają się dla nich zdobyć licencje luksemburskie.

- Czy powinno dojść do tej walki? Oczywiście, ale we właściwym czasie, gdy wszystkie kwestie dyscyplinarne zostaną uporządkowane. Chisora zrobił kilka rzeczy, które rzuciły na boks złe światło. Przeprosił za nie, jednak to za mało. Może powinien się poddać terapii panowania nad gniewem, by odciąć się już od wydarzeń z Niemiec - zastanawia się Lewis i dodaje: - Nie widzę usprawiedliwienia dla działań za plecami Brytyjskiej Federacji Boksu. Jej istnienie ma jakiś sens, a decyzja o odebraniu Chisorze licencji podjęta została w dobrej wierze, więc próby ominięcia jej są w bardzo złym guście.